Stefanik: 3 września 1939 r. nie istnieje w świadomości historycznej Francuzów

Jakie daty Francuzom kojarzą się z początkiem II wojny światowej? Jakim problemem we Francji jest przemoc w rodzinie i co się w tej sprawie robi? Odpowiada Zbigniew Stefanik.

Zbigniew Stefanik mówi o francuskiej pamięci historycznej. Opowiada o„dziwnej wojnie”, która rozpoczęła się 3 września 1939 roku.

Choć wojna została wypowiedziana 3 września 1939 r., to w świadomości społecznej istnieje ona od maja 1940 r. We wrześniu trwała swego rodzaju ofensywa francuska, następnie miały miejsce działania militarne brytyjsko-francuskie, jednak Francuzi zapamiętali 10 maja jako ich początek wojny. Okres od września do maja 1940 r. jest nazywany le drôle de guerre (śmieszna wojna), gdyż Francuzi w tym czasie zabarykadowali się za linią Maginota.

Korespondent dodaje, że w pamięci historycznej Francuzów zdecydowanie bardziej niż 3 września 1939 r. są obecne: 10 maja 1940 r.- początek niemieckiej inwazji na Francję, 18 czerwca- londyński apel gen. de Gaulle’a o kontynuowanie walki z Niemcami i przejęcie faktycznej władzy przez marszałka Pétaina 1o lipca 1940 r.

W drugiej części wypowiedzi mówi o konsultacjach w kancelarii premiera, które poświęcone są tematyce przemocy w rodzinie.

We Francji 3 września rozpoczęły się 3 miesięczne konsultacje ws. przemocy w rodzinie.

Francja znajduje się w niechlubnej końcówce, jeśli chodzi o bezpieczeństwo kobiet w rodzinie. Dochodzi tam do największej w europie ilości aktów przemocy w rodzinie oraz gwałtów. Stefanik informuje, że „Francja zamierza przyjąć model hiszpański: więcej monitoringu, dozór elektroniczny”. Po trzecim dniu konsultacji, choć padł szereg propozycji na rozwiązanie tych problemów, widoczne jest poczucie goryczy uczestników konsultacji.

Francuskie media zauważają, że do hard brexitu nie dojdzie.

Dziennikarz zwraca uwagę na reakcję francuskich mediów na ostatnie wydarzenia na Wyspach. Francuscy dziennikarze podkreślają, że już wcześniej zapowiadali, że twardego brexitu nie będzie i pokazują, że niepowodzenia premiera Johnsona bynajmniej ich nie smucą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Jerzy Sobociński, Paweł Rychlik, Janusz Książek, Paweł Okrasa – Poranek WNET z Wielunia – 5 września 2019 r.

Bombardowanie Wielunia i żywa pamięć o agresji Niemców na Polskę. Rozmowa z naocznym świadkiem niespodziewanej tragedii, a także przedstawicielami miasta, które pierwsze przeżyło terror w 1939 r.

Goście Poranka WNET:

Piotr Dmitrowicz – wicedyrektor Muzeum im. Jana Pawła II;

Jerzy Sobociński – prezes grupy rekonstrukcyjnej „Stowarzyszenie Historyczne – Bataliony Obrony Narodowej”;

Paweł Rychlik – poseł PiS;

Maciej Jastrzębski – przegląd prasy arabskiej;

Janusz Książek – dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej;

Paweł Okrasa – burmistrz Wielunia;

Józef Stępień – świadek bombardowania Wielunia w dniu 1 września 1939 r.;

Zbigniew Stefanik – korespondent z Francji.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Jerzy Sobociński / Fot. Jan Brewczyński

Piotr Dmitrowicz w ramach Kalendarium Wojny Obronnej przypomina wydarzenia piątego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

Jerzy Sobociński, prezes grupy rekonstrukcyjnej „Stowarzyszenie Historyczne – Bataliony Obrony Narodowej” nawiązując do zbombardowania Wielunia przez Niemców 1 września 1939 roku zastanawia się, dlaczego ta historia globalnie jest tak mało znana. Jego zdaniem, głównym celem ataku na cywilne cele było spowodowanie paniki. Drugim domniemanym powodem jest próba podniesienia morale po wcześniejszej katastrofie kilku samolotów typu Junkers Ju 87 w Świętochoszowie.

Rozkaz bombardowania Wielunia wydał feldmarszałek lotnictwa Wolfram von Richthofen. Dowiodził on także wydzieloną grupą lotniczą, której zadaniem było wspieranie natarcia niemieckiej 10 Armii na Warszawę.

 

Część druga:

Paweł Rychlik / Fot. Jan Brewczyński

Paweł Rychlik opowiada o ziemi wieluńskiej. Dla posła Prawa i Sprawiedliwości o tym miejscu stanowią głównie piękne krajobrazy oraz przede wszystkim przedsiębiorczy ludzie, którzy odbudowali to miasto po 1945 roku. Odnosi się również do zapowiedzianego przez Jarosława Kaczyńskiego pomysłu dotyczącego budowy 100 obwodnic „Mam nadzieję, że Wieluń załapie się na tę listę i również będzie miał swoją obwodnicę. Nowe drogi powstają, ale nadal jest dużo do zrobienia w tym zakresie”.

Jak dodaje, w dniu wczorajszym Wojewoda Łódzki Zbigniew Rau opublikował listę funduszu dróg samorządowych, na której znajdują się również beneficjenci którzy otrzymają pieniądze z tego funduszu na remont dróg powiatowych i gminnych „Na sam powiat wieluński trafi bodajże koło 15 milionów zł. Droga powiatowa między Mostkiem a Kominem otrzymała dofinansowanie prawie 7  milionów złotych, co stanowi 80% kosztów remontu”.

 

Część trzecia:

Centrum Wielunia po nalocie 1 września 1939 / Fot. autor nieznany / Domena publiczna

Janusz Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej mówi o symbolice obrony na Westerplatte oraz bombardowania Wielunia. Wspomina zakończoną niedawno konferencję „Ludność cywilna i dramat wojny”, na którąś zaproszono wielu gości, w tym historyków z Niemiec. Konkluzją konferencji było to, że nie tylko SS popełniało na terenie polski straszliwe zbrodnie. Niemieccy profesorowie podkreślali, że również Wermacht miał wiele krwi na rękach. Jak jednak zauważa rozmówca „Poranka WNET” Niemcy nadal starają się wytłumaczyć wiele wydarzeń ideologią, nieco wybielając swoich przodków.

Janusz Książek podkreśla, iż to nie faszyzm, nazizm czy hitleryzm, ale konkretne niemieckie oddziały i pojedyncze osoby odpowiadają za zbrodnie i śmierć milionów ludzi.

 

Część czwarta:

Pomnik Rotmistrza Witolda Pileckiego w Wieluniu / Fot. Jan Brewczyński

Paweł Okrasa, burmistrz Wielunia, mówi o zarządzaniu miastem oraz specyfice tego miejsca. Okazuje się, iż Wieluń jest miastem, które może pochwalić się prawdopodobnie największą liczbą dużych firm na mieszkańca „są one nie tylko wizytówką ziemi wieluńskiej. Przede wszystkim wizytówką dobrego biznesu i przedsiębiorczości.”

W drugiej części wypowiedzi Paweł Okrasa powraca do historii bombardowania Wielunia i ogromnych zniszczeń których doświadczyło to miasto. Pomimo w miarę szybkiej odbudowy, dopiero w latach 90 miasto zaczęło się prężnie rozwijać. To wtedy powstały pierwsze duże firmy, które dały podwaliny pod ekonomiczny rozwój miasta. To takie spółki jak choćby Wielton, Korona, Zasada Bikes czy Ania Holding.

 

Część piąta:

Zniszczenia Wielunia po bombardowaniu / Fot. autor nieznany / Domena publiczna

Józef Stępień, świadek bombardowania Wielunia mówi o tragicznych wydarzeniach z dnia 1 września 1939 r. Miał wtedy 7 lat i został w nocy obudzony głośnym hukiem wybuchów bomb. Gdy jego ojciec spojrzał przez okno, krzyknął jedynie „miasto się pali, ubierajcie się, chowamy się do piwnicy”. Owa piwnica prawdopodobnie uratowała mu życie. Jak dodaje, to były ciężkie chwile, każdy był zdenerwowany. gdy skończyła się pierwsza faza nalotu Józef Stępień wraz z rodziną zaczęli uciekać.

W trakcie ucieczki trafili na drugą fazę nalotu, jednak na szczęście udało im się wyjść z tego żywcem – „jak patrzyłem na ulicę, to było widać same gruzy i płomienie. Wszystko się paliło. Niemcy puszczali bomby zapalające”.

Wspomina o ciężkim widoku ciał martwych ludzi rozrzuconych bezpośrednio na ulicy. Całe centrum miasta było dosłownie zmiecione – „nie został kamień na kamieniu” – dodaje rozmówca Radia WNET.

 

Francja / CC0

Zbigniew Stefanik mówi o francuskiej „Dziwnej wojnie”, która rozpoczęła się 3 września 1939 roku. Odnosi się ona do sytuacji, jaka miała miejsce w pierwszym okresie II wojny światowej na froncie zachodnim po formalnym wypowiedzeniu przez Francję i Wielką Brytanię 3 września 1939 wojny III Rzeszy po zaprzestaniu faktycznych działań wojennych na lądzie w okresie od października 1939 do kampanii francuskiej w maju 1940 roku.

W drugiej części wypowiedzi mówi o konsultacjach w kancelarii premiera które poświęcone są tematyce przemocy w rodzinie. Francja znajduje się w niechlubnej końcówce jeśli chodzi o bezpieczeństwo kobiet w rodzinie. Dochodzi tam do największej w europie ilości aktów przemocy w rodzinie oraz gwałtów.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET” z Wielunia!


Magdalena Grzywacz, Edyta Suszek, Barbara Zaborowska, Alex Sławiński – Poranek WNET z Mławy – 4 września 2019 r.

Starcie polskiej Armii „Modlin” z niemiecką 3 Armią pod Mławą. Reminiscencje sprzed 80 lat. Kroczymy tropem wojny obronnej Polski 1939 r.

Goście Poranka WNET:

 

Piotr Dmitrowicz – wicedyrektor Muzeum im. Jana Pawła II;

Krzysztof Napielski – dział komunikacji Urzędu Miasta Mława;

Barbara Zaborowska – dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej;

Edyta Suszek – dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Mławie;

Alex Sławiński – korespondent Radia WNET z Londynu;

Magdalena Grzywacz – rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mława;

 


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna

Multimedia: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Adrian Kowarzyk


 

Część pierwsza:

Mława / Fot. Jan Brewczyński
Mława / Fot. Jan Brewczyński

Krzysztof Napierski z działu komunikacji Miasta Mława opowiada o historycznym konkurowaniu z nieodległym Ciechanowem o tytuł miasta wojewódzkiego. Ostatecznie Mława przegrała ten pojedynek. Miasto to od zawsze pograniczne, dzisiaj położone jest tuż przy granicy północnej województwa mazowieckiego. Od początku swojej historii leżało ono na granicy polsko-ruskiej. Było niezwykle istotne z powodu szlaków handlowych.

Jak dodaje gość „Poranka WNET” miasto jest piękne i kuszące. Może poszczycić się choćby zabytkowym parkiem miejskim, który kilka lat temu otrzymał nagrodę za najpiękniejszy park średni na Mazowszu. Odbyła się tu także jedna z najważniejszych bitew obronnych kampanii wrześniowej w 1939 roku.

Piotr Dmitrowicz w ramach Kalendarium Wojny Obronnej przypomina wydarzenia czwartego dnia Kampanii Obronnej 1939 roku.

 

Część druga:

Barbara Zaborowska / Fot. Jan Brewczyński

Barbara Zaborowska to dyrektor Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej, które w grudniu 2019 roku będzie świętować swoje 90-lecie. Muzeum przed wojną mogło poszczycić się dużą kolekcją unikatowych eksponatów, jednak wszystkie zostały wykradzione przez Niemców w 1939 roku. Jak dodaje, ostała się jedynie rzeźba bóstwa pogańskiego, która jednak została wykradziona z transportu przez samych mieszkańców Mławy.

Kontynuując historyczną podróż, przypomina on, iż przedwojenną Mławę zamieszkiwali głównie Polacy, jednak co trzecim mieszkańcem miasta byli żydzi. Oprócz nich na tym terenie zamieszkiwali również Niemcy i Rosjanie.

Muzeum mieszczące się przy ulicy 3 Maja pod numerem piątym stara się przekazać swoim gościom informacje na temat regionalizmu. Aktualnie odbywają się w nim dwie wystawy, a najważniejsza z nich poświęcona jest Bitwie pod Mławą z 1939 roku.

 

Część trzecia:

Edyta Suszek / Fot. Jan Brewczyński

Edyta Suszek, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Mławie opowiada o organizowanej co roku inscenizacji pt. „Nalot bombowy na Mławę”. Ostatnia z nich odbyła się 23 sierpnia. W tym roku wzięło w niej udział aż 150 rekonstruktorów cywilnych i wojskowych – głównie mieszkańców Mławy. Reżyserem widowiska jest Mariusz Tarnożek „fantastyczny człowiek którego tak naprawdę mieszkańcy uwielbiają i myślę, że on przyciąga bardzo wiele osób” – dodaje Edyta Suszek.

Jak dodaje Gość „Poranka WNET”, najtrudniejszym zadaniem podczas przygotowań jest zgranie ze sobą tych wszystkich amatorów, którzy mają brać udział w inscenizacji. Sami mieszkańcy bardzo wysoko oceniają to przedstawienie, oczekują na nie i odbierają je z pełnym szacunkiem, jako interaktywną naukę historii – „w momencie rozpoczęcia widowiska następuje wielka cisza. Wszyscy są wzruszeni. Chodzi nam o przypomnienie tych tragicznych wydarzeń, abyśmy pamiętali te wydarzenia, żeby nigdy się nie powtórzyły”.

 

Przegląd prasy Mławskiej o godzinie 8:00 prowadzą Tomasz Wybranowski i Jan Oledzki.

 

Część czwarta:

Alex Sławiński, szef londyńskiego oddziału Radia WNET, z ambasadorem dr. hab. Arkadym Rzegockim i jego małżonką.

Alex Sławiński ze studia Radia WNET w Londynie mówi o transmitowaniu i szerokim komentarzu, który pojawił się w brytyjskich mediach po obchodach 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej, które odbyły się na terenie Polski. Najczęściej emitowane było wystąpienie Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.

Gość „Poranka WNET” komentuje wczorajsze wydarzenia z Brytyjskiego parlamentu, gdzie premier Boris Johnson stracił większość. W stosunku głosowania 328 do 301 głosów parlament przegłosował, że to on będzie trzymał kontrolę nad dyskusją i negocjacjami z Unią Europejską w sprawie brexitu.

Boris Johnson zapowiedział, iż skoro stracił on kontrolę nad parlamentem, to zostaną rozpisane kolejne wybory, już na jesieni tego roku.

 

Część piąta:

Magdalena Grzywacz / Fot. Jan Brewczyński

Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mława opowiada o specyfice miasta i jego mieszkańców. Osoby zamieszkujące tereny ziemi Zawkrzeńskiej to przede wszystkim mieszkaniec pogranicza. Jak mówi rozmówca Tomasza Wybranowskiego – „Mławianin to człowiek który jest przedsiębiorczy. Przede wszystkim to położenie przygraniczne ukształtowało w nas takie cechy , które chyba były dziedziczone z pokolenia na pokolenie.”.

Jak dodaje Magdalena Grzywacz, mieszkańcy innych miast wciąż pytają, co robi Mława, że zamiast spadku liczby mieszkańców, wciąż odnotowuje ich wzrost. Wydaje się, iż jest to zasługą dużych akcji promocyjnych, taki jak choćby „Zamieszkaj w Mławie”.

Miastem partnerskim Mławy jest niemieckie Viernheim. Jak wspomina rzecznik, na samym początku, jeszcze przed podjęciem współpracy prezydent Mławy podkreśliła, iż nie będzie omijać ciężkich tematów związanych z niemieckimi zbrodniami na ziemiach polskich. Niemiecki partner przystał na te warunki i od tamtego czasu współpraca pomiędzy miastami świetnie się układa, jest pełna szacunku i zrozumienia.

W ostatni weekend wszystkie lokalne gazety w Viernheim oprócz flagi niemieckiej, zamieściły także u góry strony flagę polską, co było miłym ukłonem w stronę Mławy jak i całej Polski.

 

Przegląd prasy Mławskiej o godzinie 9:00 prowadzi Jan Olendzki.

 


Posłuchaj całej audycji prosto z Mławy!


 

Francuscy badacze: Francja nie udzieliła Polsce pomocy w 1939 r., bo wiedziała o pakcie Ribbentrop-Mołotow

Zbigniew Stefanik o przebiegu obchodów 80. rocznicy II wś, ataku nożownika w Lyonie i spojrzeniu francuskich mediów na Brexit.

Zbigniew Stefanik komentuje odbiór wczorajszych obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej we francuskich mediach. Dla Francuzów to nie 1 września, a data zaatakowania Belgii przez Niemców w dniu 10 maja 1940 roku jest momentem kojarzonym z wybuchem wojny. Potwierdza to choćby fakt uczestnictwa w obchodach premiera Édouarda Philippe’a zamiast prezydenta Emmanuela Macron’a.

Jak dodaje korespondent Radia WNET, premier Francji wizytuje zazwyczaj mniej istotne wydarzenia z perspektywy Francuzów. Stefanik odnosi się także do braku francuskiej pomocy we wrześniu 1939 r. Jak stwierdza, „powstają nad Sekwaną różne publikacje, które badają akt nieudzielenia pomocy”. Francuscy badacze wskazują, że władze Francji jeszcze w sierpniu dowiedzieli się od Amerykanów o postanowieniach paktu Ribbentrop-Mołotow i w związku z tym Polskę uznawały za straconą. Francuzi nie ostrzegli jednak Polaków, aby ci nie zrezygnowali z walki z Niemcami.

W Lyonie doszło do kolejnej napaści przy stacji metra.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego porusza również kwestię zmagania się tego kraju z incydentami terrorystycznymi w kontekście ataku nożownika koło stacji metra w Lyonie, który zabił jedną osobę oraz ranił kilka kolejnych. Sprawcą jest afgański uchodźca, który po pojmaniu odmówił składania zeznać, podając jedynie swoje imię. Nie wiadomo czy jest powiązana z jakąś skrajną ideologią. [Według relacji jednego ze świadków, 33-letni Sultan Marmed Niazi miał w czasie zamachu krzyczeć, że ludzie „nie czytają Koranu”.-przyp. red.] Korespondent przypomina, że poprzedni atak terrorystyczny w Lyonie miał miejsce w maju br., kiedy miał miejsce wybuch wojny w centrum miasta, za co był odpowiedzialny algierski student powiązany z ISIS. Jak mówi, wydarzenia takie prowokują do dyskusji na temat skuteczności francuskiej polityki migracyjnej. Zwraca przy tym uwagę, że już teraz do jednej z najbardziej restrykcyjnych, a całkowite wyeliminowanie zagrożenia terrorystycznego jest niemożliwe.

Media we Francji nie wierzą w hard Brexit.

Stefanik odnosi się także do reakcji mediów francuskich na ostatnie działania Borisa Johnsona. Według Francuzów brytyjski premier nie dąży tak naprawdę do Brexitu bez umowy, tylko chce wymóc na Unii lepsze warunki. Korespondent dodaje, że „Francuzi przygotowują się na Brexit od dwóch lat” zawierając z Brytyjczykami umowy bilateralne.

A.P.

Stefanik: Francja nie chce sprowadzać z powrotem dżihadystów, ale ich dzieci już tak

Zarzuty o niehumanitarne traktowanie francuskich dżihadystów, francuskie związki Jeffreya Epsteina i stosunek Francji wobec sytuacji w Kaszmirze. Zbigniew Stefanik mówi o tym, czym żyje teraz Francja.

Zbigniew Stefanik o oskarżeniu francuskich władz przez ekspertkę ONZ Agnes Callamard. Według niej rząd francuski uczestniczył w transferze siedmiu podejrzanych dżihadystów z Syrii do Iraku, gdzie mogli być torturowani czy zabici bez procesu. Francja odpiera zarzuty, podkreślając przy tym, że Irak to suwerenne państwo, które ma prawo ukarać zatrzymanych za przestępstwa popełnione na jej terytorium. Nie zamierza jednak sprowadzać z powrotem do kraju francuskich islamistów, choć sprowadza nad Sekwanę ich dzieci. Rząd francuski zwrócił się z apelem do Iraku, żeby nie stosował kary śmierci wobec zbrodniarzy przybyłych z Francji, stwierdzając, że kara ta nie funkcjonuje w kraju, którego są obywatelami.

Francuski wątek wydaje się bardzo istotny.

Ponadto nasz korespondent opowiada o francuskich wątkach w sprawie przestępstw Jeffreya Epsteina. Jak mówi, tylko w zeszłym roku samolot finansisty 12 razy lądował na terytorium Francji. Amerykanin posiadał w Paryżu swój apartament i od 20 lat prowadził tutaj interesy, z których część związana może być z jego przestępczą działalnością. Wśród ofiar Epsteina były dwie francuskie trzynastolatki, które miał mu je przesłać Francuz posiadający agencję modelek. Miliarder twierdził, że pomaga tym dziewczynom, pochodzącym z bardzo biednych rodzin. Przedstawiciele francuskiego rządy zwrócili się do prokuratury z żądaniem wszczęcia postępowania w tej sprawie. Działanie to zostało skrytykowane przez opozycję, gdyż rząd francuski nie ma prawa apelować do wymiaru sprawiedliwości.

Indie nie zamierzają wycofywać się ze swych planów.

Stefanik mówi także o działaniach Indii wobec Kaszmiru, gdzie jak opowiadał tydzień temu, 5 sierpnia wycofany został  dotychczasowy status specjalny regionu. Obecnie, jak mówi, na jego terenie indyjskie bojówki dokonują mordów na przedstawicielach społeczności muzułmańskiej i miejscowych elitach politycznych. Władze Pakistanu porównują działania Indii do zajęcia przez Hitlera Sudetów. Pakistan nie może liczyć na wsparcie Zachodu, gdyż Indie są ważnym graczem w obliczu sporu USA-Chiny, a dla Francji istotnych partnerem handlowym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T./A.P.

Stefanik: Za wzrost przemocy we Francji odpowiadają zarówno chuligani, jak i brutalność policji

Mężczyzna zmarły po interwencji policji, minister defraudujący publiczne pieniądze i przelot nad kanałem La Manche. Zbigniew Stefanik donosi, czym żyje teraz Francja.

Zbigniew Stefanik o protestach w Nantes, gdzie przeciwko manifestantom brutalnie wystąpiła policja. Protesty wybuchły po tym, jak w Nantes na północnym zachodzie Francji odnaleziono zwłoki w rzece Loarze 24-letniego Steve’a Canico, który zaginął na rozpędzonym przez funkcjonariuszy koncercie.

Po festiwalu, który miał problem z zakończeniem się, policja podjęła interwencje […] i w wyniku tej interwencji 12 osób spadło rzeki Le Loire.

Emocje podgrzewa fakt, że policja w wewnętrznym śledztwie stwierdziła, że nie ma związku między policyjną interwencją a śmiercią młodego mężczyzny.

Kryzys żółtych kamizelek spowodował wzrost przemocy we Francji.

Stefanek zauważa za eskalację przemocy nad Sekwaną, winę ponoszą z jednej strony grupy demonstrantów, uciekające się do aktów chuligańskich, a z drugiej brutalność policji.

Ponadto nasz korespondent mówi o nowym rekordzie w przekraczaniu kanału La Manche. Frank Zapata przeleciał nad nim swoją  eksperymentalną deską do latania. Śmiałek myśli teraz nad budową latającego samochodu.

Portal śledczy ujawnił szokujące informacje dotyczące byłego przewodniczącego niższej izby francuskiego parlamentu, dotychczasowego ministra transformacji energetycznej, który za pieniądze publiczne organizował prywatne kolacje.

Francois de Rugy miał zdaniem gazety spotykać się na wystawnych kolacjach z lobbystami oraz wydać 63 tys. euro na remont mieszkania służbowego, a to wszystko za pieniądze francuskich podatników. Jak podaje korespondent, choć minister podał się do dymisji, to „służba administracyjna parlamentu francuskiego przeprowadziła śledztwo, z którego wynika, że pan de Rugy nie dopuścił się żadnych nadużyć”. Według tych ustaleń kolacje miały charakter służbowy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jerzy Górski, Stanisław Kot, Czesław Dominik, Sławomir Budzik– Poranek WNET z Głogowa – 5 sierpnia 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon Chicago;

Jerzy Górski – triathlonista, propagator sportu, autor Ligi Crossowej;

Czesław Dominik – były pracownik Huty Miedzi Głogów (mistrz Huty Miedzi Głogów I, mistrz Huty Miedzi Głogów II, dyspozytor Huty);

Aleksander Starzecki – gł. inż. z-ca kierownika wydziału ds. produkcji w Wydziale Metali Szlachetnych Huty Miedzi Głogów;

Stanisław Kot – były wiceprezes KGHM Polska Miedź S.A.;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie;

Zbigniew Stefanik – politolog, korespondent Radia WNET we Francji.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Karol Smyk


 

„Studio BEJRUT” w Radiu WNET!

 

Część pierwsza:

Sławomir Budzik informuje słuchaczy porannego programu Radia WNET o strzelaninie w mieście Dayton w stanie Ohio w północno-wschodniej części USA. Napastnik zabił 10 osób i ranił co najmniej 27. Do tragedii doszło w jednym z barów. To następna strzelanina w Stanach Zjednoczonych, do której doszło w ciągu ostatniej doby. W sobotę w El Paso w Teksasie terrorysta strzelał do klientów i pracowników supermarketu Walmart. W tej tragedii zginęło 20 osób, a 26 zostało rannych. Zabójca został zatrzymany przez policję. Prezydent Trump nazwał oba wydarzenia „aktami zła”. Ponadto Sławomir Budzik opowiada o społeczności górali podhalańskich w Chicago.

Jerzy Górski / Fot. Adrian Kowarzyk, Radio WNET

Jerzy Górski przedstawia swój życiorys, w którym pewnego czasu zamienił używki na sport i dziś zachęca wszystkich ludzi wokół siebie, aby oprócz skupieniu się na rozwijaniu sił umysłowych oraz duchowych, doskonalili swoją fizyczną stronę. Jest pewien, że każdy potrafi poprawić swoje warunki fizyczne; wystarczy tylko „zacząć chcieć”. Nasz gość jest tego przykładem. Wybrał triatlon. Efektem jego ciężkiego wysiłku była wygrana Double Iron Triathlonu (podwójny Ironman)  w Huntsville w 1990 r. Dystans 7,6 km pływania, 360 km jazdy na rowerze i 84 km biegu pokonał w czasie 24 godzin, 47 minut i 46 sekund. Następnie mówi o biegowej Lidze Crossowej i wsparciu tej inicjatywy przez KGHM Polska Miedź S.A. „Receptą na wszystko jest ruch” – mówi nasz gość.

 

Część druga:

Truskawiec / Fot. Neovitaha777, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Paweł Bobołowicz o przeprowadzonym szkoleniu ekonomicznym, w którym uczestniczyli w weekend deputowani ukraińskiej partii Sługa Narodu. Przypominamy, że ta partia niedawno wygrała wybory parlamentarne. Szkolenie miało miejsce w Truskawcu – słynnej miejscowości, gdzie znajdują się uzdrowiska.

Przegląd pracy o godzinie 8:00 autorstwa Aleksandra Wierzejskiego.

Zbigniew Stefanik o protestach w Nantes, gdzie przeciwko manifestantom brutalnie wystąpiła policja. Protesty wybuchły po tym, jak w Nantes na północnym zachodzie Francji odnaleziono zwłoki w rzece Loarze 24-letniego Steve’a Canico, który zaginął na rozpędzonym przez funkcjonariuszy koncercie.

Ponadto nasz korespondent mówi o udanym przelocie nad kanałem La Manche Franky’ego Zapaty. Zrobił to swoją eksperymentalną deską do latania. Śmiałek myśli teraz nad budową latającego samochodu.

 

Część trzecia:

Czesław Dominik / Fot. Adrian Kowarzyk, Radio WNET

Czesław Dominik opowiada, w jaki sposób stał się mistrzem Huty Miedzi Głogów I oraz II oraz jak się znalazł w głogowskiej hucie. Za rok nasz gość będzie związany z hutą aż… 50 lat! Jego żona się śmieje, że miejsce pracy męża jest jego prawdziwym domem.

Aleksander Starzecki opowiada o tym, jakie umiejętności są potrzebne, aby pracować w Hucie Miedzi Głogów oraz o rekrutacji do tego przedsiębiorstwa.

Przegląd pracy o godzinie 9:00 autorstwa Aleksandra Wierzejskiego.

 

Część czwarta:

Aleksander Starzecki / Fot. Adrian Kowarzyk, Radio WNET

Aleksander Starzecki opowiada o szlamach anodowych. Czym to jest? W czasie elektrolitycznej rafinacji, czyli oczyszczania miedzi na dnie wanien hutniczych zbiera się ów szlam. W tym szlamie są cenne metale szlachetne: srebro, złoto, platyna. W Hucie Miedzi Głogów produkuje się z tej substancji srebro największej próby, czyli 9999. „W wydziale metali szlachetnych pracuje tylko 80 osób. W całym KGHM Polska Miedź S.A. zaś 18 500 osób”.

Stanisław Kot o wielkiej odpowiedzialności jaka wiąże się z pracą w kadrze zarządczej KGHM Polska Miedź S.A., a także o unikalności Huty Miedzi Głogów. Odznacza się ona najnowocześniejszą technologią. Wszakże to nie maszyny są najważniejszym elementem huty. Są nimi ludzie. „Zatrudnia się tutaj ludzi o największych kwalifikacjach […] W latach 70. mieliśmy załogę złożoną ze wszystkich, ale nie z hutników […] To fenomen, że z niczego stworzono załogę, którą można się chwalić wszędzie. Ten element to numer jeden; tym najbardziej wyróżnia się nasza huta pośród innych zakładów”.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Stefanik: Nad Sekwaną przemoc staje się czymś banalnym

Zbigniew Stefanik o strzelaninie, jaka miała miejsce na południu Francji i eskalacji przemocy w tym kraju.

Zbigniew Stefanik mówi na temat strzelaniny we francuskim Ollioules w departamencie Var. Podczas zdarzenia zginęły trzy osoby. Dwie z nich to członkowie mafii narkotykowej. Poza tym w zamachu ucierpiało też małżeństwo turystów. Mężczyzna został ranny, a kobieta zginęła na miejscu. Strzelanina miała miejsce w niedzielę wieczorem. Użyto w niej broni typu kałasznikow.  Jest to efekt nasilania się wojen gangsterskich we Francji.

Przemoc staje się nad Sekwaną czymś banalnym; ucieka się do niej, jeśli chce się coś zamanifestować.

Jak wskazuje korespondent, nie chodzi tylko o wzrost przestępczości, ale także o brutalizację życia publicznego. Wspomina o atakach na biura poselskie członków partii rządzącej i o wtargnięciu „czarnych kamizelek” do Panteonu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

dr Jarosław Sachajko, Alex Sławiński, Sławomir Budzik, Zbigniew Stefanik – Popołudnie WNET – 15.07.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Alex Sławiński — Radio WNET Londyn;

 Sławomir Budzik — redaktor naczelny Radia DEON w Chicago;

 Zbigniew Stefanik — politolog, korespondent Radia WNET we Francji;

 dr Jarosław Sachajko — poseł Kukiz ‘15

 Krzysztof Janiszewski — wokalista zespołu Half Light

 


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Aleksander Popielarz

Realizator: Piotr Szydłowski


 

  Część pierwsza:

 

Alex Sławiński z ambasadorem Arkadym Rzegockim i jego małżonką.

Alex Sławiński komentuje zamieszanie wokół jednej z ostatnich wypowiedzi Donalda Trumpa, który, jak zaznacza korespondent, „słynie z tego, że swoich słów raczej nie powstrzymuje”. Wypowiedź amerykańskiego prezydenta o tym, że część amerykańskich parlamentarzystów mogłaby wyjechać do domu, została odczytana jako przejaw rasizmu. Theresa May stwierdziła, że jest to bardzo niefortunna wypowiedź.

Jednak, jak mówi londyński korespondent, „dzisiaj polityka zeszła na plan drugi, jeśli chodzi o headline”. Wyspy żyją sukcesami sportowymi swych sportowców. Zaskakujące zwycięstwo odnieśli brytyjscy gracze krykieta, którzy pierwszy raz od dawna wygrali mistrzostwa świata, w tym powstałym na Wsypach sporcie (wcześniej częściej wygrywali Hindusi, Pakistańczycy, czy Australijczycy). Newsem jest także wiktoria Luisa Hamiltorna na Wimbledonie. Wydarzeniom sportowym towarzyszą tutaj także sprawy obyczajowe, jak mówi Sławiński, prasa zwróciła uwagę, że „Meghan Markle przyszła w dosyć sportowym ubranku i zrobiła sensację na kortach”. Rozmówca Tomasza Wybranowskiego wspomina również o projekcie literackim, którego szczegółów nie zdradza, ale który, jak ma nadzieję, „spodoba się nie tylko szefostwu Radia WNET, ale i jego słuchaczom”.

 Część druga:

Krzysztof Janiszewski

Formacja Half Light, Krzysztof Janiszewski w środku, obok Piotr Skrzypczyk i Krzysztof Marciniak.

Z Tomaszem Wybranowskim rozmawia Krzysztof Janiszewski z zespołu Half Light. Opowiada o najnowszej płycie, jaką nagrał z muzykami tego zespołu, ale nie pod jego szyldem. Płyta „Dobrostan”, choć nagrywali ją także Krzysztof Marciniak (gitary) i Piotr Skrzypczak (klawisze), odbiega na tyle od twórczości Half Light, że muzycy postanowili nie wydawać jej pod jej szyldem. Sam zespół świętuje swoje dziesięciolecie, gdyż powstał w maju 2009 r. Jak podkreśla Janiszewski, „do dzisiaj gramy w niezmienionym składzie, to jest ewenement”. Dodaje, że w dzisiejszych czasach nie jest łatwo utrzymać zespół czy cokolwiek innego przez 10 lat i gratuluje Radiu WNET, które również obchodziło już swoje dziesięciolecie. Muzyk zachęca do głosowania plebiscycie Toruńskie Gwiazdy 2019.

 Część trzecia:

Zbigniew Stefanik mówi o regularnej bitwie, jaka miała miejsce wczoraj we Francji. Wczorajsza noc z

Fot. PAP/ EPA/IAN LANGSDON
12.09.2017. tysiące protestujących wyszły na ulice Paryża

niedzieli na poniedziałek była świadkiem krwawych ekscesów w Paryżu, Lyonie i Marsylii. W samym Paryżu zatrzymano 269 w Paryżu, z czego 245 na 48 godzin. Zamieszki miały miejsce po meczu Algieria- Wybrzeże Kości Słoniowej. Z początku Algierczycy świętowali spokojnie, ale ok. godz. 2 w nocy rozpoczęły się starcia w Paryżu i Lyonie. W marsylskim porcie chuligani starli się z policją. Na dodatek 19 lipca w Lyonie odbędzie się finał Ligii Narodów, co daje powody do niepokojów dla francuskich polityków. Stefanik zwraca uwagę na sugestie, że obecne gwałtowne wydarzenia we Francji mogą mieć związek z chaosem panującym w Algierii. Po ustąpieniu prezydenta Abd al-Aziz Buteflika w kwietniu br. w kraju zapanował chaos, a do głosu dochodzą coraz silniej stronnictwa islamistyczne. Islamistą jest obecny przewodniczący parlamentu algierskiego.

 

Dr Jarosław Sachajko mówi o patologii polskiego systemu wyborczego. Pięcioprocentowy próg wyborczy blokuje część formacji, sprawiając, że kilkanaście procent wyborców nie ma swojej reprezentacji w Sejmie. Dodatkowo wyniki wyborów wypacza system D’Hondta. Zauważa, że w RFN sąd konstytucyjny zablokował wprowadzenie 3% progu wyborczego. Poseł dodaje, że politycy spełniają jedynie 40% ze swoich obietnic. Mogą oni mówić, co chcą, gdyż nie są weryfikowanie w trakcie trwania kadencji.

Wskazuje na niezrealizowane obietnice PO i na to, że część rzeczy, które teraz Schetyna obiecuje zmienić, jak problem śmieci, są efektem zmian wprowadzonych przez poprzednią ekipę rządzącą. Innym problemem polskiego systemu politycznego są dotacje partyjne, dzięki którym partie, które już są w Sejmie, otrzymują dziennie 50 tys. zł na swą działalność. Na dodatek politycy czerpią milionowe zyski ze spółek Skarbu Państwa.

Poseł mówi także o problemach polskiego rolnictwa. Dr Sachajko odsyła do swojej strony internetowej Sachajko.pl, gdzie znajduje się „, obywatelski program rolny z konkretnymi postulatami”. Gość „Popołudnia WNET” upomina się o konopie siewne i medyczne. Te pierwsze są materiałem na ok. 5 tys. różnych produktów, zaś te drugie mają zastosowanie w medycynie. Projekt ustawy, aby polskie instytut, podległe instytucjom rządowym, mogły uprawiać  konopie medyczne, jest gotowy, ale ministerstwo zdrowia uważa, że może to zwiększyć narkomanię. Jak komentuje to poseł, oznacza to, że ministerstwo nie wierzy w funkcjonalność instytucji polskiego państwa. Inną przygotowaną przez Kukiz ‘15 ustawą jest projekt ułatwiający odzyskiwanie przez rolników zwierząt, które odebrane  im zostały przez oszustów, podających się za przyjaciół zwierząt. Dochodzi bowiem do przypadków, kiedy np. krowa zostaje odebrana rolnikowi, podtuczona, a następnie sprzedana, a jej właścicielowi mówi się, że zwierze uciekło.

 Część czwarta:

Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.

Sławomir Budzik z Radia DEON w Chicago komentuje ostatnie wydarzenia w Stanach Zjednoczonych.

Stwierdza, że ostatnią uchwałę Izby Reprezentantów, ograniczającą uprawnienie prezydenta, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji o odwecie militarnym, należy czytać w kontekście trwającej kampanii wyborczej. Jak podkreśla, Izba jest zdominowana przez Partię Demokratyczną.

Dodaj, że wobec kampanii nie należy się spodziewać ze strony Trumpa żadnych poważniejszych kroków wobec Iranu. Prezydentowi nie jest bowiem, jak stwierdza dziennikarz, potrzebna żadna wojna. Woli pokazywać się jako ten, który na drodze rozmów prowadzi do denuklearyzacji, czemu służyć miało jego spotkanie z przywódcą Korei Północnej.

Uwaga obywateli amerykańskich zwrócona jest na podwyżki podatków, a także na zmiany w stanowym prawodawstwie aborcyjnym. Podczas gdy jedne stany, jak Wisconsin zaostrzają przepisy antyaborcyjne, inne niż Illinois je liberalizują. Zgodnie z tym ostatnim prawem w Illinois można teraz przerwać ciążę na każdym jej etapie, z uwagi na zdrowie fizyczne i psychiczne matki. Jak mówi Budzik, nie wiadomo jeszcze „ile dzieci zostało zamordowanych po wprowadzeniu tego bestialskiego prawa”.

Powrót do powszechnej służby wojskowej we Francji. Będzie stosowana jako metoda wychowawcza młodzieży francuskiej

Kim jestem? – pyta coraz więcej Francuzów. Tradycyjna definicja pojęcia ‘Francuz’ nad Sekwaną brzmi „osoba, która przyjęła i wyznaje wartości Republiki Francuskiej”. Jednak co to oznacza w faktach?

Zbigniew Stefanik

Wzrasta odczucie, że francuska wspólnota narodowa ulega coraz większej dezintegracji, a jej miejsce zajmują rosnące w siłę grupy religijne i tożsamościowe. Co oznacza być Francuzem i obywatelem? Jakie wynikają z tego prawa, przywileje, ale i obowiązki? Jaką rolę we współczesności odgrywają wydarzenia z przeszłości? Czego nas uczy nasza szeroko pojęta kultura? Jakie znaczenie ma francuski hymn i francuska flaga? Czym jest patriotyzm?

Od początku swej prezydentury, nawiązując w tej kwestii w pewnym sensie do gaullizmu, Emmanuel Macron próbuje z jednej strony scalić francuską wspólnotę narodową, a z drugiej – odświeżyć jej definicję. Ma w tym pomóc powszechna służba narodowa – prezydenckie przedsięwzięcie na szeroką skalę, które ma być inwestycją w przyszłość i wychować obywateli świadomych swoich praw i obowiązków; przywiązanych do swojego kraju i jego symboli.

W 1996 roku decyzją ówczesnego prezydenta Jacquesa Chiraca we Francji zaprzestano powszechnego poboru do wojska. (…) Wśród ekspertów panowała opinia, iż powszechna służba wojskowa niczego pożytecznego nie uczy, jest dla młodych stratą czasu, który mogliby o wiele lepiej spożytkować, poświęcając go na edukację i zarobkowanie. Uważano również, iż za dużo kosztuje ona francuskiego podatnika i budżet państwa.

Po latach jednak historycy, politolodzy i socjologowie doszli do wniosku, że powszechna służba wojskowa miała tę zaletę, iż kształtowała poczucie przynależności do wspólnoty narodowej i świadomość wynikających z tej przynależności obowiązków.

Krótko mówiąc, budziła w poborowych przywiązanie do Francji, francuskiej flagi, francuskiego hymnu i wartości francuskiej republiki. Toteż w miarę upływu lat narastało nad Sekwaną przekonanie, że była ona elementem scalającym przeróżne grupy etniczne i religijne, aby służyły jednej sprawie, czyli Republice Francuskiej. (…)

Będzie się ona składać z dwóch etapów. Przez pierwsze 12 do 14 dni wezwani do niej młodzi ludzie będą uczeni między innymi zasad samoobrony, udzielania pierwszej pomocy, jak również odpowiedniego zachowania przed przybyciem służb ratowniczych w sytuacji wypadku drogowego czy innej katastrofy. Uczestnicy szkoleń mają również pobierać naukę związaną z aspektami życia codziennego, na przykład poznają najważniejsze zasady obowiązujące w ruchu drogowym. Obejmie ich również wychowanie obywatelskie.

Nauczą się hymnu narodowego, poznają podstawowe wartości Republiki Francuskiej, ich znaczenie i praktyczne zastosowanie. Przejdą kursy historii Francji, francuskiej kultury, literatury i sztuki.

Zamieszkają przez ten czas w koszarach, z których nie wolno im będzie wychodzić bez pozwolenia.

Przyjęto zasadę, iż powołani do tej służby nie będą służyli w departamencie swojego zamieszkania. Koszty ich dojazdu na miejsce służby i powrotu, a także koszty utrzymania w tym okresie poniesie państwo. Dostęp do telefonów komórkowych zostanie ograniczony, a kontakt ze światem zewnętrznym będzie się odbywał w wyznaczonych przez opiekunów porach. Uczestnicy powszechnej służby narodowej zostaną poddani wojskowej dyscyplinie i wojskowym rygorom. Nie będą jednak przysposabiani do obsługi sprzętu wojskowego.

Drugim etapem powszechnej służby narodowej będzie – po zakończeniu 14-dniowego kursu w koszarach – obowiązkowa bezpłatna praca przez co najmniej dwa tygodnie w jakiejś strukturze działającej na rzecz celów społecznych czy publicznych.

16 czerwca tego roku nastąpił pierwszy, eksperymentalny pobór. W tym roku wszyscy poborowi byli ochotnikami i musieli wykazać się zgodą rodziców na udział w służbie. Zgłosiło się 2 tysiące chłopców i dziewcząt w wieku 15 i 16 lat. Służyli oni w trzynastu departamentach francuskich pod nadzorem ponad 450 opiekunów przez okres 12 dni. Wszyscy byli umundurowani.

W przyszłym roku liczbę poborowych planuje się na 40 tysięcy. Ta liczba ma stopniowo wzrastać do roku 2026, kiedy to w powszechnej służbie narodowej weźmie udział we Francji 800 tysięcy nastolatków. (…)

Cele, jakie postawili sobie obecnie rządzący nad Sekwaną, to scalanie wspólnoty narodowej poprzez czerpanie z tradycji i dorobku minionych pokoleń, odnowienie stosunków świeckiego państwa z religiami wyznawanymi przez obywateli francuskich, zwalczanie separatyzmów, wychowanie obywatelskie i doprowadzenie do tego, aby tożsamość narodowa stała się we Francji lepiej rozumiane, bardziej szanowane i akceptowane. Powszechna służba narodowa ma się stać środkiem do osiągnięcia tych celów, instrumentem, który scali francuską wspólnotę narodową i zapewni jej przetrwanie.

Cały artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Powszechna służba wojskowa jako metoda wychowawcza we Francji” znajduje się na s. 6 lipcowego „Kuriera WNET” nr 61/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Powszechna służba wojskowa jako metoda wychowawcza we Francji” na s. 6 lipcowego „Kuriera WNET”, nr 61/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego