Jeżeli dojdzie do II tury, będzie konieczna mobilizacja i masowe spotkanie przy urnach, by oddać głos „jak trzeba”

W konfrontacji z obecnym prezydentem reszta pretendentów do fotela głowy państwa to trzecia czy czwarta liga w porównaniu z drużyną narodową. Jednak niech nas to porównanie nie usypia.

Adam Gniewecki

Oto krótki spis wóseckus (czyli sukcesów na odwrót) i pomysłów Prezydenta Warszawy w zarządzaniu miastem, jednocześnie kandydata Koalicji na prezydenta Polski, którego zapewne poprze, w ewentualnej II turze, prawie cała „reszta sił połączonej opozycji”.

Przez półtora roku panowania w stolicy jej obecny prezydent przekonująco wykazał, że obietnice służą osiągnięciu celu, czyli fotelo-stołka, a potem niech ci, którzy deklaracjom zaufali, rozliczą się sami. Z własnym rozumem?! Nie mam na myśli wyznawców idei własnych interesów żeby było tak jak było, czyli (im) dobrze i miło. A to spora garstka.

Pomijając ukrywany przez 3 tygodnie wytrysk życiodajnej Czaskowianki i skrywaną latami dystrybucję na cały kraj resztek niespalonych – bo piec wysiadł i nikt go przez lata nie naprawił – toksycznych odpadów z oczyszczalni śmieci, przypomnę losy niektórych obietnic:

·                   hotele dla kochających inaczej – zamiast darmowych żłobków dla dzieci;

·                   paradowanie z LGBT – zamiast nazywania ulic imionami narodowych bohaterów;

·                   zagłodzenie ratuszowych kóz na wiślanej wyspie – zamiast 1500 tanich mieszkań na wynajem rocznie. À propos, znam taki budynek czynszowy w Warszawie, na Krakowskim Przedmieściu, gdzie 3 mieszkania, każde po 30 m², od lat stoją puste;

·                   „strefa relaksu” w chmurach spalin i tandetne zimowe plaże nad Wisłą – zamiast obiecanych parkingów podziemnych i koncepcji IV linii metra z Ursusa na Mokotów oraz V, łączącej Młociny i Białołękę;

·                   sabotująca opieszałość w przekazywaniu warszawskim przedsiębiorstwom rządowej pomocy w ramach „tarczy antykryzysowej”, ponoć z powodu szczupłości kadr (choć w stołecznym ratuszu i urzędach dzielnicowych pracuje już 9 tys. osób, a w ubiegłym roku przybyło 300 zatrudnionych, doliczając zaś miejskie spółki, łączny stan zatrudnienia sięga 27 tys. osób) – zamiast 18 nowych szkół podstawowych i podwyżek dla nauczycieli;

·                   skarżenie do sądu postanowień „komisji reprywatyzacyjnej” – zamiast wypłacania odszkodowań lokatorom pokrzywdzonym przez mafię reprywatyzacyjną z udziałem jej ratuszowych wspólników – jak przystało na wychowanka HGW. Jeśli obecny Prezydent Warszawy zostałby Prezydentem Polski, to liczbę 40 tys. skrzywdzonych mieszkańców stołecznych czynszówek trzeba będzie pomnożyć przez 10, 15, 20? Czy więcej? Co do stolicy, zastanawiam się czy prowadzi on politykę urbanistyczną, czy urbańską i widzę, że raczej tę drugą: „(Za)rząd się wyżywi”.

Tymczasem zasłużony dla warszawskich lokatorów, zdecydowanie najlepszy z możliwych kandydatów na stanowisko Prezydenta Warszawy, min. Patryk Jaki, przebywa na banicji w Brukseli. Smutne, ale vox populi (Varsaviae), vox Dei.

Cały artykuł Adama Gnieweckiego pt. „Przed ewentualną II turą” znajduje się na s. 12 lipcowego „Kuriera WNET” nr 73/2020.

 


  • Od 2 lipca „Kurier WNET” wraca do wydania papierowego w cenie 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Adama Gnieweckiego pt. „Przed ewentualną II turą” na s. 12 lipcowego „Kuriera WNET” nr 73/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Komentarze