W USA powstanie partia antytrumpowska? Reuters: Byli republikańscy urzędnicy rozmawiają o powołaniu trzeciej partii

Według doniesień agencji Reuters grupa ponad 120 dawnych członków administracji republikańskich prezydentów rozmawiała w piątek na Zoomie o utworzeniu nowej centroprawicowej formacji.

Ci frajerzy opuścili Partię Republikańską, gdy zagłosowali na Joego Bidena.

[related id=135341 side=right] W tych słowach do rozmów na temat powołania tzw. trzeciej partii (czyli takiej, która rzuci wyzwanie duopolowi Demokratów i Republikanów) odniósł się rzecznik Donalda Trumpa, Jason Miller. Dotąd spekulowano raczej, iż to były prezydent zdecyduje się na założenie własnej partii, z której poparciem startowałby w wyborach prezydenckich w 2024 r. Nie byłaby to dla Trumpa zupełna nowość, gdyż już w 2000 r. uzyskał on nominację na kandydata Partii Reform (choć w samych wyborach wówczas nie wystartował).

Obecnie zaś mówi się o możliwości secesji z Partii Republikańskiej przeciwników polityki niedawnej głowy państwa. Jak powiedział Reutersowi Evan McMullin, współorganizator spotkania na Zoomie Republikanów zaniepokojonych działania Trumpa:

Duża część Partii Republikańskiej radykalizuje się tworząc zagrożenie dla amerykańskiej demokracji.

Były niezależny kandydat w wyborach prezydenckich z 2016 r. podkreślił, że GOP musi powrócić do swych ideałów, gdyż inaczej będzie trzeba będzie powołać coś nowego. W rozmowach na Zoomie brali udział dawni ambasadorzy, członkowie administracji republikańskich prezydentów i inni działacze. Jak zdradził McMullin nieco ponad 40 proc. z nich poparło w piątek ideę powołania rozłamowej partii. Inną braną pod uwagę opcją jest powołanie własnej frakcji w ramach Partii Republikańskiej.

A.P.

Cejrowski: Proszę nie szukać logiki w działaniach ludzi protestujących przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji

Niekonstytucyjność przesłanki eugenicznej przerywania ciąży w Polsce. Coraz większe obostrzenia antyepidemiczne. Finisz kampanii w USA. Komentuje Wojciech Cejrowski.

Wojciech Cejrowski mówi, że ze statystycznego punktu widzenia, epidemia COVID-19 nie jest zjawiskiem uzasadniającym tak daleko idące obostrzenia, jak te wprowadzone przez wiele rządów na świecie. Zdaniem podróżnika wirusem SARS-Cov-2, który nie zabija masowo, powinno się zarazić jak najwięcej ludzi. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” stwierdza również,  że produkowane co roku szczepionki na grypę nie nadają się do powszechnego użytku:

Jako że coroczna szczepionka na grypę jest absolutnie nieprzebadana, powinni ją przyjmować jedynie ochotnicy.

Wojciech Cejrowski komentuje protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej:

Proszę nie szukać logiki w działaniach tych ludzi. Najpierw bronią konstytucji przez PiS, a potem obrażają się na Trybunał, który jest powołany by tej konstytucji strzec.

W opinii rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego niezbędne są radykalne działania katolików, wyrażające sprzeciw wobec profanacji świątyń:

W takich sytuacjach mamy prawo używać mocnych słów i wyrzucać ludzi z kościoła. To co robią zwolennicy aborcji to atak, a nie bunt.

[related id=128323]Podróżnik ubolewa nad tym, że sprawa aborcji eugenicznej nie została rozstrzygnięta w czasie, gdy atmosfera w społeczeństwie  była mniej napięta.

Wojciech Cejrowski przedstawia swoją autorską koncepcję walki rządu z koronawirusem. Sugeruje, że każdy powinien stosować takie środki ostrożności, jakie uzna za stosowne.

Gdyby rząd zamiast restrykcji dawał ludziom więcej praw, naród by go pokochał. Z miłości bierze się szacunek i posłuch.

Przechodząc do kampanii wyborczej w USA Wojciech Cejrowski stwierdza, że zwolennicy Joe Bidena nie wznoszą nienawistnych haseł w stronę Donalda Trumpa, ponieważ Joe Biden nie jest w stanie zgromadzić swoich zwolenników na wiecach.

Poziom oszustwa wyborczego w USA jest bardzo wysoki. Mamy do czynienia w dużej mierze z oszustwem instytucjonalnym. Gdyby uczciwie liczono głosy, Trump wygrałby we wszystkich stanach i terytoriach zamorskich USA.

Wojciech Cejrowski wyraża opinię, że Joe Biden powinien siedzieć w więzieniu, a nie kandydować na prezydenta.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” zwraca uwagę, że Zoom, popularna aplikacja, z pomocą której przeprowadza się wideokonferencje, jest elementem wojny Chin z Zachodem. Podróżnik zwraca uwagę, że program wszedł do użytku niedługo przed wybuchem pandemii.

Zdaniem podróżnika aktualnie obowiązujące obostrzenia powodują, że coraz trudniej odróżnić współczesny świat od świata epoki komunizmu.

Jest jeszcze gorzej niż za generała Jaruzelskiego, mimo że mamy paszporty, to i tak nie możemy podróżować.