Wszyscy wiemy, że Kiszczak i inni mieli glejt na bezkarność w ramach Okrągłego Stołu. Naszą rolą było pokazanie, że nie mogą liczyć na bezkarność – mówił mec. Piotr Andrzejewski
Zapytany o zmarłego mec. Macieja Bednarkiewicza stwierdził: – Maciek to wielka indywidualność i człowiek ogromnego zawierzenia religijnego, co mu bardzo pomogło, zwłaszcza wtedy kiedy go wsadzono do kryminału na Rakowiecką.
https://soundcloud.com/radio-wnet-1/20161114-poranek-andrzejewski
Jak mówił, ich współpraca zaczęła się gdy bronili ludzi skazanych za rzecz, która nie była przestępstwem w momencie popełnienia czynu.
Zaznaczył również, że ich misją była walka o sprawiedliwości i prawdzie czego świadectwem są różne procesy: – Proces Wujka, proces gen. Kiszczaka. Wszyscy wiemy, że mieli oni glejt na bezkarność w ramach Okrągłego Stołu. Naszą rolą było jednak pokazanie, że nie mogą liczyć na bezkarność.
Zapytany kiedy się zorientował, że III Rzeczpospolita nie jest tym o co walczyli odpowiedział: – Na pewno przełomem było obalenie rządu Jana Olszewskiego i reakcja na pierwszą w Senacie uchwałę lustracyjną.
Opisując uroczystości 11 listopada bieżącego roku stwierdził, że było inaczej niż kilka lat temu: – Nie czuliśmy, że jesteśmy do zmanipulowania – w przeciwieństwie do np. 2013 roku, gdy Marsz Niepodległości został zatrzymany na wysokości ambasady rosyjskiej.
WJB