Samobójczy miks ludnościowy. Wg socjologów do 3% zwartej, obcej kulturowo społeczności nie wpływa na spójność państwa

Ludzie nie znoszą już pojęcia winy i grzechu. Kiedy ta wina staje się zbyt uciążliwa, z wygody legalizuje się ją. Wtedy zło staje się dobrem lub na jednym poziomie z nim, w imię rzekomej tolerancji.

Antoni Ścieszka

„Dokąd zmierzasz, Europo?” Odpowiedź na to zawołanie naszej Pani Premier 15 i więcej lat wcześniej dał śp. Filip Adwent – polski europoseł I kadencji. 26 czerwca bieżącego roku minęła 12 rocznica „zwypadkowania” go w tajemniczych, do dziś niewyjaśnionych okolicznościach, po niespełna roku energicznej, kompetentnej działalności w parlamencie Unii Europejskiej.

Ten francuski lekarz w 1996 roku przybył na stałe do naszego kraju, aby na Polaków wychować trójkę swych małych dzieci. Niezrozumiała, nawet dla jego rodziców, była ta decyzja i niezwykły wtedy kierunek migracji.

Dziś zarówno powyższe pytanie Pani Premier, jak i przeprowadzka do Polski wydają się już mniej dziwne, gdyż Polska zaczyna być postrzegana jako najbardziej bezpieczne, narodowościowo i religijnie jeszcze nieskłócone państwo w Europie. I to pomimo tego, że podsycane są tendencje odśrodkowe, na szczęście nielicznych separatystów Ślązaków czy Kaszubów. (…)

Przed obecną sytuacją wędrówki ludów (jakby proroczo) przestrzegał Filip Adwent kilkanaście lat temu! Apelował do rozsądku obrazowym porównaniem:

Granice w skali państwa – to tyle co drzwi i okna w naszym mieszkaniu rodzinnym. W tych granicach jesteśmy u siebie – możemy zaprowadzać własne porządki. Nasze drzwi są szeroko otwarte dla przyjaciół. Czasami też lubimy się pozamykać, mieć spokój. Nie chcielibyśmy żyć bez okien i drzwi, również nie sprzedamy pokoju we własnym mieszkaniu, ba, nawet przed wynajęciem go na kilka dni mamy uzasadnione obawy.

Szczególnie niebezpieczna jest radykalizacja i błyskawiczne rozprzestrzenianie się islamu w bogatych państwach UE. Ich aparat państwowy, niewsparty wolą polityczną swych przywódców, nie widzi potrzeby nawet liczenia, ile kościołów uległo likwidacji. Ile w ich miejsce powstało meczetów.

Przyjmuje się, że we Francji jest ich około 2500 (500 w budowie), w Niemczech 2600, w Holandii ponad 1600, w Szwecji około 400, a Austrii około 200, a w Polsce około 6. Jesteśmy więc ostoją chrześcijaństwa; oby tak dalej. Oby nie wprowadzać do naszych miast antychrześcijańskiego konia trojańskiego. (…)

O początkach rozkładu społeczeństw Zachodu rozmawiałem z Filipem Adwentem już na przełomie lat 80. i 90. Jako mieszkaniec Strasburga opowiadał o scenach podpalania samochodów przez rozwydrzoną młodzież. Zauważyłem, że i u nas takie zdarzenie miało miejsce. Odpowiedział: – My już dalej zaszliśmy. U nas biją strażaków, którzy przyjeżdżają gasić pożar. I to na was przyjdzie, jeśli wszystko to, co pochodzi z Zachodu, będziecie chłonąć bezkrytycznie.

Cały artykuł Antoniego Ścieszki pt. „Dokąd zmierzasz, Europo?”, znajduje się na s. 7 lipcowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 37/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Antoniego Ścieszki pt. „Dokąd zmierzasz, Europo?” na s. 7 lipcowego „Wielkopolskiego Kuriera Wnet” nr 37/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze