Marek Suski: W kwestii wiatraków tylko Prawo i Sprawiedliwości broni interesów mieszkańców, a nie inwestorów

Sejm będzie decydował o ustawie wiatrakowej. Solidarna Polska chce bardziej restrykcyjnych norm, a posłowie PiS liczą na poparcie ze strony opozycji, o czym w Poranku Wnet mówił Marek Suski.

Zachęcamy do wysłuchania już teraz!

Sejm ma podjąć decyzję co dalej z energią z wiatru. Zdaniem opozycji uwolnienie budowy wiatraków na lądzie zdecydowanie obniży ceny energii. Gość Poranka Wnet miał inne zdanie w tej kwestii:

Ci, którzy mówią, że energetyka odnawialna jest tańsza, mają argument dla tego, że są bardzo duże obciążenia na energetyce konwencjonalnej. Natomiast i tak w Polsce mamy jedne z najniższych cen i w tych krajach, w których jest dużo więcej energii ze źródeł odnawialnych, prąd jest droższy.

Zdaniem Marka Suskiego, część partii opozycyjnych wydaje się działać na rzecz inwestorów w energię wiatrową:

różne są przypuszczenia tych, którzy twierdzili, że ten biznes był związany w jakiś sposób z PSL em. No ale to jest takie opowiadanie. Patrząc zresztą, jak PSL tutaj działał, żeby wiatraki mogły być budowane, jak krytykował nas, to coś tam na rzeczy jest

Poseł PiS podkreślił, że proponowane rozwiązania zapewniają ochronę interesów lokalnych społeczności, przez zakusami inwestorów:

jest tak, że lokalna społeczność może domagać się referendum. Ale też odległość 700 metrów od wiatraka to już jest taka odległość, która już będzie znikome skutki uboczne generować. Więc też chronimy ludzi, którzy tam mieszkają. Mieliśmy w gruncie rzeczy w Sejmie taką debatę pod dyktando inwestorów, bo właściwie interesy ludzi, zwykłych obywateli reprezentowało tylko Prawo i Sprawiedliwość.

Marek Suski podkreślił, że poluzowanie kryteriów budowy wiatraków na lądzie nie wynika tylko z wymogów kompromisu z Komisją Europejską, ale też wymagań sytuacji na rynku energii:

Musimy szukać innych sposobów bezpieczeństwa energetycznego kraju. To powoduje, że trzeba w tym kierunku iść. Fotowoltaika w Polsce się rozwija świetnie, natomiast wiatraki się nie rozwijały, bo ta poprzednia ustawa prawie zamknęła możliwości. Jeszcze tam gdzieniegdzie powstawały. Ale trzeba było to otworzyć, dlatego, że potrzebujemy energii z różnych źródeł. To będzie też pewne uzupełnienie. Mówię uzupełnienie, bo to jest niestabilna energia, więc to nie jest lek na całe zło.

Zobacz także:

Krzysztof Bosak: nie uważam rządu PiS za dobrą zmianę

ŁAJ

Komentarze