Poranek 17 stycznia 2017 – Jan Szyszko, Zbigniew Kuźmiuk, Michał Karnowski, Paweł Bobołowicz, ks. Jarosław Cielecki

Jan Szyszko: – Warszawa słynęła z jednego najlepszych systemów klinów napowietrzających. Ale działalność deweloperów oraz brak planu zagospodarowania spowodowały, że te kanały zostały zablokowane.

Jan Szyszko – minister środowiska

Zbigniew Kuźmiuk – eurodeputowany

Michał Karnowski – dziennikarz, publicysta

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia Wnet z Ukrainy

Julian Sekuła – były funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej i działacz antykomunistyczny

Ks. Jarosław Cielecki – Vatican Service News

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Łukasz Jankowski
Realizator: Karol Smyk
Wydawca techniczny: Włodzimierz Brewczyński


Część pierwsza:

Prof. Jan Szyszko, komentując słowa Donalda Trumpa na temat niewiary w ocieplenie klimatu, przypomniał cele konwencji klimatycznej. Zaznaczył również, że faktycznie istnieją grupy chcące wyeliminować energetykę opartą na węglu, ale Polska zdecydowanie pokazuje możliwości utylizacji dwutlenku węgla przez lasy państwowe. Tłumaczył również, dlaczego w Warszawie pojawia się smog. Zapytany o sytuację w Puszczy Białowieskiej zapowiedział, że będzie nagłaśniał jej sprawę jako przykład złego gospodarowania naturą, która doprowadziła do zniszczenia siedlisk, które były chronione prawem unijnym, a istniały w Polsce dzięki opiece człowieka. Starał się również wytłumaczyć, jak wygląda lobby działające na rzecz żywności modyfikowanej genetycznie.

 

Część druga:

Michał Karnowski

Paweł Bobołowicz o relacjach ukraińsko-amerykańskich

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa

Część czwarta:

Ks. Jarosław Cielecki o islamizacji Włoch i coraz częstszych atakach na wiarę chrześcijańską przez część muzułmanów, a także o źle pojętej otwartości na inne religie jako rezygnowaniu z własnej kultury

Część piąta:

Julian Sekuła mówił o swojej działalności antykomunistycznej oraz układzie milicji, który wciąż funkcjonuje w policji, terroryzując uczciwych funkcjonariuszy. Przypomniał, że osoby takie jak on zostały wyrzucone z pracy i nikt się nie zastanawiał, z czego będą żyć ich rodziny, a tzw. ustawa dezubekizacyjna jedynie obniża emerytury i, to do aż dwóch tysięcy złotych miesięcznie. Po rozmowie ze Zbigniewem Kuźmiukiem zachęcił rząd do konsekwencji w działaniu i zachowania zimnej krwi.

Zbigniew Kuźmiuk stwierdził, że chyba po raz pierwszy przed wyborami przewodniczącego europarlamentu nie wiadomo, kto nim będzie.

 


Posłuchaj całej audycji:

Komentarze