prof. Włodzimierz Bernacki, Jan Piekło, Bartłomiej Wróblewski, Jerzy Bielewicz – Popołudnie WNET – 16.01.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

prof. Włodzimierz Bernacki – senator PiS

Jan Piekło – dyplomata, były ambasador RP na Ukrainie

Bartłomiej Wróblewski – poseł PiS

Aleksy Dzikawicki – zastępca redaktora naczelnego telewizji Biełsat

Jerzy Bielewicz – finansista, Gazeta Bankowa;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Marcin Głos


 

Prof. Włodzimierz Bernacki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Prof. Włodzimierz Bernacki mówi o sporze politycznym wokół reformy wymiaru sprawiedliwości. Przypomina, że opozycja strasząca likwidacją demokracji przez PiS, na początku rządów Zjednoczonej Prawicy ostrzegała przed katastrofą gospodarczą która jednak nie nastąpiła. Surowo ocenia postawę polityków „opozycji totalnej”: Z zażenowaniem patrzę na debatę w parlamencie.

Gość 'Popołudnia WNET” odnosi się do opinii Komisji Weneckiej ws. nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zwraca uwagę, ze nie jest to opinia wiążąca.  Stwierdza, że fakt, iż PiS ma wokół siebie wiele ośrodków, twierdzących,że partia rządząca nie ma racji, nie oznacza od razu, że PiS jest w błędzie: Mikołaj Kopernik był jednym z niewielu, którzy twierdzili, że Ziemia krąży wokół Słońca. 

Prof. Bernacki wyraża pogląd, że praworządność powinna oznaczać równość wobec prawa wszystkich państw. Przypomina, że we Francji obowiązują przepisy regulujące funkcjonowanie sądownictwa podobne do tych proponowanych przez polski rząd.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o wielkim kryzysie elit politycznych Europy Zachodniej, które bardziej dbają o interes wielkiego biznesu niż pojedynczych obywateli. Zapowiada, że polski rząd może nie wykonać ewentualnego wyroku TSUE nakazującego likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

 

Jan Piekło | Fot. Paweł Bobołowicz

Jan Piekło komentuje odejście Dmitrij Miedwiediew ze stanowiska premiera. Chodzi o zamanifestowanie, że o wszystkim w Rosji decyduje Władimir Putin., oraz o przykrycie problemów państwa, spośród których głównym jest demografia.  Inne trudności to sankcje UE i USA oraz wszechobecna korupcja. Jak mówi Jan Piekło:  Rosyjska gospodarka zastygła w skorupie.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnotowuje dążenia Władimira Putina do odbudowy imperium, ingerując w sytuację wewnętrzną Białorusi, Ukrainy i Mołdawii. Stwierdza, że premier Miedwiediew nie był lubiany przez rosyjskie społeczeństwo.  Zapewnia, że Dmitrij Miedwiediew otrzyma inne istotne stanowisko  w strukturach państwa.

Poruszony zostaje również temat antypolskich wypowiedzi Władimira Putina.  Ocenia, że wcześniejsze próby oczerniania Ukrainą przyniosły skutek, czego świadectwem, według gościa „Popołudnia WNET” jest m.in.  porażka wyborcza byłego prezydenta Petro Poroszenki.

 

Bartłomiej Wróblewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Bartłomiej Wróblewski mówi o odwołaniu Magdaleny Biejat z funkcji przewodniczącej komisji rodziny i polityki społecznej. Zwraca uwagę, że tą komisją powinna kierować osoba przywiązana do tradycyjnego modelu rodziny i małżeństwa. Przypomina, że od początku był przeciwny tej kandydaturze.

Poseł PiS mówi również o reformie sądownictwa. Uważa, że prace nad zmianami w wymiarze sprawiedliwości muszą być kontynuowane, a opinie Unii Europejskiej i innych instytucji międzynarodowych mają jedynie znaczenie uzupełniające. Mówi o „dziwnych” okolicznościach zaproszenia do Polski Komisji Weneckiej. Zapowiada, że rządzący będą dalej przekonywać środowiska prawnicze do swoich racji, oraz że będą starać się ograniczyć wpływ instytucji międzynarodowych na polski proces legislacyjny: Mimo wszystkich trudności trzeba rozmawiać i przekonywać tych, których da się przekonać. […] Nie ma zgody na powrót do sytuacji sprzed 2015 roku.

 

 

Aleksander Łukaszenka, prezydent Białorusi / Fot. Okras (CC BY-SA 4.0) Wikipedia

Aleksy Dzikawicki omawia wczorajsze wystąpienie prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Mówi, że spodziewał się przemówienia znacznie bardziej radykalnego. Opowiada o kryzysie energetycznym Białorusi, związanym z niepodpisaniem nowego kontraktu na dostawę ropy i gazu z Rosji. Wytyka prezydentowi Łukaszence nieprzygotowanie kraju na taki scenariusz. Ocenia, że zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej jest coraz większe: W Rosji lud lubi, jak kraj kogoś podbija, a Białoruś jest pierwsza w kolejce.

Gość „Popołudnia WNET” zapowiada kongres opozycji białoruskiej 15 marca. Ubolewa nad tym,że środowiska sprzeciwiające się reżimowi prezydenta Łukaszenki nie ma wyrazistego lidera.

Aleksy Dzikawicki mówi o pozytywnej nastawieniu polskich władz do białoruskiej opozycji. Uwypukla konieczność zachowania konsekwencji w polityce wobec reżimu Łukaszenki.

 

Jerzy Bielewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jerzy Bielewicz mówi o amerykańsko-chińskim porozumieniu handlowym.  USA zniosły część taryf celnych,  jednak cały dokument jest gigantycznym ustępstwem ze strony Chin.

Gość „Popołudnia WNET” zwraca uwagę, że wielki rynek chiński jest „łakomym kąskiem” dla innych państw. Mówi o końcu systemu relacji handlowych ustalonego przez WTO. Ocenia, że Polska jest jednym z kluczowych graczy w tym nowym rozdaniu. Stwierdza, że Federacja Rosyjska będzie w najbliższych latach tracić ma znaczeniu. Przestrzega przed dopuszczaniem Chin do budowy sieci 5G w Polsce. Równocześnie, naszemu krajowi potrzebne jest otwarcie na Azję.

Komentarze