
Jak donosi the Times, Liz Truss, brytyjska minister spraw zagranicznych, podjęła bardzo ważną decyzję o odtajnieniu informacji wywiadowczych MI6. Wynika z nich, że rosyjskie agencje bezpieczeństwa starają się zastąpić prozachodniego prezydenta Zełenskiego, Jewhenem Murajewem, byłym ukraińskim deputowanym, zapatrzonym w politykę Kremla.
Odtajnione w miniony weekend przez brytyjski rząd dokumenty sugerują również, że czterech biznesmenów i byłych polityków – wszyscy z prokremlowskiej kliki rządzącej, obalonej przez rewolucję na Ukrainie osiem lat temu – współpracuje z rosyjskimi oficerami bezpieczeństwa, zaangażowanymi w planowanie ataku na kraj.
Czytaj także: Wielka Brytania ostrzega – rosyjska inwazja będzie miała katastrofalne skutki
Liz Truss, wystosowała kolejną notę do Kremla, w której ostrzega Putina, że w razie agresji Rosji na Ukrainę, Rosję czeka seria poważnych konsekwencji nie tylko ze strony Zjednoczonego Królestwa, ale również sojuszników Wielkiej Brytanii. Zapewniła również, że Ukraina może liczyć na Wielką Brytanię w sprawie pomocy militarnej, pomimo iż nie jest członkiem NATO.
Dominic Raab, zastępca premiera Wielkiej Brytanii w rozmowie dla BBC radio 4, powiedział, że z punktu widzenia brytyjskich polityków, istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo inwazji rosyjskiej.
Brytyjscy ministrowie zostali ostrzeżeni, że w razie agresji Rosji na Ukrainę, ceny gazu oraz paliwa mogą gwałtownie poszybować w górę na Wyspach. Nie ma bezpośredniego zagrożenia brakiem paliwa I gazu, natomiast konflikt rosyjsko-ukraiński może wywindować ceny gazu oraz paliwa do niespotykanej do tej pory w Wielkiej Brytanii skali.
z Londynu
Iza Smolarek
Alex Sławiński