Cejrowski: Joe Biden nie zasłużył na szacunek, jest śmiertelnym zagrożeniem dla świata

Wojciech Cejrowski o błędach nowego amerykańskiego prezydenta, emisji CO2, drugim impeachmencie Donalda Trumpa oraz o polskim reżimie sanitarnym.

Wojciech Cejrowski ocenia, że sytuacja epidemiczna w Europie jest celowo przedstawiana jako zła, by możliwa była jak najszersza dystrybucja szczepionek. Relacjonuje, że prezydent USA Joe Biden wprowadził regulacje utrudniające funkcjonowanie transportu lotniczego. Zdaniem podróżnika to tylko jedne z wielu niewłaściwych posunięć amerykańskiej głowy państwa na początku kadencji.

Nie zasłużył na szacunek, jest śmiertelnym zagrożeniem dla świata.

Gosapodarz „Studia Dziki Zachód” opowiada o zeszłotygodniowej awarii prądu w Teksasie i Arizonie. Zapewnia, że takie awarie znacznie częściej zdarzają się w Kalifornii. Wskazuje, że warunkowe zwiększenie emisji CO2 przez miejscowe elektrownie węglowe rozwiązałoby problem, jednak władze federalne nie wyraziły zgody na taki krok.

Gdybym był gubernatorem Teksasu, nakazałbym zwiększenie emisji na moją odpowiedzialność. […] Chciałbym wiedzieć, kto bierze forsę za prawa do emisji CO2.

W opinii Wojciecha Cejrowskiego państwa, zamiast skupiać się na transformacji energetycznej, powinny swoje wysiłki skierować na uczynienie energetyki węglowej jak najczystszą.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” opowiada ponadto o drugi impeachmencie Donalda Trumpa. Ocenia, że cała procedura była od początku nielegalna. Zwraca uwagę, że pierwszy za kadencji Bidena dzień prezydencki wypadł przygnębiająco.  Jak dodaje:

Amerykańska konstytucja upada przez ludzi, którzy nie mają oporów moralnych.

Wojciech Cejrowski krytykuje również antyepidemiczną politykę polskiego rządu.

To są ruchy treserskie, które mają doprowadzić do tego, że ludzie będą wykonywać wszystko, co im się karze. […] Politycy wielokrotnie się mylili, jak mam wierzyć, że to co mówią teraz, jest lepsze od tego, co mówili poprzednio.

Podróżnik ubolewa ponadto nad tym, że Polska nadal nie uniezależniła się od importu respiratorów i środków ochrony z Chin. Zapewnia, że ministerstwo zdrowia nie jest do niczego potrzebne, tak jak większość obecnie istniejących resortów.

Komentarze