Lata siedemdziesiąte przyniosły prawdziwy wstrząs w Stanach Zjednoczonych. W wyniku głośnego procesu Roe v. Wade Sąd Najwyższy przyznał wszystkim kobietom prawo do dokonywania aborcji przez cały okres trwania ciąży. Poszczególne stany mogły dokonywać regulacji ograniczających możliwość uśmiercania dzieci w drugim i trzecim trymestrze.
Wczorajszy dzień przyniósł jednak przełom. Sąd Najwyższy uznał wyrok Roe v. Wade za niezgodny z konstytucją. Tym samym o prawie do aborcji będą bez żadnych ograniczeń decydować poszczególne stany. Ponad połowa z nich chce całkowicie zakazać lub mocno ograniczyć mordowanie nienarodzonych. Wielu katolików uznało wyrok SN w USA za cud, gdyż został ogłoszony w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.