Dariusz Piontkowski, Piotr Apel, Krzysztof Woś, Jacek Krzemiński- Popołudnie WNET – 24.04.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Dariusz Piontkowski – minister edukacji narodowej

Piotr Apel – polityk Koalicji Polskiej

Krzysztof Woś – wiceprezes Wód Polskich

Jacek Krzemiński – dziennikarz ekonomiczny, „Gazeta Bankowa”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Gromnicki

Realizator: Marcin Głos


Dariusz Piontkowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dariusz Piontkowski komentuje ogłoszoną dzisiaj decyzję o przeprowadzeniu egzaminów maturalnych w czerwcu. Mówi, że dodatkowy miesiąc jest dla nich szansą na jeszcze lepsze przygotowanie się do egzaminów. Minister edukacji wyjaśnia, że odwołanie egzaminów ustnych nastąpiło z uwagi na większe zagrożenie epidemiczne, jakie im by towarzyszyło.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że zapadły ustalenia z rektorami uczelni wyższych, i że terminy rekrutacji zostaną dostosowane do zmienionego kalendarza maturalnego. Minister Piontkowski zastrzega, że w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemicznej w kraju egzaminy zostaną przesunięte jeszcze bardziej. W MEN trwają konsultacje w sprawie ewentualnego powrotu zajęć opiekuńczych w szkołach przed 24 maja.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi, że chciałby, aby powrót do normalnego funkcjonowania szkół nastąpił jak najszybciej, jednak decydujące będą względy sanitarne.

Minister edukacji stwierdza, że skuteczność systemu edukacji zdalnej zależy od nauczycieli i uczniów. Mówi, że proces przyzwyczajania się do nowych warunków musiał trochę potrwać. Zwraca uwagę, że brak bezpośredniego kontaktu nauczyciel-uczeń istotnie i negatywnie wpływa na efekty nauczania.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje również krytyczne wypowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego  o polityce oświatowej rządu: Pan prezydent zbyt dużo czasu spędza w mediach kosztem zarządzania miastem. Wolałbym, żeby te proporcje były zmienione.

 

Piotr Apel / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Piotr Apel mówi o kwestii wyborów prezydenckich. Ocenia, że nie mogą one odbyć się 10 maja, gdyż w kraju trwa faktyczny stan klęski żywiołowej. Ubolewa nad tym, że większość rządząca ciągle zajmue sie tym tematem, kosztem ratowania gospodarki. Odbyły się rozmowy Władysława Kosiniaka-Kamysza i Pawła Kukiza z Jarosławem Gowinem. Rozmówcy zgodzili się w kwestii przełożenia wyborów prezydenckich na sierpień. Piotr Apel ocenia, że wybory nie mogą się odbyć także dlatego, że nie odbywa się taka kampania wyborcza, na jaką zasługują Polacy.

Gość „Popołudnia WNET” mówi o głębokim kryzysie Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, partia ta dąży do przełożenia wyborów, bo liczy, że uda się  jej odwrócić trend spadkowy, jeśli chodzi o poparcie.

 

Wisła, Warszawa, łódka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Krzysztof Woś mówi że obecna, dramatyczna sytuacja hydrologiczna jest nietypowa, ze względu na brak roztopów. Przewiduje, że tegoroczna susza będzie jeszcze cięższa od poprzedniej. Zwraca uwagę, że nawet w lepszych pod tym względem latach, Polska była jednym, z najuboższym wodę krajem Europy.  Gość „Popołudnia WNET” podkreśla, że konieczne są duże inwestycje w celu stworzenia nowych zbiorników retencyjnych w naszym kraju. Jak mówi, w ostatnich latach zmienił się obieg wody w przyrodzie, co doprowadziło do tego, że niektóre zjawiska pogodowe występują z większą gwałtownością. Przestrzega, że możemy mieć niedługo do czynienia z suszą geologiczną, która jest najbardziej niebezpieczną wersją tego kataklizmu.

Wiceprezes Wód Polskich postuluje prace nad poszerzeniem zasięgu terenów bagiennych oraz zaniechanie zabudowy terenów zalewowych, gdyż powinny one być przeznaczone pod budowę zbiorników retencyjnych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi również o wysychającej Wiśle o konieczności powstrzymania tego procesu. Jak stwierdza: W Warszawie niedługo będzie można przejść suchą stopą na drugi brzeg. Natura sama sobie nie poradzi. 

 

Jacek Krzemiński mówi, że  z kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią koronawirusa płynie wniosek o zbyt dużym uzależnieniu Zachodu od Chin.  Zwraca uwagę, że Polska w relacjach z Chinami ma dużo większy deficyt handlowy niż z Rosją. Dziennikarz stwierdza, że Chińczycy już zaczęli przejmować europejskie firmy, a to zjawisko może jeszcze przybrać na sile: Może zdarzyć się tak, że w Europie zostaniemy chińskimi najemnikami.

 

Komentarze