Goście „Poranka WNET”:
Paweł Lisicki – publicysta, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”;
prof. Krzysztof Miszczak – politolog, ekspert ds. polityki niemieckiej, sinolog, wykładowca SGH;
Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie;
Monika Morawiecka – prezes zarządu PGE Baltica;
Abuna Kazimierz Gajowy — prezes Fundacji Fenicja, redaktor „Studia Bejrut” Radia WNET;
Paweł Rakowski — polski dziennikarz na Bliskim Wschodzie;
Zbigniew Stefanik — korespondent Radia WNET we Francji.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jan Olendzki
Realizator: Dariusz Kąkol
Część pierwsza:
Abuna Kazimierz Gajowy i Paweł Rakowski opowiadają cały czas o trwających demonstracjach w Libanie. Na ulicach można dostrzec miliony osób. Najwięcej jest młodych. Przywódca Hezbollahu Hasan Nasr Allah nie wie, kto wspomaga protesty. Ponadto mówią o śmierci Abu Bakr al-Baghdadiego.
Monika Morawiecka opowiada o powstających farmach wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Podkreśla, że wiele z elementów tych wiatraków będą mogły budować polskie fabryki. Farmy wiatrowe mogą być budowane poza linią horyzontu. Na razie wyrażona jest zgoda na budowę farm w dwunastu miejscach na morzu. PGE posiada trzy zgody. Inwestycja wyniesie kilkanaście miliardów złotych. PGE zamierza zrealizować tę inwestycję w drugiej dekadzie XXI w. Będzie współpracowała z duńską firmą. Partner współfinansuje inwestycję w 50 procentach. „Sama budowa to rok, dwa lata […] To bardzo skomplikowana inwestycja. Głównie ze strony komplikacji zezwoleń”. Morawiecka mówi, iż dzięki farmom wiatrowym rachunki Polaków za energię będą tańsze.
Część druga:
Paweł Bobołowicz o ukraińskiej polityce energetycznej i działaniach Wołodomyra Zełenskiego wobec protestu weteranów. Prezydent Ukrainy pojechał do miejscowości Zołote w obwodzie ługańskim. Spotkał się tam z protestującymi weteranami wojny w Donbasie. Zażądał, aby opuścili miejsce protestu i wykonali ustalenia o rozgraniczeniu stron trwającego konfliktu na wschodzie Ukrainy. W mediach głośno od słów Zełenskiego. Albowiem głowa państwa do jednego z weteranów — który uczestniczący w akcji „Nie dla kapitulacji” — powiedziała, iż ten woli dyskutować o protestach zamiast o uregulowaniu sytuacji w Donbasie. A następnie powiedział do żołnierza: „Posłuchaj, jestem prezydentem tego kraju. Mam 42 lata. Nie jestem jakimś frajerem. Przyszedłem i powiedziałem ci, żebyście zabrali broń. A opowiadasz mi o akcjach. Chciałem zobaczyć w twoich oczach zrozumienie. A zobaczyłem faceta, który zdecydował, że ma przed sobą naiwniaka i zmienia temat rozmowy”. W mediach społecznościowych Ukraińcy zarzucają prezydentowi brak szacunku wobec swojego rozmówcy. Zełenski po spędzonych dwóch dobach w Zołotych, kolejny raz zapewnił, że jest gotowy do porozumienia z uczestnikami protestów oraz powtórzył, że Ukraina się podczas wojny w Donbasie nie podda.
Przegląd prasy o godzinie 8:00 autorstwa Krzysztofa Skowrońskiego.
Część trzecia:
Prof. Krzysztof Miszczak o niestabilnej chińskiej gospodarki. Państwo Środka bowiem ma problemy z wzrostem gospodarczym oraz z konkurowaniem ze Stanami Zjednoczonymi w wymiarze cybernetycznym. Niemniej jednak USA może przegrać ten wyścig, ponieważ swoje fabryki z najnowszymi technologiami umieściła w… ChRL. Ponadto innymi problemem dla Chińczyków są: nieumiejętność życia w nowoczesnym świecie, niechęć do zakładania rodziny. Prof. Miszczak zarzuca Unii Europejskiej brak strategii wobec świata dążącego do bipolarności, gdzie dwie siły stanowią Chiny i USA.
Następnie nasz gość mówi o istocie NATO w kontekście działań Turcji w Syrii, a także na temat polityki Unii Europejskiej. Największa organizacja na Starym Kontynencie ma problem związany z bezpieczeństwem. „UE jako cywilna siła nie ma komponentu militarnego […] Trzeba się zdefiniować na podłożu militarnym na arenie międzynarodowym […] UE nie może być graczem bez zdefiniowania się”. Dodaje, że UE przestała być atrakcyjna dla młodego pokolenia. Widzą bowiem, iż Unia ogranicza się do elit politycznych […] Nie ma atrakcyjnej oferty ta organizacja. Ponadto mówi o stosunkach polsko-niemieckich w kontekście kryzysu CDU i SPD, które tracą poparcie.
Część czwarta:
Paweł Lisicki mówi na temat konsekwencji synody amazońskiego. Uważa, że postanowienia ojców synodalnych są niebezpieczne dla Kościoła katolickiego. Albowiem chodzi o chęć zniesienia celibatu, możliwym wdrożeniu kobiet w funkcje kapłańskie, a także stworzenie nowego rytu, który jest powiązany z pogańskimi bóstwami Ameryki Południowej. Niepokojąca również jest kwestia tzw. grzechu ekologicznego. „Jest to raczej otwieranie furtek i wprowadzania zmian w długim okresie. To taktyka salami. Wiemy, że w Kościele jest jeszcze wiele konserwatystów […] To metoda rewolucjonistów” — mówi dziennikarz i podkreśla, że dzięki tej metodzie chodzi o to, aby człowiek nie zauważył zmian, które mają miejsce w Kościele, a jednocześnie znalazł się w nowej rzeczywistości. Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” zauważa, że KK zaczyna dążyć do organizacji o charakterze partii politycznej. W „Poranku WNET” Lisicki opowiada o konferencji „Polska hekatomba i walka z polonofobią”, która odbędzie się 29.10. Więcej informacji i relacja na żywo TUTAJ.
Zbigniew Stefanik o nietypowym zamachu we Francji. 84-letni mężczyzna postrzelił dwie osoby przed meczetem w miejscowości Bajonna we Francji. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Zamachowiec został zatrzymany. Co ciekawe, w 2015 r. kandydował w wyborach samorządowych z list skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Ponadto Stefanik opowiada o debacie we Francji, która dotyczy tego, czy na Sekwaną mogą istnieć partie mające charakter explicite religijny.
Posłuchaj całego „Poranka WNET”!
