Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Tomasz Ognisty podkreśla, że w piątkowych protestach organizowanych przez rolników, które będą miały miejsce w Warszawie, wezmą również udział przedstawiciele innych sektorów gospodarki, w tym przedsiębiorcy, właściciele większych zakładów produkcyjnych.
Będzie to bardzo duża grupa ludzi pracy, którzy wiedzą, czym jest Zielony Ład i boją się go.
– zaznacza Ognisty, zapewniając o determinacji protestujących, dla których Zielony Ład jest głównym przeciwnikiem.
Mam nadzieję, że nie dojdzie do prowokacji. Nie będzie wolno leżących kostek brukowych, nie będzie powtórki z protestów 6 marca.
– mówi związkowiec.
Gość Poranka Wnet zgadza się, że istnieje zagrożenie podziału środowiska protestujących rolników.
Rządzącym o to chodzi
– zwraca uwagę.
Przestrzega rolników przed zjawiskiem kreowania olbrzymiej liczby „liderów” protestów, co miałoby skutkować sparaliżowaniem decyzyjności środowiska protestujących. Za kluczowe uznaje również przegłosowanie ustawy o finansowaniu organizacji rolniczych. Jak mówi, taka ustawa powstała za poprzedniej władzy i miała umożliwiać decydowanie przez rolników, która organizacja rolnicza miałaby być wspierania z podatku rolnego. Obecnie jest to jedna organizacja.
Jeżeli mamy dogonić Zachód, ustawa musi wejść.
– apeluje.
Wg niego rządzący boją się jednak, że wejście w życie takiego aktu wzmocniłoby środowisko rolnicze, które mogłoby się stać silne i skuteczne. Podkreśla, że jeśli w odłożonym projekcie były zapisy błędne, to trzeba je zmienić.
Ale trzeba wprowadzić taki model finansowania.
– stwierdza.
Pytany o sympatie polityczne w kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, Ognisty mówi, że zachęca do głosowania na tych polityków, którzy byli jednoznacznie przeciwko Zielonemu Ładowi, niezależnie od ich barw politycznych.
Zobacz także:
Premier wciąż nie chce z nami rozmawiać – mówią przedstawiciele związków rolniczych