Marek Mnich: Wszyscy pracujący obecnie górnicy mają zagwarantowaną pracę do emerytury

Marek Mnich o umowie między rządem a górnikami, zamykaniu kopalni, nierealności tego, co narzuca nam Unia Europejska i rozwoju Górnego Śląska.

Marek Mnich wyjaśnia, jak wygląda efekt negocjacji między rządem a związkowcami ws. zamykania kopalń węgla. Umowa obejmuje cztery obszary: inwestycje w transformację gospodarczą województwa śląskiego i w nowoczesne technologie węglowe oraz gwarancje pracownicze i odprawy dla górników. Jak zauważa nasz gość, węgiel może zostać wykorzystany w energetyce w sposób bardzo niskoemisyjny. Chodzi o nowoczesne technologie takie jak zgazowanie węgla.

Ostatnie kopalnie mają być zamknięte w 2049 r.

Jak zaznacza przewodniczący komisji krajowej NSZZ „Solidarności 80”, górnicy nie zostaną pozostawieni sami sobie.

Nikt z górników nie jest postawiony przed faktem dokonanym. Wszyscy pracujący obecnie górnicy mają zagwarantowaną pracę do emerytury.

Ci, którzy chcą mogą znaleźć pomoc w przebranżowieniu się. Odnosi się także do kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Górnicy nie do końca zgadzają się z unijną polityką Nowego Zielonego Ładu. Obawiają się oni, że wyznaczone przez Brukselę terminy są nierealne. Mnich zauważa, iż 70 proc. polskiego miksu to węgiel kamienny i brunatny.

Przez Unię Europejską zostało nam to narzucone, że mamy w tak krótkim czasie przechodzić z produkcji węgla kamiennego na czyste technologie.

Jak ocenia, umowa do 2049 r. może być przedłużana o kolejne lata, gdyż nie uda się zrealizować do tego czasu transformacji energetycznej.

Podkreśla, że Górny Śląsk to piękny, rozwijający się dynamicznie region.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ireneusz Zyska: chcemy skutecznie konkurować stawiając na polski przemysł, polską myśl technologiczną

Ireneusz Zyska o Polskiej Strategii Wodorowej, znaczeniu rozwoju technologii wodorowych dla konkurencyjności polskiej energetyki i o produkcji turbin wiatrowych.

Paliwem przyszłości ma być wodór – twierdzi Ireneusz Zyska wskazujący, że Ministerstwach Klimatu, Rozwoju, Finansów trwały prace zakończone wypracowaniem strategii wykorzystania w energetyce  tego surowca. Będzie on pochodził z paliw kopalnianych. Obecnie opracowywana jest technologia wytwarzania niskoemisyjnego wodoru.

Transport, energetyka, ciepłownictwo i przemysł mają w większym stopniu niż obecnie wykorzystywać wodór. Adresatem technologii wodorowych będzie transport ciężki, podczas gdy transport osobowy będzie nastawiony bardziej na elektromobilność i wykorzystanie paliw gazowych. Skąd pozyskiwany będzie wodór? Sekretarz stanu w resorcie do spraw klimatu zaznacza, że obecnie

Produkujemy ok. miliarda ton wodoru rocznie. […] Jest to wodór pochodzący z paliw kopalnych.

Trwają prace nad mniej emisyjnymi sposobami pozyskiwania wodoru. Nasz kraj zabiegał o dopuszczenie wodoru pozyskiwanego w sposób niskoemisyjny z innych źródeł niż OZE. Ten ostatni także Polska będzie wytwarzać.

Do tego czasu minie jednak kilka lat. Z tego powodu należy korzystać z tego wodoru, którym teraz dysponujemy.

Ireneusz Zyska dodaje, że metoda wywarzania energii poprzez gazyfikację odpadów będzie wspierana przez rząd. Część technologii pozyskiwania biometanu jest już dostępna. Wymagają one jednak dużych nakładów finansowych. Inwestować w ich rozwój planuje PKN Orlen, a także inne podmioty. Zyska podkreśla, że transformacja ma służyć zachowaniu konkurencji polskiej energetyki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tchórzewski: Musimy znaleźć się w peletonie transformacji energetycznej, bo wypadniemy ze współpracy gospodarczej

Krzysztof Tchórzewski o zgazowaniu odpadów, wpływie UE na naszą politykę energetyczną, konieczności dogonienia Zachodu i wysokich kosztach transformacji.

Polityka energetyczna to jest tylko takie jakby przygotowanie do przyjęcia pewnego kierunku, który musi być zrealizowany.

Krzysztof Tchórzewski komentuje nowoczesną technologię wytwarzania energii poprzez zgazowanie odpadów. Sądzi, że należy przyglądać się nowemu pomysłowi. Wskazuje, że

Odpady są w tej chwili piętą achillesową całej Unii Europejskiej. Każde państwo ma potężne problemy żeby sobie poradzić z odpadami, więc każda tego typu inicjatywa musi być szczegółowo sprawdzona.

Takie pomysły mogą być przydatne nie tylko w kraju, ale też dobrze sprzedać się za granicą. Były minister energii ocenia także przyjęty nowy dokument strategiczny, wyznaczający kierunki rozwoju sektora energetycznego – „Politykę energetyczną Polski do 2040 r.”. Wskazuje, że na kierunek rozwoju energetycznego Polski znaczący wpływ ma polityka Unii Europejskiej:

W ciągu tych czterech lat nastąpiły duże zmiany też w ramach Ministerstwa Energii. Myśmy trzy razy politykę energetyczną przyjmowali i za każdym razem to, co się działo w Unii nas wyprzedzało.

Polityk PiS wyjaśnia, że za prezydentury Donalda Trumpa mieliśmy w Stanach Zjednoczonych sojusznika w wolniejszym tempie dokonywania transformacji energetycznej. Nikt jednak nie mówił o jej zatrzymaniu. Obecnie zaś USA maszerują w jednym tempie z UE w dążeniu do zeroemisyjności.

Musimy zacisnąć zęby w tym momencie […] i się w tym peletonie znaleźć, bo w innym przypadku wypadniemy całkowicie ze współpracy gospodarczej.

Przyszła gospodarka energetyczna będzie bardzo droga. Do 2030 r. na krajową transformację energetyczną skierowanych ma być 260 mld zł. Krzysztof Tchórzewski wskazuje, że mamy szanse na przynajmniej 60 proc. zewnętrznego wsparcia. Cele są bardzo ambitne.

Musimy też budować tak gospodarkę żebyśmy byli w stanie się potem wypłacić z tego wszystkiego.

Według Tchórzewskiego Polska powinna implementować dwa modele polityki energetycznej: politykę OZE oraz konwencjonalną. Stwierdza, że Polska wcale nie jest bez szans w wyścigu, który zaczął się na świecie. Dodaje, że budowa elektrowni atomowej stanowi wyposażenie go we wszystkie technologie jądrowe.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zgazowywanie odpadów. Tomasz Żak: Chciałbym, aby prototyp powstał w Andrychowie. To może być rewolucja

Tomasz Żak o tym, dlaczego gmina Andrychów zamierza wdrożyć w życie nowoczesną polską metodę produkcji energii elektrycznej.

Półtora roku temu mieliśmy duży kryzys energetyczny w gminie Andrychów i stanęliśmy przed dylematem przejęcia całej działalności energetycznej w mieście.

Tomasz Żak wskazuje, że w małopolskiej miejscowości problemem oprócz energetyki były wzrastające ceny wywozu odpadów. Postanowili więc rozwiązać oba problemy naraz inwestując w technologię zgazowywania odpadów. Skontaktowali się z właścicielem patentu.

Proces zgazowywania jest powszechnie znany.

Na bazie procesu mineralizacji zbudowany został szerszy program energetyczny dla Andrychowa. Wytworzonym gazem można napędzać turbiny gazowe do wytwarzania prądu, zaś wytworzone w procesie ciepło może zostać użyte do ocieplania.

Chciałbym, aby prototyp powstał w Andrychowie. […] Jestem przekonany, że to może być rewolucja.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.