Po Brexitcie UE potrzebuje nowej iskry

– UE jest organizmem, który potrzebuje modernizmu, czegoś nowego, iskry – twierdzi Artur Misztal. Członek mniejszości polonijnej mówił również na temat spotkania Beaty Szydło z Theresą May w Londynie.

Choć od referendum w sprawie Brexitu dzieli nas już wiele czasu, pytania na temat przyszłości Wielkiej Brytanii nie ustępują. Zdaniem Artura Misztala, członka Polish Credit Union UK, Brexit jest naciskiem na potrzebę reform w Unii Europejskiej.

Moim zdaniem cała idea wyjścia z Unii Europejskiej nie wiąże się tyle z tym, żeby odciąć się od niej, ale chodzi raczej o położenie nacisku na reformy w Unii, jakie powinny być we Wspólnocie przeprowadzone. UE jest organizmem, który potrzebuje modernizmu, czegoś nowego, iskry – stwierdził Misztal w wywiadzie dla Radia Wnet.

Członek polonijnej unii kredytowej powołał się na stopnień bezrobocia wśród młodych w państwach członkowskich, który utrzymuje się od wiele lat: – Patrząc na takie kraje jak Francja, Włochy czy Hiszpania, które w tej chwili mają wielkie problemy, zwłaszcza z bezrobociem ludzi młodych, [ukazuje to, że – red.] takie zmiany są potrzebne – podkreślił.

W Popołudniu Radia Wnet Misztal odniósł się również do wizyty Beaty Szydło z Theresą May w Londynie. Optymistycznie skomentował spotkanie władz na najwyższym szczeblu. Wyraził nadzieję, że zmieni to stosunek rządu Wielkiej Brytanii do Polonii na wyspach. Jak podkreślił, są „pewne sprawy” w życiu Polaków za granicą, które określają ich jako „obywateli drugiej kategorii”.

 

K.T.

Komentarze