Przydacz: szczyt państw demokratycznych w USA planowany jest na końcówkę tego roku, Polska bierze udział w rozmowach

Gościem „Poranka Wnet” jest Marcin Przydacz – podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który mówi m.in. na temat kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.


Marcin Przydacz komentuje kwestię ograniczonego dostępu dziennikarzy do wydarzeń przy granicy polsko-białoruskiej – jego zdaniem dzieje się tak z uwagi na istniejące zagrożenia.

Tam jest po prostu niebezpiecznie.

Gość „Poranka Wnet”  mówi też na temat kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią. Nasz sąsiad według podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych ściąga migrantów aniżeli uchodźców z Bliskiego Wschodu. Dodatkowo zapewnia, że osoby autentycznie prześladowane zostały w większości przypadków przyjęte na zasadzie azylu.

Jeśli jest ktoś, kto jest prześladowany w krajach Afryki lub Bliskiego Wschodu, uda się do polskiej placówki, złoży wniosek o azyl politycznym, to my takie wnioski procedujemy.

W tym gronie znaleźli się również obywatele Afganistanu uciekający przed wrogim rządem Talibów.

Ściągnęliśmy około tysiąc Afgańczyków uciekających przed reżimem talibańskim.

Białoruś natomiast, jak informuje Przydacz, codziennie sprowadza do swojego kraju kilkuset migrantów – głównie zarobkowych, nie będących uchodźcami w klasycznym tego słowa znaczeniu.

Kilkaset osób codziennie przylatuje do Mińska samolotami wysyłanymi przez Łukaszenkę.

Podsekretarz stanu wypowiedział się również na temat planowanego szczytu państw demokratycznych organizowanego przez Joe Bidena w Stanach Zjednoczonych.

Mówi się o końcu tego roku – Polska bierze udział w tych dyskusjach. Ma to być dyskusja przygotowawcza do szczytu w przyszłym roku.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Komentarze