Krzysztof Jabłonka: Gdy Konstytucja 3 Maja już zaistniała, państwo mogło się rozpaść, ale nie naród (VIDEO)

Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, gdzie to chłopstwo zostało uszlachcone, a nie na odwrót – w Poranku Wnet stwierdził Krzysztof Jabłonka, historyk z zawodu i zamiłowania.

Konstytucja 3 maja obowiązywała jedynie 14 miesięcy. Jak mówi autor audycji „Polskie bitwy i powstania”, była wprowadzona w sposób nielegalny, choć zgodny z wolą narodu: – Ona nie była nigdy głosowana, została od razu zaprzysiężona, co zresztą było bardzo spektakularne. Kiedy król chciał zabrać głos i podniósł rękę, wszyscy też podnieśli rękę i powiedzieli „przysięgamy!”. Poszli do kościoła, a konstytucja stała się prawem w momencie wpisania jej do ksiąg miasta Warszawy, na ratuszu, który znajdował się pośrodku dzisiejszego rynku starego miasta.

[related id=”15219″ side=”left”]Zdaniem historyka, to właśnie jej uchwalenie  pozwoliło przetrwać polskiemu narodowi pomimo rozbiorów: – Gdy już zaistniała konstytucja, państwo mogło się rozpaść, ale nie naród, i to nie tylko naród szlachecki, naród inteligencki, który odpowiada za całą resztę. Ta część narodu przez sto lat wykonała swoją pracę i wszyscy staliśmy się narodem. Polska jest jednym z nielicznych krajów w Europie, gdzie to chłopstwo zostało uszlachcone, a nie na odwrót. W związku z tym poczucie honoru, wewnętrznego herbu i flagi, stało się osobistym powodem do dumy najbardziej prostego człowieka w Polsce.

Konstytucja majowa wprowadziła światło w środek Europy. Zarówno na KEN-ie, jak i wielu aktach wydanych przed konstytucją i po niej, wzorowały się później państwa, które nas zagrabiły. Cytując carycę Katarzynę: „Jeśli ta konstytucja się utrzyma, to wszyscy chłopi od nas uciekną do Polski”. To był powód dla zamordowania konstytucji – mówił rozmówca Aleksandra Wierzejskiego, podkreślając, że rozbiór Polski nastąpiłby prędzej czy później, niezależnie od konstytucji.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

WJB

Komentarze