Saryusz-Wolski: Dotychczasowe reakcje UE nie zmienią sytuacji na Białorusi

Jacek Saryusz-Wolski komentuje reakcję Unii Europejskiej na wydarzenia na Białorusi. Jak stwierdza: UE jest tyłem do Europy Wschodniej. 

Eurodeputowany mówi o „bezprecedensowej skali” demonstracji białoruskiej opozycji. W opinii polityka brak jednego lidera jest, paradoksalnie, siłą protestujących. „Swietłana Cichanouska obudziła Białoruś i skłoniła obywateli do działania” – podkreśla.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ubolewa nad biernością Europy Zachodniej ws. Białorusi. Wskazuje, że ta bierność ma swoje głębokie korzenie, przywołuje w tym kontekście Bitwę Warszawską 1920 r.

Europa powinna powiedzieć, że jest gotowa ukarać Rosję, gdyż wydarzenia mające miejsce na Białorusi istnieją jedynie dzięki pomocy Federacji Rosyjskiej – mówi gość „Poranka WNET”.

Jak dodaje: Dotychczasowe reakcje UE nie zmienią sytuacji na Białorusi. Unia Europejska jest tyłem do Europy Wschodniej. Rosja powinna być ukarana wielkimi sankcjami.

Eurodeputowany twierdzi, że Polska jest pierwszym krajem, który w znaczny sposób reaguje na trwającą sytuację na Białorusi.

Nie są to pierwsze wybory na Białorusi, które nie zostały uznane przez Unię Europejską. Na Zachodzie sytuacja przebiega bez zmian. UE nie uznaje wyborów, a na Białorusi jest tak, jak było do tej pory. UE nie chce ryzykować swoich interesów po to, aby pomóc Białorusi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Komentarze