Raport z Kijowa – Islam Belokiev: przygotowujemy się do tego, żeby zacząć zbrojne walki na terenie Czeczenii

„Otwarcie drugiego frontu odciążyłoby Ukrainę” – mówi rzecznik batalionu szejka Mansura, Islam Belokiev w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem.

Islam Belokiev wyjaśnia, że w batalionie szejka Mansura walczą przede wszystkim Czeczeni, ale też Gruzini, Ingusze i Ukraińcy. Batalion działa od 2014 r.

Są muzułmanie, chrześcijanie, ludzie różnych poglądów, których łączy jedno – walka o wolność Ukrainy i walka przeciwko rosyjskiej agresji.

Rozmówca Pawła Bobołowicza wyjaśnia, że prowadzą walkę dywersyjną, nie pozycyjną. W czasie obrony Kijowa po jednej stronie walczyli Czeczeni z batalionu szejka Mansura, a po drugiej ich rodacy pod wodzą Ramzana Kadyrowa. Jak stwierdza Belokiev,

Rodak nie rodak, ale zdrajca zawsze pozostaje zdrajcą. […]  Kadyrowcy to zwykli zdrajcy.

Podkreśla, że Szef Republiki Czeczeńskiej jest bardzo żądny władzy, ale znaczy tylko tyle, ile pozwala mu Władimir Putin.

Kadyrow jest zwykłym zerem.

Rzecznik batalionu szejka Mansura mówi, że w Czeczenii represje spotykają wszystkich krytyków reżimu. Prześladowane są także ich rodziny, a nawet sąsiedzi.

Co zmieni się w Czeczeni jeśli Ukraina wygra? Jak mówi rzecznik batalionu szejka Mansura, mają swoje bataliony w Czeczenii, które zajmują się zbieraniem informacji.

Przygotowujemy się do tego, żeby zacząć zbrojne walki na terenie Czeczenii. Jedyne co potrzebujemy to pomoc od Zachodu – polityczną, informacyjną, ekonomiczną, gdzieś tam wojenną.

Podkreśla, że Ukraina i Europa zyskałyby dzięki otworzeniu drugiego frontu w Czeczenii.

A.P.

Komentarze