Cud papieski uratował KWK „Bolesław Śmiały”. Teraz potrzebuje go skazana na likwidację kopalnia „Krupiński” w Suszcu

Odstąpiono od likwidacji kopalni, nagle „odnalazły się złoża węgla”, a KWK „Bolesław Śmiały” stała się jedną z najlepszych śląskich kopalni, jeżeli chodzi o wyniki finansowe i bezpieczeństwo pracy.

Marek Adamczyk

Wszystko wskazuje na to, że ówczesny wiceminister gospodarki i pracy Jacek Piechota z SLD podjął decyzję o likwidacji w oparciu o niepełne i nieprawdziwe dane o tej kopalni [„Bolesław Śmiały”]. Załoga kopalni, świadoma manipulacji faktami, wystąpiła w jej obronie.

17.09.2003 r. – grupa ok. 40 pracownic kopalni demonstrowało w Krakowie przed kamienicą zamieszkałą przez wicepremiera i ministra pracy i polityki społecznej w obronie kopalni i miejsc pracy, 17.09.2003 r. – blokada DK81 przez pracowników w rejonie osiedla Leśnego w Łaziskach Górnych, 17.09.2003 r. – delegacja pracownic kopalni spotkała się z prezydentową Jolantą Kwaśniewską w obecności Jacka Piechoty, wiceministra gospodarki i pracy; 29.09.2003 r. – wizyta delegacji kobiet u prymasa Józefa Glempa, 8.10.2003 r. – wizyta delegacji w Watykanie – w czasie audiencji u Jana Pawła II przedstawiciele załogi przedstawili sytuację kopalni i prosili o wstawiennictwo w sprawie uratowania kopalni przed likwidacją, 15.10.2003 r. – wizyta pracownic kopalni u arcybiskupa Damiana Zimonia, metropolity katowickiego.

I STAŁ SIĘ CUD!!! – jeden telefon z Watykanu do Warszawy z prośbą o wstrzymanie likwidacji przyniósł oczekiwany efekt. Odstąpiono od likwidacji kopalni, nagle „odnalazły się złoża węgla”, a KWK „Bolesław Śmiały” stała się jedną z najlepszych śląskich kopalni, jeżeli chodzi o wyniki finansowe i bezpieczeństwo pracy. (…)

KWK „Krupiński” została oddana do użytku w 1983 roku i zgodnie z zasadami sztuki górniczej rozpoczęto w niej wydobycie węgla od najpłytszych, najbliższych powierzchni pokładów, w kierunku tych najgłębszych, leżących na poziomie 1000 metrów pod ziemią. Cechą charakterystyczną dla tego okresu wydobycia było to, że urobek zawierał bardzo dużo skały płonnej (nawet do 60%). W skali roku oznaczało to, że przy wydobyciu np. 4 mln ton urobku węgla handlowego uzyskiwano poniżej 2 mln ton, głównie energetycznego. (…)

Czyniono tak przez ponad 30 lat, „zjadano tort, na którym jest wspaniała wisienka”, a kiedy wreszcie dotarto w jej pobliże, okazało się, że tę wisienkę mają zjeść Niemcy!!!

Szanowni Czytelnicy! Tą przesmaczną „wisienką na torcie”, przesączoną złotym likierem, jest 50 milionów ton węgla koksującego typu 35.2, zlokalizowanego w pokładzie 405/1. (…) Zakładając bardzo konserwatywnie, że średnioroczna cena węgla koksującego w latach 2019–2030 wyniesie 100$/tonę, to potencjalny zysk z wydobycia wyniesie 10 miliardów złotych – TO JEST GRA WARTA ŚWIECZKI! (…)

Czy nie widać analogii między tym, co było w przypadku KWK „Bolesław Śmiały”, a tym, co się dzieje obecnie z KWK „Krupiński”? Jest, i to bardzo duża. W jednym i drugim przypadku strona zarządzająca twierdziła, że te kopalnie są bez zasobów węgla, że są trwale nierentowne, bez perspektyw. Z kolei strona społeczna twierdziła w przypadku kopalni „Bolesław Śmiały” i twierdzi w przypadku kopalni „Krupiński”, że jest inaczej.

Najwyższy czas na pełną weryfikację faktów. Gra toczy się o miliardy złotych. O koncesje na wydobycie węgla starają się na sąsiednich koncesjach: australijska firma Prairie Mining Limited na terenie po byłej kopalni „Dębieńsko” oraz – obok kopalni „Krupiński” – niemiecka firma HMS Bergbau AG, poprzez spółkę zależną Silesian Coal, na koncesji Orzesze, co świadczy o dobrych perspektywach tego biznesu.

Cały artykuł Marka Adamczyka pt. „Był cud. Potrzebny cud” można przeczytać na ss. 1 i 2 marcowego „Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marka Adamczyka pt. „Był cud. Potrzebny cud” na s. 1 marcowego „Kuriera Wnet” nr 33/2017, wnet.webbook.pl

Obiecanki-cacanki PiS dla górników: „Będziecie mieli pracę, a środki będą przeznaczone na inwestycje, dla przyszłości”

Na likwidację kopalń przeznaczono 7,95 mld zł – przeszło trzykrotnie więcej, niż zamierzała koalicja PO-PSL, a przecież całość środków przeznaczonych na likwidację miała pójść na inwestycje i rozwój!!

Marek Adamczyk

12.01.2015 roku przed KWK „Pokój” prezes Jarosław Kaczyński powiedział m.in.: (…)

„Do Polski jest sprowadzany węgiel z zewnątrz, a w szczególności z Rosji, po cenach zaniżonych, dumpingowych, i moglibyśmy wystąpić do Unii Europejskiej o wprowadzenie odpowiednich ceł…”

„Będą audyty wszystkich kopalni, zewnętrzne audyty. Polskie górnictwo będzie miało szansę, będziecie podstawą polskiej energetyki. Będziecie mieli pracę (…)

Z kolei wiceprezes PiS Beata Szydło powiedziała m.in.:

„Prawo i Sprawiedliwość będzie wszystkie zakłady pracy, które ten rząd, ten zły rząd pozamyka, będziemy je otwierać. Będziemy odbudowywać polski przemysł, polską gospodarkę. Polska gospodarka, polskie państwo potrzebuje polskiego węgla. Nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej. Bądźmy razem, a zwyciężymy”.

Minęły dwa lata od tych obietnic wyborczych. Sprawdźmy, co teraz mamy?

  • Nie wprowadzono ceł na rosyjski węgiel, choć takie padały zapewnienia (…)
  • Na likwidację kopalń przeznaczono 7,95 mld złotych, tj. przeszło trzykrotnie więcej, niż zamierzała wydać na ten cel rządząca poprzednio koalicja PO-PSL, a przecież całość środków przeznaczonych na likwidację miała pójść na inwestycje i rozwój!!!
  • Nie przeprowadzono pełnego audytu zewnętrznego na kopalniach i w ministerstwach sprawujących nadzór nad górnictwem w ciągu poprzednich 8 lat. (…)
  • Nie policzono, jakie będą faktyczne skutki działań Ministerstwa Energii w zakresie likwidacji mocy wydobywczych polskiego górnictwa i wysłania blisko 10 tysięcy górników na urlopy górnicze. Skoro zniknie 10 tysięcy miejsc pracy na kopalniach, to znaczy, że ubędzie ok. 40 tysięcy miejsc pracy poza nim, czyli łącznie blisko 50 tysięcy osób straci pracę.

Cały artykuł Marka Adamczyka pt. „obiecanki-cacanki PiS dla górników” można przeczytać na s. 1 styczniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 31/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

 

Artykuł Marka Adamczyka pt. „Obiecanki-cacanki PiS dla górników” na s. 1 styczniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 31/2017, wnet.webbook.pl