Studio Tajpej: w Chinach istnieją całe parkingi i hangary zawalone nie sprzedanymi samochodami EV

Zadłużona kolej, korupcja w branży półprzewodników i upadek firmy samochodowej. Ryszard Zalski o micie chińskiego rozwoju.

 Niezaprzeczalnie chińska gospodarka jest potężna ma nieprzebrane moce produkcyjne tak ogromne, że musi je eksportować, bo chłonność własnego rynku jest za mała.

Chińczycy podkreślają, że ich kraj inwestuje w rozwój. Dawniej chodziło głównie o infrastrukturę, a obecnie nowoczesne technologie (w tym kosmiczne).

Pytanie jest takie na ile owe inwestycje są opłacalne. Jak wydajny jest chiński aparat państwowy?

Ryszard Zalski zauważa, że chińskie koleje zadłużone są na prawie bilion dolarów, czyli prawie 5 proc. PKB ChRL.

Rentowne są jedynie najbardziej popularne linie.

W sprawie półprzewodników musiał interweniować sam przewodniczący Xi Jinping.

W sierpniu aresztowano pięciu głównych szefów chińskich spółek w tej branży. Mają one zapewne związek z otwartymi niedawno dochodzeniami korupcyjnymi w tej branży.

Prowadzący Studia Tajpej przedstawia historię firmy Yangtse. Odniosła ona początkowo duży sukces na rynku samochodowym.

W 2017 roku otrzymała ona od rządu licencję na produkcję samochodów tradycyjnych i elektrycznych.

Państwo Środka mocno inwestowało w auta elektryczne. W 2019 r. firma zaczęła mieć problemy z kredytami.

W 2020 firma wniosła o bankructwo i w roku obecnym została wycofana z giełdy.

A.P.

Komentarze