Guział: Rządy HGW są PiS-owi na rękę

Piotr Guział nie zdołał zdobyć wymaganej ilości podpisów, aby wszcząć referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy. Przyczyn klęski dopatruje się w taktyce PiS-u.

Zdaniem radnego Warszawy Piotra Guziała, brak referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz odpowiada polityce partii opozycyjnych w stosunku do Platformy Obywatelskiej. Zgodnie z tym założeniem, Prawo i Sprawiedliwość miałoby na celu ukazanie ułomności całej PO.

– Wynika to z taktyki politycznej dla wszystkich partii opozycyjnych wobec PO w Warszawie. Na rękę są im rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego? Dla Nowoczesnej jest to możliwość przejęcia elektoratu, a dla PiS-u to jest to możliwość pokazania ułomności Platformy – stwierdził Guział w wywiadzie dla Radia Wnet.

W referendum ws. odwołania prezydent Warszawy zabrakło zaledwie kilka tysięcy głosów. Radny stwierdził, że innym powodem, dla którego mieszkańcy stolicy nie zdołali poprzeć referendum jest zniechęcenie ich obecną klasą polityczną: – Mieszkańcy boją się, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zostanie zastąpiona przedstawicielem PiS-u i to jest trochę strach wynikający z niewiedzy. Przecież jeśliby odeszła to na jej miejsce przyjdzie prezydent wybrany w wyborach przedterminowych (…) zaakceptowany przez większość Warszawiaków, więc kandydat mający demokratyczny mandat – mówił Piotr Guział.

 

K.T.

Komentarze