Ryszard Czarnecki: Straszenie, że Trump wycofa wojska amerykańskie ze świata i pogrzebie NATO – to ewidentne bzdury

– Trump chce realnego przywództwa Stanów Zjednoczonych na świecie i wie, że Pakt Północnoatlantycki jest do tego niezbędnym narzędziem – w Poranku Wnet mówił Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE

 

Gość Krzysztofa Skowrońskiego mówił również o roli, jaką Polonia odegrała przy wyborze Donalda Trumpa na prezydenta i o możliwych korzyściach wynikających dla Polski z tego faktu. – Teraz trzeba przypomnieć Donaldowi Trumpowi jego obietnice złożone podczas kampanii, trzeba powiedzieć „check” – zaznaczył.

Jak powiedział w wywiadzie dla Radia Wnet Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący PE, wybór Antonio Tajaniego na szefa europarlamentu jest nie tylko przejawem zmieniających się tendencji politycznych w Europe, ale również szansą dla Polski.

Czarnecki stwierdził bowiem, że w Tajanim możemy upatrywać „co najmniej partnera, żeby nie powiedzieć sojusznika”: – Tajani nie atakował Polski i […] nie opowiedział się za sankcjami wobec Polski w przeciwieństwie do większości kandydatów na to stanowisko. Myślę, że Polska zyskała w nowym szefie europarlamentu partnera w przeciwieństwie do Martina Schulza, który traktował nasz kraj z wielką niechęcią i w sposób bardzo ideologiczny – powiedział. [related id=”1568″]

W przekonaniu wiceprzewodniczącego wybór na szefa PE Antonio Tajaniego równocześnie zmniejsza szanse Donalda Tuska na reelekcje na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Zarówno Tusk, jak i Tajani przynależą do Europejskiej Partii Ludowej. To sprawia, że po ponownym wyborze polskiego polityka na stanowisko przewodniczącego RE, zachwiana zostałaby równowaga w najważniejszych stanowiskach instytucji Unii Europejskiej. Zdaniem Czarneckiego największe szanse na objęcie fotelu przewodniczącego RE ma w tej chwili Gianni Pittella (członek Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim).

Ryszard Czarnecki w wywiadzie dla Radia Wnet mówił również o inauguracji Donalda Trumpa na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz o zwiększającej się liczbie Polaków na wysokich stanowiskach w instytucjach Unii Europejskiej.

 

K.T.

Komentarze