Goście Popołudnia WNET:
prof. Mirosław Piotrowski – kandydat na prezydenta RP
Siergiej Pieliasa – dziennikarz telewizji Biełsat
Lidia Lemaniak – dziennikarka portalu niezależna.pl
Jakub Jakóbowski – Ośrodek Studiów Wschodnich
Andrzej Kohut – Klub Jagielloński
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Wydawca: Jan Olendzki
Realizator: Marcin Głos
Profesor Mirosław Piotrowski komentuje sondaże przed wyborami prezydenckimi. Poddaje w wątpliwość reprezentatywność badań prowadzonych podczas narodowej kwarantanny. Zwraca również uwagę, że najbardziej opiniotwórcze media prezentują wyniki jedynie 5 głównych kandydatów. Gość „Popołudnia WNET” prezentuje swój program wyborczy. Zakłada on m in. „reanimację” służby zdrowia, obniżkę podatków i cen energii. Prof. Piotrowski kładzie szczególny nacisk na ochronę życia, ocenia, że prezydent Andrzej Duda „nie zrobił w tej sprawie nic”. Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego, urzędująca głowa państwa w kwestiach światopoglądowych niewiele się różni od Rafała Trzaskowskiego. Kandydat KO, z kolei, w opinii prof. Mirosława Piotrowskiego, reprezentuje „fałszywą wizję Europy”. Gość „Popołudnia WNET” punktuje bierną postawę prezydenta Dudy w sprawie amerykańskiej ustawy 447.
Były eurodeputowany wspomina, że otrzymał propozycję w prezydenckich prawyborach Konfederacji. Odrzucił ją, z powodu apeli części polityków tej formacji o wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej. Środowisko polityczne prof. Piotrowskiego chce Unię reformować. Jak mówi polityk, powinna ona zrezygnować z wielu „bezsensownych” regulacji, i „po prostu nie przeszkadzać”.
Siergiej Pieliasa komentuje dokonaną tuż przed wyborami prezydenckimi dymisję białoruskiego rządu. Jej celem ma być zapewnienie optymalnego dla prezydenta Łukaszenki przebiegu wyborów. Dziennikarz Biełsatu ocenia, że wraz ze zmianą premiera władze w Mińsku zrezygnują nawet z najbardziej nieśmiałych prób liberalizacji gospodarki białoruskiej.
Gość „Popołudnia WNET” mówi również o epidemii koronawirusa na Białorusi. Relacjonuje, że przyrost nowych zachorowań utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie.
Siergiej Pieliasa nie ma wątpliwości, że oficjalnym zwycięzcą wyborów zostanie urzędujący prezydent Białorusi. Zapewnia jednak, że w rzeczywistości wielu obywateli „ma go dość”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi również o bliskich stosunkach Białorusi z Węgrami.
Lidia Lemaniak relacjonuje początek trasy kampanijnej prezydenta Andrzeja Dudy. Zapewnia, że w jego sztabie wyborczym panuje bardzo dobra, bojowa atmosfera. W „Dudabusie” przebywa ograniczona liczba wolontariuszy i członków sztabu wyborczego, a także przedstawiciele mediów. W sobotę prezydent Andrzej Duda przeniesie się ze Śląska na Podkarpacie.
Jakub Jakóbowski mówi o posiedzeniu parlamentu Chińskiej Republiki Ludowej. Zostało ono przesunięte ze względu na epidemię koronawirusa. Teraz władza, na forum parlamentu, ogłosiła swój sukces w walce z zarazą. Jak twierdzi ekspert, głosowania tam prowadzone mają charakter całkowicie fasadowy.
Chiński parlament został zwołany w celu zatwierdzenia zmian sposobu zarządzania Hongkongiem. Od teraz ta formalnie autonomiczna prowincja będzie podlegać już bezpośrednio Pekinowi. Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” proces wchłaniania Hongkongu przez ChRL ma charakter nieodwracalny: Zdecydowano się iść prosto do celu, nie patrząc na reakcje świata, które i tak są stonowane. Jakub Jakóbowski zwraca uwagę, że stłumienie częściowej niezależności Hongkongu jest sprzeczne z ekonomicznym interesem Chin, jest jednak motywowane względami propagandowymi.
Władze Chin zapowiadają odejście od traktowania wzrostu PKB jako głównego wskaźnika rozwoju gospodarczego. Jak jednak mówi Jakub Jakóbowski, w KPCh istnieje również frakcja opowiadająca się za dążeniem do utrzymania się na dotychczasowej ścieżce rozwoju. W opinii rozmówcy Łukasza Jankowskiego pewne jest, że USA będą usilnie dążyć do odłączenia Chin od globalnej gospodarki.
Andrzej Kohut relacjonuje sytuację w USA w kontekście zamieszek po śmierci George’a Floyda. Rozruchy powoli wygasają, m.in. dzięki obowiązującej w wielu częściach kraju godzinie policyjnej. Jednak jak mówi gość „Popołudnia WNET, napięcia na tle rasowym występują w Stanach Zjednoczonych stale, brutalne zatrzymanie i śmierć Floyda doprowadziły po prostu do kolejnego wybuchu. Na pogorszenie nastrojów społecznych naturalnie wpłynęła również epidemia koronawirusa. Jak mówi gość „Popołudnia WNET”, w USA do dzisiaj nie udało się do końca zlikwidować segregacji rasowej. Andrzej Kohut podkreśla, że mieszkańcy tzw. „dzielnic murzyńskich” już na starcie są bardziej narażeni na wykluczenie społeczne.
Przedstawiciel Klubu Jagiellońskiego ocenia, że śmierć George’a Floyda wraz z następstwami może bardzo źle wpłynąć na wiarygodność międzynarodową USA. Masowe demonstracje prawdopodobnie pogorszą sytuację epidemiczną kraju. W sondażach przed wyborami prezydenckimi zaczyna być widoczne niezadowolenie społeczeństwa z postawy władz federalnych.
