Dr Patey: Pamięć o protestach pozostanie. W sprzyjającym momencie Białorusini upomną się o swoją wolność

Dr Mariusz Patey mówi, że brutalna siła może złamać białoruskie protesty, ale nie wymaże ich z pamięci. Z kolei Michał Orzechowski uważa, że doprowadzą one do wielopartyjnego systemu wolnościowego.


Publicysta, współpracownik Kuriera Galicyjskiego, dyrektor Instytutu im. prof. Romana Rybarskiego, dr Mariusz Patey i działacz na rzecz praw człowieka Michał Orzechowski komentują obecne wydarzenia na Białorusi.

Dr Mariusz Patey mówi, że w czasie spotkania prezydentów Putina i Łukaszenki, na którym przekazano Białorusi 1,5 mld dolarów i potwierdzono udział jednostek wojskowych w planowanych wcześniej manewrach, niewiele mówiono o planach integracyjnych, aby nie podgrzewać emocji w białoruskim społeczeństwie.

Ludzie się łączą, poznają i to wieje optymizmem, że nawet jeżeli ta brutalna siła czasowo złamie te protesty, to jednak pamięć o nich pozostanie i w sprzyjającym momencie Białorusini upomną się o swoją wolność.

Michał Orzechowski uważa, że Aleksander Łukaszenka stał się lennikiem Władimira Putina, który może go dowolnie rozgrywać. Protesty na Białorusi są całkowicie pokojowe i przypominają ruch Solidarności lub wydarzenia z 1968 roku na Czechosłowacji.

Wszelkie dezinformacje produkowane przez Rosję i ich popleczników, że Ukraińcy ich inspirują (są nieuprawnione-przyp. red). Ukraińcy to mogą nauczyć Białorusinów, jak się stawia barykady i lać się z milicją […] W ramach tego procesu wolności i ruchu przemian, jeśli będzie on wielomilionowy, to będzie trwał i wprowadzał wielopartyjny system wolnościowy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Komentarze