Piotr Żyła ponownie został mistrzem świata! Wybitny skok Polaka w drugiej serii

Piotr Żyła | Clément Bucco-Lechat, (CC BY-SA 3.0)

Piotr Żyła zwyciężył w konkursie Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Planicy, i to w wielkim stylu – Żyła w drugiej serii uzyskał rekord skoczni i historyczny awans z drugiej dziesiątki.

Rywalizacja, jak przystało na zawody na skoczni normalnej, odznaczała się niewielkimi różnicami punktowymi pomiędzy poszczególnymi skoczkami. Po pierwszej serii prowadził Stefan Kraft. Austriak skoczył najdalej (102 metry), jednak sprzyjały jemu warunki wietrze. Drugi po pierwszej próbie, ze stratą zaledwie 0,8 punktu do lidera, był Niemiec Andreas Wellinger. Najlepszą trójkę uzupełnił jego rodak – Karl Geiger.

Tuż za nim uplasował się najlepszy z Biało-Czerwonych, Dawid Kubacki (mistrz świata z Seefeld po pierwszej serii tracił tylko 0,3 punktu do podium, a do pierwszego Krafta 2,4). Co ciekawe, Kamil Stoch, będąc na, zdawałoby się odległej, dziewiątej pozycji tracił do lidera niecałe pięć „oczek”. Trzynasty był mistrz świata sprzed dwóch lat – Piotr Żyła. Wiślanin do Austriaka także nie tracił zbyt wiele, bo 5,9 punktu.

Tak zwany ścisk w tabeli wyników po pierwszej serii zapowiadał pasjonującą walkę w finałowym rozdaniu. Należy wspomnieć, że do niego awans wywalczył także 25. po pierwszej serii Aleksander Zniszczoł, i 30. Paweł Wąsek. Tak też w drugiej serii oglądaliśmy wszystkich podopiecznych trenera Thomasa Thurnbichlera – i to z niemałą przyjemnością.

W finałowej serii fenomenalny, wybitny skok oddał Piotr Żyła. Polak wylądował na 105. metrze, ustanawiając tym samym nowy rekord skoczni! Po tym wyczynie stało się jasne, że Żyła stanął przed poważną szansą na zdobycie medalu, może i złotego.

Rewelacyjny był także Kamil Stoch. Skoczek z Zębu skoczył na odległość 102 metrów. Po swoim skoku uplasował się zaraz za Żyłą. Na czele było dwóch Polaków, a do końca konkursu pozostało jeszcze ośmiu zawodników, w tym Dawid Kubacki.

Gdy Dawid zasiadł na belce, na czele tabeli nadal znajdował się duet naszych skoczków – sytuacja wręcz wymarzona. Wicelider Pucharu Świata powtórzył rezultat Stocha, uzyskał 102 metry i rozdzielił liderujący do tej pory duet.

Została najlepsza trójka z pierwszej serii. Karl Geiger oddał swój drugi skok, po którym przegrywał jedynie z Żyłą, ale to sprawiło, że Polak był już na podium! Miał zapewniony medal Mistrzostw Świata!

Kolejny niemiecki zawodnik, Andreas Wellinger także uległ Żyle. Wówczas pozostawało już tylko jedno pytanie – medal srebrny czy złoty? Stefan Kraft nie zdołał obronić zwycięstwa. Piotr Żyła drugi raz z rzędu został mistrzem świata na skoczni normalnej!

Kubacki i Stoch także uplasowali się w ścisłej czołówce, zajmując odpowiednio miejsce piąte i szóste. Z kolei podium uzupełnili skoczkowie z Niemiec: drugi był Wellinger, trzeci Geiger.

Duży progres w drugiej serii zaliczył Paweł Wąsek. 23-latek awansował z 30. na 16 pozycję. Po swojej drugiej próbie długo był liderem, a taki stan rzeczy zaczynał przypominać pamiętny konkurs MŚ w Seefeld, gdzie historyczny awans na podium po finałowej próbie zaliczyli Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Tym razem tak dużej dramaturgi nie było. Pierwszym, który pokonał Polaka, był 16. po pierwszym skoku Johann Andre Forfang.

Aleksander Zniszczoł również spisał się ponadprzeciętnie. Konkurs Mistrzostw Świata zakończył na 20. miejscu.

Konkurs w Planicy to także pozytywna niespodzianka w postaci awansu do drugiej serii skoczka z Ukrainy. Yevhen Marusiak nie spoczął na laurach i w drugim skoku zaprezentował się na tyle dobrze, aby z 29. awansować na 17. miejsce.

Kolejną ciekawostką jest występ Simona Ammanna. 41-letni weteran w ostatnich miesiącach nie dysponował dobrą formą. Jednak, tak jak za starych, dobrych lat, Szwajcar zmotywował się na najważniejszą imprezę sezonu i awansował do finałowej serii. W niej, w przeciwieństwie do Marusiaka, nie awansował w tabeli wyników. Czterokrotny mistrz olimpijski konkurs skończył na 28. pozycji.

O pewnym rozczarowaniu może mówić lider Pucharu Świata i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni. Halvor Egner Granerud uplasował się na 11. miejscu.

Kamil Kowalik

Zobacz także:

Porozmawiajmy o sporcie: Oskar Kwiatkowski ze złotym medalem snowboardowych mistrzostw świata, brąz dla A. Król

Komentarze