Skurkiewicz: Nie zawahamy odwołać się do głosu suwerena, czyli setek tysięcy czy milionów wyborców PiS

– Jeżeli działalnoś opozycji będzie w dalszym ciągu nie konstruktywna […] to na pewno zaprosimy naszych wyborców, aby przyjechali do Warszawy i pokazali swoją siłę – powiedział Wojciech Skurkiewicz.

Jak powiedział poseł PiS Wojciech Skurkiewicz, sympatycy jego partii pragną zamanifestować w Warszawie poparcie dla rządu Beaty Szydło. Gość Południa Wnet stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość „nie zawaha odwołać się do głosu suwerena, czyli — setek tysięcy czy milionów — swoich wyborców”.

Wiece PiS-u mają stanowić kontrreakcję na demonstrację organizowane przez członków i zwolenników Komitetu Obrony Demokracji i partii opozycyjnych.

–PiS absolutnie nie uchyla się [od pomysłu manifestacji sympatyków PiS – red.]. Jestem przekonany, że do marszu poparcia dojdzie. Wielokrotnie odbieram sygnały od członków i sympatyków PiS […] że ludzie aż pragną, żeby pojechać do Warszawy i manifestować swoje poparcie dla rządu Beaty Szydło – stwierdził w wywiadzie dla Radia Wnet.

Skurkiewicz podkreślił, że do demonstracji PiS dojdzie tylko wtedy, kiedy opozycja nie zaprzestanie swojej „obstrukcyjnej” działalności. Wyraził przy tym nadzieje, że tzw. histeryczna opozycja podejmie środowy dialog, zaproponowany przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Spotkanie ma na celu rozwiązanie kryzysu parlamentarnego: – Oczekujemy, że to, co się dzieje w Warszawie, zostanie rozwiązanie metodami pokojowymi, że opozycja totalna opamięta się i rozpocznie swoją pracę – mówił.

Dodał, że jeśli w środowym spotkaniu nie dojdzie do porozumienia, to Sejm dalej będzie obradował w Sali Kolumnowej.

 

K.T.

Komentarze