Paweł Bobołowicz: OBWE cieszy się jeszcze autorytetem na Białorusi. To ważne, aby zabrało głos ws. aresztowań Polaków

Paweł Bobołowicz o aresztowaniach Polaków na Białorusi, akcji polskiej dyplomacji w tej sprawie i reakcji międzynarodowej.

[related id=140703 side=right] Paweł Bobołowicz podsumowuje wczorajszy Dzień Wolności w Radiu Wnet. Odnosi się także do aresztowań działaczy nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi. Są oni oskarżeni o podżeganie do nienawiści na tle rasowym i narodowościowym. W sprawie aresztowanych zabrał głos m.in. unijny komisarz ds. polityki zagranicznej Josep Borell i amerykański Departament Stanu. Bobołowicz zwraca uwagę na rozmowę prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarz generalną OBWE Helgą Schmid.

Jest to ważne, aby OBWE zabrało głos w tej sprawie. OBWE cieszy się jeszcze autorytetem na Białorusi.

Zauważa, że to w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie toczą się rozmowy pokojowe w Mińsku. Dla Łukaszenki głos OBWE jest więc istotny. Tymczasem u naszych wschodnich sąsiadów trwają aresztowania przeciwników reżimu.

Można się spodziewać, że będą dalsze zatrzymania na Białorusi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dzień Wolności Białorusi. Dzikawicki: do niedawna to święto nie cieszyło się w kraju dużym zainteresowaniem

Wicenaczelny telewizji Biełsat mówi o dającym się zauważyć na Białorusi przebudzeniu narodowym. Komentuje łukaszenkowską politykę rozbudzania waśni między Polakami a Białorusinami.

Aleksy Dzikawicki mówi o Dniu Wolności Białorusi. Jest to rocznica proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej w 1919 r.

Jeszcze do niedawna ten dzień dla większości Białorusinów nie miał większego znaczenia. Rok temu sytuacja się zmieniła.

Wicenaczelny Biełsatu zauważa, że w kraju w ostatnim czasie doszło do przebudzenia narodowego. Zapowiada, że wieczorem w Warszawie odbędzie się koncert dla Białorusinów mieszkających na całym świecie.

Gość „Poranka WNET” komentuje ponadto działania mińskiego reżimu wymierzone w polską mniejszość. Jak zapewnia, znaczna część Białorusinów jest pozytywnie nastawiona do naszego narodu i państwa.

Łukaszenka nieustannie poszukuje wroga. Ofiarą tych dążeń padają dzielni przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Pilne! Andżelika Borys zatrzymana w Grodnie

Białoruska milicja zatrzymała Andżelikę Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi.

Białoruska milicja zatrzymała prezes  Związku Polaków na Białorusi. Zdążyła o tym powiadomić sama Andżelika Borys, która napisała o tym przed 17:00 czasu polskiego na swoim Facebooku.

Milicja w domu Andżeliki Borys. Jest ona zatrzymana i ma być przewieziona na komisariat dzielnicy Leninowskiej Grodna. Na razie brak szczegółów co do tego, jaka jest podstawą tych działań – napisał na Twitterze Andrzej Poczobut, członek zarządu głównego Związku Polaków na Białorusi.

Według przecieków z białoruskiego MSW, na które powołuje się kanał „Grodnienskije Sliwy” na Telegramie, „nieformalną przywódczynię” grodzieńskich Polaków zatrzymano w ramach postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń. Powodem miał być udział p. prezes w „niedozwolonych przez władze Kaziukach”. Chodzi o doroczne święto rzemieślników, rękodzielników i artystów ludowych ku czci św. Kazimierza, które ZPB zorganizował w niedzielę, 8 marca.

Andżelika Borys już wcześniej podkreślała, że kolejne aresztowania będą mieć miejsce.

„To próba wywołania waśni na tle narodowościowym” – mówiła w Radio Wnet zatrzymana działaczka.

[related id=139582 side=right] W Popołudniu WNET sprawę zatrzymania Andżeliki Borys skomentowali: Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie, oraz Andrzej Poczobut – dziennikarz polonijny i współpracownik białoruskiej redakcji Radia WNET.

J.S.

Michał Potocki: w Bułgarii rozbito siatkę wysoko postawionych urzędników pracujących na rzecz Rosji

Michał Potocki o wyborach w Związku Polaków na Białorusi, sytuacji w tej ostatniej, wzmocnieniu władzy rządów pod pretekstem walki z pandemią i bułgarskiej siatce rosyjskich szpiegów.


Michał Potocki komentuje sytuację w Związku Polaków na Białorusi. Przewodnicząca mu Andżelika Borys została wybrana na kolejną kadencję. Po raz pierwszy została wybrana na to stanowisku w 2005 r. Białoruskie władze nie uznały jednak jej wyboru, a nowy zjazd wybrał nowego prezesa. Od tego czasu organizacja jest podzielona między zarząd uznawany przez Polskę i zarząd uznawany przez Białoruś.

Pani Andżelika Borys dostała 128 głosów na 135 możliwych. Świadczy to o tym, że cieszy się zaufaniem działaczy Związku.

Jak wyjaśnia dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej”, w  białoruskich relacjach dyplomatycznych obowiązuje stara sowiecka żelazna symetria. Mińsk wydalił polskiego konsula, a Warszawa wydaliła białoruskiego. Nie odpowiedzenie tym samym z naszej strony odebrane zostałoby jako słabość.

Pandemia sprzyja wprowadzaniu zmian, które pod pretekstem walki z pandemią rozszerzają uprawnienia państwa.

Potocki wskazuje na Węgry, gdzie parlament przyznał rządowi nadzwyczajne uprawnienia. Zauważa, że nie wiadomo, czy wiele rozwiązań obecnego reżimu sanitarnego z nami nie zostanie. W przypadku zaś Białorusi mówimy o kraju, który już wcześniej był dyktaturą.

Władze białoruskie bronią swej egzystencji w brutalny sposób.

Ponadto nasz gość opowiada o rozbiciu przez bułgarskie służby specjalnie siatce szpiegowskiej pracującej dla rosyjskiego wywiadu. Siatka miała wnikać w struktury wojska poszukując tajnych informacji odnoszących się do bezpieczeństwa i obronności kraju, ale też współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, UE i NATO.

Wielu bułgarskich polityków tradycyjnie patrzy przychylnie na Rosję.

Jednocześnie Bułgaria jest członkiem Sojuszu i Unii.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zatrzymanie działaczki polonijnej na Białorusi. Borys: To próba wywołania waśni na tle narodowościowym

Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi wskazuje, że oba narody żyją ze sobą w zgodzie, co jest sprzeczne z interesem reżimu w Mińsku.

Andżelika Borys komentuje sprawę zatrzymania działaczki polonijnej z Brześcia Anny Paliszewej. Losy kobiety pozostają nieznane, gdyż nie ma z nią kontaktu. Tłem zatrzymania była chęć uczczenia pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Do rozpętania waśni można użyć dowolnego pretekstu – Żołnierze Wyklęci, w szeregach których byli też Białorusini i walczyli z sowietami, z NKWD.

Prezes Związku Polaków na Białorusi zapewnia, że tamtejsza mniejszość polska żyje w stanie ciągłego zagrożenia ze strony władz, jest prześladowana z każdego najdrobniejszego powodu. Jak komentuje:

.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zapewnia, że dążenia do zrzucenia odpowiedzialności za zradykalizowanie nastrojów społeczeństwa białoruskiego na Polaków, nie mają szans powodzenia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.