Majchrzak: W samorządzie Tuczna są, jak wszędzie, układy i układziki

O dzieciach miejskich i wiejskich, więziach rodzinnych i lokalnych oraz o tym, jak trafił do Tuczna — opowiada Alojzy Majchrzak, emerytowany dyrektor Zespołu Szkół w Tucznie.

Alojzy Majchrzak mówi, dlaczego mieszka w Tucznie, chociaż przebywał już w wielu mniejszych i większych polskich miejscowościach. Trafił do tego miasta, ponieważ napisał odpowiedź na ofertę pracy w nadleśnictwie dla jego żony. Okazało się, że jego małżonka otrzymała posadę i wtem się przeprowadzili do tego zachodniopomorskiego miasta. Mieszka tu już 25 lat.

Dzieci z większych aglomeracji są mniej zależne od środowiska niż te w wiejskich.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego, nie zgadza się z tym, żeby dzieci z większych ośrodków były inteligentniejsze od tych z małych. Dodaje, że oprócz inteligencji liczy się też pracowitość. Mówi o więziach lokalnych, które jak zauważa, zanikają również na wsi. Jak stwierdza, zanikają również więzi rodzinne.

W samorządzie tak jak wszędzie są układy i układziki. […]  Byłem radnym niedługo przez pół roku przed zostaniem dyrektorem.

Gość „Poranka WNET” ocenia lokalny samorząd w Tucznie.

W Starachowicach pracowałem w STAR-ze jako programista.

Majchrzak wspomina czas, kiedy za PRL-u miał etat jako programista. Jak podkreśla, miał etat, ale praktycznie nie pracował. Tylko kilka razy miał okazję wtedy programować, a niektórzy z jego kolegów z pracy w ogóle nic nie programowali.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze