Misja Etiopia – pożegnanie Małgorzaty Kleszcz przed 6-tygodniowym wyjazdem na wolontariat misyjny

Misja_Salvatti_Etiopia

„Jadę do miejsca, które się nazywa Awasa. I tam właśnie w tej Ałasie Siostry Miłosierdzia, siostry kalkutanki założyły przychodnię i dom samotnej matki”

„Do ośrodka trafiają osoby ciężko chore oraz takie, których nie stać na lekarza”.

Małgorzata Kleszcz: Wolontariat jest niepodważalnie wpisany w dzieje Misjonarek Miłości

 

Komentarze