Zbigniew Dąbrowski: kolumbijski handlarz narkotyków może zeznawać przeciwko Nicolasowi Maduro

Napięta sytuacja przed wyborami w Hondurasie, stan wyjątkowy w Chile, zarzuty wobec prezydenta Brazylii i związki kolumbijskiego dilera z dyktatorem Wenezueli.

W Hondurasie zbliżają się wybory prezydenckie. 28 listopada w I turze wyborów największe szanse mają prawicowy kandydat rządzącej Partii Nardowej Nasro „Tito” Asfura i lewicowa Xiomara Castro, żona odsuniętego od władzy prezydenta Manuela Zelayi i przedstawicielka partii Libertad y Refundación. Kandydaci przerzucają się oskarżeniami. Xiomara Castro  zarzuca swemu kontrkandydatowi kontynuowanie polityki obecnego prezydenta Juana Orlando Hernandeza, oskarżanego o związki z kartelami narkotykowymi.

Z kolei Partido Nacional atakuje panią Castro jako komunista i zwolenniczkę chavizmu.

Za zabezpieczenie wyborów odpowiadają policja i wojsko. Zwierzchnik sił zbrojnych, generał Tito Livio Moreno wzywa do zachowania spokoju.

Zostawmy za sobą podziały, egoizm, zło i ciemne interesy, które mogłyby naruszyć spokój naszego narodu.

Tymczasem w Chile trwa konflikt z Mapuczami. Do 11 listopada prezydent Chile Sebastián Piñer przedłużył stan wyjątkowy na południowych obszarach kraju, zamieszkanych przez lud Mapucze.

Mapuche są największym ludem tubylczym w Chile. Domagają się ziem należących do wielkich firm rolniczych.

Stan wyjątkowy obowiązuje od 12 października w prowincjach Araucanía i Biobío w regionie Biobío oraz w prowincjach Malleco i Cautín w La Araucanía. Trzecie przedłużenie będzie wymagało zgody Kongresu.

Stan wyjątkowy nie jest przeciwko temu ludowi.

Prowadzący audycji „Republica Latina” zauważa, że Mapucze nigdy nie zostali podbici przez Hiszpanów. Dopiero w XIX w. weszli oni w skład niepodległego Chile.

Komisja Senatu Brazylii zarekomendowała we wtorek postawienie zarzutów karnych prezydentowi Jairowi Bolsonaro za działania i zaniechania związane z drugą (po Stanach Zjednoczonych) co do wielkości na świecie liczbą zgonów spowodowanych wirusem COVID-19. Jest to konkluzja sześciomiesięcznego śledztwa ws. działań rządu wobec pandemii. Ponad 600 000 osób zmarło na Covid-19 w Brazylii. Jej prezydent nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Bolsanaro musi się mierzyć jednak nie tylko z krytyką ze strony swych krajan. Ostatnio imbecylem i błaznem nazwał go  Nicolás Maduro. Ten ostani jednak, jak zauważa Zbigniew Dąbrowski, nie za bardzo ma prawo krytykować kogokolwiek. Przeciwko Maduro może świadczyć kolumbijski handlarz narkotyków Dairo Antonio Úsuga, pseudonim Otoniel, którego schwytanie ogłoszono w ostatnią sobotę. Otoniel jest głową Clan del Golfo, a USA oferowało za jego schwytanie do pięciu milionów dolarów.

Otoniel zostanie prawdopodobnie wysłany do Stanów Zjednoczonych z Hiszpanii, która nie udzieliła mu azylu politycznego.

Według doniesień prasowych współpracownicy Otoniela rozważają pójście na ugodę z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.

Otoniel może dostarczyć informacji na temat przemysłowego przemytu kolumbijskiej kokainy przez Wenezuelę.

Przywódcy chavistowskiego reżimu: prezydent Nicolás Maduro, przewodniczący Konstytuanty Diosdado Cabello, i szef MON Vladimir Padrino López są domniemanymi członkami Kartelu Słońc.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: W Ekwadorze weterani wtargnęli do budynku parlamentu

Prowadzący audycji „Republica Latina” o wtargnięciu emerytowanych wojskowych do gwatemalskiego Kongresu, impeachmencie prezydenta Peru, rozgrywce o ropę w Ekwadorze i aresztowaniu bossa narkotykowego.

Zbigniew Dąbrowski kontynuuje temat protestów w Ameryce Łacińskiej. Gwatemalscy emerytowani wojskowi wtargnęli we wtorek do Kongresu zastraszając deputowanych. Domagają się oni spełnienie obietnicy wypłaty 120 000 quetzales (około 15 500 dolarów) dla każdego z byłych wojskowych lub ich rodzin, jeśli zginęli, przyznawaną w czterech rocznych ratach.

Spora część z tych osób tych emerytowanych wojskowych to są uczestnicy wojny domowej, która zakończyła się 29 grudnia 1998 roku podpisaniem porozumień pokojowych pomiędzy rządem a partyzantką

Szacuje się, że w wojnie zginęło lub zaginęło aż ćwierć miliona ludzi. Ponad 90 proc. przypisuje się armii.

Prowadzący audycji „Republica Latina” przedstawia kolejną odsłonę walki między głową peruwiańskiego państwa a zdominowanym przez opozycję parlamentem.

Pedro Castillo przedstawił projekt ustawy która ma ograniczyć podstawę do usunięcia prezydenta z urzędu czyli po prostu do impeachmentu tak aby można było na to zezwolić tylko z powodu niezdolności umysłowej lub fizycznej.

Zdaniem Dąbrowskiego, Castillo ma rację. Przypomina odwołanie  Martína Vizcarry przez prawicowo-populistyczną Forza Popular, której przewodzi Keiko Fujimori.

 Keiko Fujimori już ostrzy sobie zęby, żeby w każdej chwili zdymisjonować Pedro Castillo.

Tymczasem w Ekwadorze trwa rozgrywka o wydobycie ropy naftowej. Różne organizacje tubylcze w kraju złożyły skargę do Trybunału Konstytucyjnego, aby powstrzymać planowane przez rząd prezydenta Guillermo Lasso rozszerzenie wydobycia ropy naftowej i kopalin w ekwadorskiej Amazonii. W pozwie twierdzą, że naruszone zostało prawo rdzennej ludności i narodowości do konsultacji w sprawie ekspansji działalności wydobywczej na ich terytoriach.

Celem [administracji prezydenta] jest podwojenie produkcji ropy naftowej do 2025 roku z pół miliona do miliona baryłek ropy dziennie.

Dziennikarz wskazuje, że zwiększenie wydobycia nie będzie obojętne dla środowiska naturalnego.

Dąbrowski mówi także o aresztowaniu Salvadora Camarillo Salasa, pseudonim „El Chato”, jednego z najdłużej pracujących handlarzy narkotyków w mieście Meksyk i brata Fidela Camarillo Salasa, znanego jako „El Papirrín”, najważniejszego pana narkotykowego pod koniec lat 90. w mieście Meksyk.  Zauważa, że El Chato ma już 71 lat.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowski: Evo Morales podkreślał swe rdzenne pochodzenie. Gdy potrzebował poparcia ludności metyskiej stał się Metysem

Prowadzący audycji „Republica Latina” w Radiu WNET o protestach w Boliwii, Paragwaju i na Kubie oraz o znacznie 12 października dla mieszkańców Ameryki Łacińskiej.

Zbigniew Dąbrowski informuje, że w Boliwii trwają protesty antyrządowe. W odpowiedzi na nie były prezydent Evo Morales poprowadził marsz poparcia dla swojego politycznego następcy, obecnej głowy państwa Luisa Arce. W czasie swego przemówienia Morales podkreślił zwracając się do Arce:

Jestem z tobą. Chcemy bronić demokracji, bo  opozycja mówi, że chce bronić demokracji, a dzisiaj odmawia poszanowania powszechnego głosowania.

Prowadzący audycji „Republica Latina” stwierdza, że de facto Evo Morales dalej rządzi krajem, tylko zza pleców Luisa Arce. Zauważa, że

Evo Morales bardzo często podkreślał, że jest przedstawicielem ludności rdzennej, czyli jest drugim w historii indiańskim prezydentem kraju latynoamerykańskiego. Kiedy okazało się, że potrzebne jest również poparcie ludności metyskiej, nagle z Indianina zrobił się z niego Metys.

Protesty mają miejsce również w sąsiednim Paragwaju, gdzie nauczyciele domagają się 16 proc. podwyżki plac. Rząd zgadza się na 11 proc.

5 nauczycieli rozpoczęło wręcz strajk głodowy w poniedziałek.

Tymczasem na Kubie opozycja planuje marsz na 15 listopada. Możliwe, ze termin ulegnie zmianie, gdyż na ten dzień swoją demonstrację przewidział kubański reżim. Według tego ostatniego kubańska opozycja chce sprowokowania zmiany reżimu przy wsparciu Waszyngtonu.

 Dąbrowski zauważa, że art. 56 Konstytucji Republiki Kuby uznaje prawo obywateli do demonstracji. Chodzi jednak o demonstracje prorządowe.

 Prowadzący audycji „Republica Latina” wskauzje, że 12 października to dzień odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Zauważa, że jest to kłopotliwa rocznica dla Iberoameryki.

W Hiszpanii ten dzień świętowania był jako dzień hiszpańskości, czyli tej takiej unii wszystkich ludzi mówiących po hiszpańsku.

Podkreśla, że w  późniejszej Ameryce Łacińskiej istniały bardzo rozwinięte kultury, gdy „nasi przodkowie biegali z kijami po lesie”.

Ten dzień jest świętowano jako w Meksyku jako Día de la Raza, czyli dzień rasy meksykańskiej niezależnie od koloru skóry jako dzień kultur w innych krajach jako dzień tych ludów autonomicznych jako Dzień Odkrycia dwóch światów.

W Wenezueli 12 października jest zaś Dniem Oporu Indian. Wbrew powtarzanym sloganom chauvistowski reżim nie cofa się przed represjami wobec autochtonów, gdy ci przeciw niemu protestują.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: Kostaryka chce wprowadzić przymus szczepień dla pracowników sektora publicznego

Czym żyje Ameryka Łacińska? Prowadzący audycji „Republica Latina” o sytuacji epidemicznej w Kostaryce, śmierci kolumbijskiego partyzanta, żądaniach peruwiańskiego rządu i aborcji w Chile.

Nie zaszczepisz się na Covid-19? Nie będziesz mógł pracować w sektorze publicznym. Taką propozycję dla swoich obywateli ma Kostaryka. We wtorek Krajowa Komisja ds. Szczepień i Epidemiologii zatwierdziła wprowadzenie obowiązkowego szczepienia dla pracowników budżetówki. Nowa regulacja otwiera także drzwi dla przymusowych szczepień pracowników sektora prywatnego.  Zbigniew Dąbrowski wyjaśnia, że w tym kraju

Prawie 90 proc. hospitalizowanych do tej pory z powodu Covid-19 nie było niezaszczepionych.

Innym gorącym tematem w Kostaryce jest kwestia honorowego obywatelstwa dla Sergio Ramíreza. Jak wyjaśnia prowadzący audycji „Republica Latina”

Sergio Ramírez był częścią rewolucji sandinistowskiej. Był wiceprezydentem w rządzie Daniela Ortegi.

Później jednak przeszedł do opozycji zakładając Sandinistowski Ruchu Odnowy.

W kolumbijskim Choco zabity został Ogli Ángel Padilla Romero, pseudonim „Fabián”, przywódca lewackiej partyzantki Armia Wyzwolenia Narodowego. Jak wyjaśnia Dąbrowski

Fabian stał na czele tak zwanego zachodniego frontu wojennego, drugiego najbardziej ekspasywnego po podpisaniu paktu pokojowego pomiędzy rządem Kolumbii a partyzantką FARC w 2016 roku.

Odpowiada on za działania, które doprowadziły do przesiedleń tysięcy ludzi, za walkę partyzancką i za przemyt narkotyków.

Tymczasem peruwiański rząd złożył formalny wniosek o renegocjację kontraktu z konsorcjum eksploatującym pole gazowe Camisea w regionie Cusco, po tym jak w niedzielę zagroził jego nacjonalizacją. Prezydent Peru chciałby, aby wszystkie dochody z wydobycia krajowego gazu szły do budżetu. Jak komentuje Dąbrowski

Jest to decyzja, która też pokazuje, że Peru nie jest krajem odpowiednim do inwestowania w nim.

W Chile Izba Deputowanych przegłosowała dekryminalizację aborcji do 14 tyg. życia płodu. Obecnie istnieją trzy przesłanki umożliwiające dokonanie legalnej aborcji: kiedy ciąża stanowi istotne zagrożenie dla kobiety, płód cierpi na wrodzoną lub genetyczną chorobę śmiertelną lub ciąża jest wynikiem gwałtu. W innych przypadkach chilijski kodeks karny przewiduje karę więzienia. Ustawa musi jeszcze przejść przez Senat, żeby trafić na biurko prezydenta. Istnieje szansa, że ustawę  zawetuje konserwatywny prezydent Chile Sebastián Piñera. Ten ostatni ujął się za nielegalnymi imigrantami, przeciwko którym trwają protesty. W Iquique Chilijczycy protestują przeciwko nielegalnej imigracji, głównie Wenezuelczyków, do ich kraju. Rozmówca Adriana Kowarzyka zauważa:

Imigranci mają małe szanse, aby się osiedlić legalnie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: 15 września 1821 roku ziemie Ameryki Środkowej ogłosiły niepodległość

Prowadzący audycji „Republica Latina” o 200. rocznicy ogłoszenia niepodległości od Hiszpanii przez Amerykę Środkową.

Zbigniew Dąbrowski mówi, że Gwatematala, Honduras, Salwador, Nikaragua i Kostaryka świętują obecnie 200- lecie swojej niepodległości.  Niegdyś państwa te były ze sobą połączone

Prowadzący audycji „Republica Latina” zauważa, że obecnie uważa się, iż Ameryka Środkowa rozciąga się od Gwatemali do Panamy. Stwierdza, że historycznie

Do Ameryki Środkowej powinniśmy włączyć też południe Meksyku.

W czasach kolonialnych obecny meksykański stan Chiapas należał do Gwatemali.

Panama de facto do Ameryki Środkowej nie należy. Historycznie przynależy do Ameryki Południowej.

Dąbrowski zaznacza, że gdyby nie budowa kanału panamskiego, to tereny Panamy prawdopodobnie wciąż należałyby do Kolumbii. Zauważa, że Belize było kolonią brytyjską jako Honduras Brytyjski.

15 września 1821 roku wszystkie te ziemie ogłosiły niepodległość.

Po ogłoszeniu niepodległości od Hiszpanii ziemie Ameryki Środkowej dostały się pod władzę Meksyku. W 1823 r. odłączyły się od niego tworząc Republikę Federalną Ameryki Środkowej. Dąbrowski zauważa, że wspólną cechą państw powstałych po jej rozpadzie są obecne w ich flagach niebiesko-białe-niebieskie barwy nawiązujące do flagi RFAŚ, która z kolei nawiązuje do flagi Argentyny. Czemu Ameryka Środkowa nie pozostała jednym państwem? Zwyciężyły partykularne interesy.

Mamy tutaj konflikty liberałów i konserwatystów, którzy dążyli do utrzymania status quo i liberałów, którzy chcieli stworzyć nowe państwo, które będzie dla wszystkich takie właśnie to wielkie państwo federalne

Wojnę domową, która wybuchła w latach 30. XIX w. wygrali konserwatyści, którzy „osadzili się” w poszczególnych prowincjach. Mimo prób, nie doszło do ponownego zjednoczenia Ameryki Środkowej. Funkcjonują za to inicjatywy integracji gospodarczej regionu.

W 1960 roku powstał wspólny rynek Ameryki Środkowej. W 1998 roku powstał system integracji środkowoamerykańskiej, czyli coś w rodzaju parlamentu środkowoamerykańskiego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sąd Najwyższy Meksyku: karanie kobiet za aborcję jest niekonstytucyjne

Wnet.fm

We wtorek Sąd Najwyższy Meksyku uznał, że karanie kobiet za aborcję jest niekonstytucyjne.

Ta decyzja […] uważana jest również za historyczną, ponieważ otwiera drzwi dla kobiet w całym kraju, aby miały dostęp do zabiegu.

Jednogłośny wyrok dotyczył skargi konstytucyjnej złożonej przeciw artykułom kodeksu karnego stanu Coahuila. Zgodnie z nimi za dokonanie aborcji groziło kobiecie i osobom jej pomagającym do trzech lat więzienia. Jak zauważa Zbigniew Dąbrowski wyrok meksykańskiego SN nie oznacza legalizacji aborcji w całym kraju.

Do tego, by to w ogóle nastąpiło droga jest bardzo bardzo daleka.

Wyjaśnia, że w Stanach Zjednoczonych Meksyku przepisy dotyczące aborcji różnią się w zależności od stanu. W całym kraju dopuszczalna jest aborcja w przypadku gwałtu. Do tego istnieje łącznie siedem innych przesłanek uznawanych w różnych stanach. Chodzi m.in. o zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety lub poważne wady wrodzone płodu. W czterech stanach aborcja jest dostępna na życzenie.

Ważną decyzję podjął także sąd konstytucyjny Republiki Zielonego Przylądka. Tamtejszy Trybunał Konstytucyjny pozwolił na ekstradycję Alexa Saaba do USA, oddalając skargi jego obrońców. Urodzony w Kolumbii Libańczyk powiązany jest z rządzącym Wenezuelą Nicolasem Maduro poprzez Group Grand Limited. Firma sprzedaje Caracas żywność, która miała być rozprowadzana za pośrednictwem Lokalnego Komitetu Dostaw i Produkcji (Comité Local de Abastecimiento y Producción – CLAP) w ubogich dzielnicach. Prowadzący audycji „Republica Latina” wskazuje, że

Jest to system, który generuje maksymalną korupcję.

Wiele osób wzbogaciło się na defraudacji środków przeznaczonych na dożywianie ubogich. Chodzi o setki miliony dolarów.

Pozostając przy temacie Wezenezueli dziennikarz przypomina trwające rozmowy między uznawanym przez m.in. Stany Zjednoczone za p.o. prezydenta Wenezueli  Juanem Guaidó a sprawującym faktyczną władzę prezydentem Nicolasem Maduro. Stawką rozmów jest doprowadzenie do zniesienia międzynarodowych sankcji na Wenezuelę. Opozycja domaga się przeprowadzenia wolnych wyborów prezydenckich.

Nicolas Maduro też twierdzi, że początek rozmów zakończył się sukcesem. Oczywiście cały czas mówi z kolei o zapiskach ze strony Kolumbii i Stanów Zjednoczonych, czyli takich dwóch głównych Imagine zwanych wrogów reżimu

Maduro twierdzi, iż Guaidó jest marionetką Stanów Zjednoczonych. Sam Guaidó podkreślił, że uznają go nie tylko Stany Zjednoczone, ale również 60 innych krajów.

Tymczasem w Peru ma powstać zakład produkujący rosyjską szczepionkę przeciwko koronawirusowi Sputnik V. Minister zdrowia powiedział prasie, że fabryka powstanie najwcześniej w 2023 r.

Od wybuchu pandemii odnotowano prawie 200 tys. zgonów. To jest jedna z najwyższych wartości na świecie.

Rozmówca Adriana Kowarzyka zauważa, że w Ekwadorze  prezydent Guillermo Lasso zapowiedział rezygnacji z pensji i emerytury przysługującej mu jako głowie państwa. Swoją prezydencką pensję wynoszącą ponad 5 tys. dolarów ma przeznaczać na cele charytatywne. Jak dodaje Dąbrowski,

Zwykli Ekwadorczycy powinni wzbogacić się dzięki rządom Guillermo Lasso.

Do 2025 r. ma być stopniowo podwyższana płaca minimalna z 400 do 500 dolarów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: uważa się, że do 2030 roku Chile mogłoby produkować najtańszy na świecie ekologiczny wodór

Prowadzący audycji „Republica Latina” o propozycjach HRW ws. rozmów Nicolasa Maduro z opozycją, rozliczaniu mordów na cywilach w Kolumbii i o chilijsko-brazylijskiej współpracy w energetyce.

W Wenezueli Human Right Watch przedstawił serię propozycji, które powinny być uwzględnione między uznawanym przez większość krajów za prezydenta Juanem Guaidó a sprawującym faktyczną władzę Nicolasem Madurą. Negocjacje toczą się m.in. w Meksyku. Propozycje przedstawione przez dyrektora HRW na obie Ameryki, José Miguela Vivanco obejmują zaprzestanie cenzury i represji, uwolnienie więźniów politycznych i wpuszczenie pomocy humanitarnej do kraju. Vivanco zaznaczył, że

Udane negocjacje muszą wygenerować namacalne rezultaty w kierunku przywrócenia rządów prawa w Wenezueli.

Kiedy Wenezuelczycy zmagają się z obecnymi represjami, ich południowi sąsiedzi rozliczają dawne. Powstały na mocy porozumienia między kolumbijskim rządem a partyzantką FARC trybunał JEP rozlicza popełnione przez obie strony konfliktu zbrodnie.

Wielu żołnierzy zostało oskarżonych o falsos positivos.

Chodzi o samosądy żołnierzy na cywilach, których rozstrzeliwano jako rzekomych partyzantów. Przypadki obejmują 6402 osoby. Generałowi Mario Montoya Uribe zarzuca się odpowiedzialność za 104 mordy w latach 2007-2008, kiedy był głównodowodzącym kolumbijskiej armii. Sąd Najwyższy Kolumbii uznał, że nie jest właściwą instancją do rozpatrywania sprawy generała. Jest to zdaniem sędziego SN sprawa dla JEP. Zbigniew Dąbrowski wskazuje, iż

Przedstawiciele prawników reprezentujących ofiary adwokaci twierdzą, że taka decyzja ogranicza możliwość dostępu ogranicza ofiarom czy rodzinom ofiar możliwość dostępu do wymiaru sprawiedliwości

Kolumbijski rząd planuje przyjęcie uchodźców z Afganistanu. Zapowiedział, że przyjmie maksymalnie 4 tys. osób. Jak wyjaśnia Dąbrowski nie wynika to z miłości Kolumbijczyków do Afgańczyków. Kolumbia ma być drogą, przez jaką ewakuowani z Afganistanu dawni współpracownicy USA mają dotrzeć do Stanów Zjednoczonych. Bogota ma w tej sprawie współpracować z Waszyngtonem.

Chodzi o to, żeby Afgańczycy zamieszkali w Kolumbii do czasu uzyskania pozwolenia na legalny wjazd do Stanów Zjednoczonych.

Premier Peru Guido Bellido ogłosił ocenę najbardziej kwestionowanych ministerstw w związku z zarzutami o terroryzm, jakie postawiono szefowi Departamentu Pracy, Iberowi Maraví. Chodziło o udział w protestach związków zawodowych nauczycieli, które są oskarżane o związki z maoistowską organizacją terrorystyczną Świetlisty Szlak (hiszp. Sendero Luminoso). Jak zauważa Dąbrowski

Uważa się, że prawdopodobnie już w 1981 roku Maraví został umieszczony na liście osób objętych dochodzeniem w związku z domniemanym udziałem w zamachach przypisywanych właśnie Sendero Luminoso.

Prowadzący audycji „Republica Latina” informuje, że Chile i Brazylia rozwijają współpracę energetyczną. Szefowie MSZ obu krajów spotkali się we wtorek dla przedyskutowania wzmocnienia dwustronnej współpracy w projektach rozwoju zielonego wodoru. Jak wyjaśnia dziennikarz:

Brazylia ma możliwość produkcji zielonego wodoru.

Wodór zazwyczaj pozyskuje się z takich zasobów jak ropa naftowa, czy gaz ziemny. Zielony wodór jest natomiast uzyskiwany w wyniku elektrolizy wody. Proces zasilany jest energią z paneli słonecznych.

Taki zakład już istnieje w Chile w gminie Corina na obrzeżach Santiago de Chile. […] Ten zakład już wyprodukował pierwsze cząsteczki ekologicznego wodoru.

Mówi się o, że do 2030 r. Chile może zostać producentem najtańszego zielonego wodoru na świecie. Koszt wynosiłby mniej niż półtora dolara za kilogram.

Rynek wokół tego paliwa mógłby przynieść krajowi przychody rzędu około 30 mld rocznie.

Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: W Chile panuje poważna susza. 400 tys. mieszkańców wsi otrzymuje wodę w beczkowozach

Susza i pomoc finansowa w Chile, protesty w Peru oraz śledztwo przeciw FARC w Kolumbii. Prowadzący audycji „Republica Latina” o tym, czym żyje Ameryka Łacińska.

Prezydent Chile Sebastián Piñera ogłosił we wtorek pakiet pomocowy o wartości 7 mld dolarów, który przedłuży bezpośrednie transfery do rodzin o kolejne dwa miesiące i sfinansuje nowe subsydia na zatrudnienie w celu walki z pandemią.

Z pomocy korzysta prawie 15 mln osób z 19 mln mieszkańców kraju. Z tym, że 10 proc. gospodarstw domowych o najwyższych dochodach, tzn. powyżej 800 tysięcy peso, czyli około tysiąca dolarów na osobę, zostanie z niego wykluczonych

Chilijskie państwo dopłaca także do pensji pracowników. Ambicją chilijskiej głowy państwa jest stworzenie pół miliona nowych formalnych miejsc pracy.

W tym momencie parlament zajmuje się również inną sprawą finansową, a mianowicie ustawą, która pozwoliłaby wycofanie pieniędzy z funduszy emerytalnych.

Po raz czwarty Chilijczycy mogliby wypłacić 10 proc. zgromadzonych środków. Przeciwnicy tej inicjatywy na czele z rządem twierdzą, że pozwolenie ludziom na wypłacanie pieniędzy z funduszy emerytalnych pozostawi ich bez środków na emeryturę.

W Chile panuje poważna susza.

Poza kwestiami finansowymi Chilijczyków zajmują problemy klimatycznej. Ich kraj notuje bowiem znaczący spadek opadów. Niski jest poziom zbiorników wodnych, a pola uprawne wyschły. 400 tys. mieszkańców wsi otrzymuje wodę w beczkowozach.

W sąsiadującym z Chile Peru trwają protesty antyrządowe. Peruwiańczycy protestują przeciwko obecnej ekipie rządowej na czele której stoi Guido Bellido. Przeciwko premierowi toczy się postępowanie ws. usprawiedliwiania terroryzmu.

Z opublikowanego w piątek sondażu wynika, że 41 proc. Peruwiańczyków nie aprobuje pracy Castillo. 76 proc. odrzuca szefa rządu.

Tymczasem sąsiednia Kolumbia rozlicza się ze swoją przeszłością. Zbigniew Dąbrowski wyjaśnia, że Justicia Especial para la Paz (JEP) został powołany w 2016 roku, by zajmować się zbrodniami wojska i organizacji paramilitarnych- tak anty- jak i prorządowych. JEP ogłosił w czwartek, że będzie prowadził śledztwo przeciwko FARC. Lewackiej partyzantce zarzuca się rekrutację 18 667 niepełnoletnich, z czego 5 691 dzieci do lat 14, w ciągu pięciu dekad walk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dąbrowski: analitycy mówią o możliwości przyspieszenia zmian i pobudzenia prywatnej przedsiębiorczości na Kubie

Czy Kubańczycy doczekają się większych swobód? Prowadzący audycji „Republica Latina” o perspektywach Kuby, zakończeniu długiego procesu wyborczego w Peru i nielegalnych egzekucjach w Wenezueli.

Zbigniew Dąbrowski stwierdza, że Kubańczycy mają coraz mniejszą ochotę żyć w reżimie stworzonym przez braci Castro. Stany Zjednoczone i Unia Europejska przyglądają się sytuacji na wyspie, która jest bardzo zła. Mieszkańcy cierpią z powodu biedy, koronawirusa i łamania praw człowieka.

Kubańczycy również demonstrowali przeciwko sytuacji gospodarczej na wyspie a ta sytuacja jest bardzo bardzo zła ale również na problemy związane z łamaniem praw człowieka do których dochodzi na zasadzie niemalże codziennie.

Mówi się o wprowadzeniu nowych reform gospodarczych. Pobudzenie prywatnej przedsiębiorczości mogłoby być odpowiedzią na załamanie gospodarcze w obliczu pandemii.

Analitycy mówią tu o możliwości przyspieszenia zmian i pobudzenia prywatnej przedsiębiorczości z aprobatą dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Mało prawdopodobnym, choć jak mówi dziennikarz, możliwym scenariuszem jest rozszerzenie swobód kubańskich. Zgodnie z konstytucją Republiki Kuby jej obywatele mają zapewnioną wolność słowa i zrzeszania się.

Część społeczeństwa kubańskiego po prostu nie chce demonstrować boi się i woli to wyjście, które wiąże się z ucieczką z wyspy z emigracją

Możliwa też jest zwiększona emigracja Kubańczyków do Stanów Zjednoczonych, wbrew radom amerykańskiego rządu, który ostrzega, aby nie wypływać w morze. Obecnie exodus na Florydę blokowany jest przez pandemię koronawirusa.

Jak wskazuje prowadzący audycji „Republica Latina”, w czwartek przez kubański sąd został skazany Anyelo Troya, reżyser wideoklipu „Patria y Vida”. Oficjalnym powodem skazania było fotografowanie zamieszek w dniu 11 lipca.

Tymczasem w Peru, po długim przeliczaniu i rozpatrzeniu wniosków wyborczych, rozstrzygnięte zostały wybory prezydenckie. Trybunał wyborczy ogłosił w poniedziałek lewicowca Pedro Castillo prezydentem-elektem Peru. Wygrał on przewagą ledwie 44 tys. głosów. Keiko Fujimori uznała zwycięstwo swego kontrkandydata, stwierdzając, że czyni tak ze względu na szacunek wobec prawa i konstytucji. Dodała przy tym, że

Trybunał wyborczy ma zamiar zatwierdzić proces pełen nieprawidłowości które niestety będą miały poważne konsekwencje dla Peru.

Następnie przenosimy się do Wenezueli. W rządzonym przez Nicolasa Maduro państwie formalnie nie obowiązuje kara śmierci, jednak policja i wojsko dokonują pozasądowych egzekucji. Uznawane są one za zbrodnię przeciw ludzkości. Według organizacji Lupa por la Vida w pierwszym półroczu 2021 r. odnotowano 825 egzekucji. Stanowi to spadek w porównaniu do zeszłego roku, gdy w analogicznym okresie było to 1 611.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zbigniew Dąbrowski: jestem zwolennikiem rewolucji kubańskiej, ale nie tego, co z niej wyrosło

Prowadzący audycji „Republica Latina” o protestach i niszczeniu pomników konkwistadorów w Kolumbii oraz o wyborach w Peru i sytuacji na Kubie.

Zbigniew Dąbrowski prostuje, że Chile raczej nie przyjmowało nazistowskich zbrodniarzy wojennych. Robiły to natomiast Argentyna, Brazylia i Paragwaj. Temu ostatniemu (a także Ekwadorowi i Hondurasowi) Waszyngton postanowił przekazać kilka milionów dawek szczepionek. Dąbrowski zauważa, że Kuba przekazała Wenezueli własną szczepionkę Abdala.

Tymczasem w Kolumbii trwają protesty antyrządowe, które są brutalnie tłumione przez siły porządkowe.

Human Rights Watch oskarża policję o udział w co najmniej 20 zabójstwach i twierdzi, że 16 ofiar zostało zastrzelonych przez funkcjonariuszy właśnie z zamiarem zabicia człowieka.

Podczas akcji protestacyjnych niszczono pomniki hiszpańskich konkwistadorów, ale nie tylko. Zniszczono także pomnik Krzysztofa Kolumba. Nie został oszczędzony nawet Simón Bolívar.

Dąbrowski wyjaśnia, że za akcją burzenia pomników stoją przede wszystkim Indianie Misak, którzy uważają obalonych za prześladowców ich przodków.

Dla ekspertów jest to błędna interpretacja historii, która ma negatywny wpływ na przestrzeń publiczną.

Architekci wskazują, że zamiast niszczyć stare pomniki, należy nadać im inne znaczenia, a także budować nowe, uwzględniające zmieszanie kulturowe.

W sąsiednim Peru dalej rozpatrywane są wnioski wyborcze ws. II tury wyborów prezydenckich. Proces ten zbliża się do końca.  Pedro Castillo prowadzi obecnie o 44 tys. głosów.

Narodowa Komisja Wyborcza (JNE) odrzuciła kolejnych 10 wniosków o unieważnienie protokołów z wyborów prezydenckich z 6 czerwca przedstawionej przez prawicową kandydatkę  Keiko Fujimori.

[related id=147472 side=right] Zwolennicy córki byłego prezydenta oskarżają jej kontrkandydata o fałszowanie wyborów. Fujimori zwróciła się do prezydenta Peru Francisco Sagastiego z prośbą o międzynarodowy audyt peruwiańskich wyborów.

Kiedy Peruwiańczycy zajęci są wyborami prezydenckimi, Kubańczycy zmagają się z przerwami w dostawach prądu. Potężnej awarii uległa elektrownia cieplna Antonio Guiteras w Matanzas, największa na Kubie. Dyrektor techniczny Unii Elektrycznej zasugerował, że brak środków na naprawę elektrowni na czas to wina embarga Stanów Zjednoczonych. Zapowiedziano jednocześnie budowę dwóch bloków energetycznych, które mają przynieść 360 megawatów. Prowadzący audycji „Republica Latina” stwierdza, że

Nie jest tajemnicą, że kubański reżim zawsze miał otwarte drzwi dla oszustów kryminalistów złodziei.

Na Kubie przebywał przez wiele miesięcy John McAfee, który zachwalał reżim wyspy. Wyspa udzieliła schronienia uczestnikom afery MediCare, czy partyzantom FARC. Jak deklaruje dziennikarz:

Sam jestem zwolennikiem rewolucji kubańskiej, ale nie jestem zwolennikiem tego, co z niej wyrosło.

Bracia Castro stali się po rewolucji takimi samymi dyktatorami jak obalony przez nich Fulgencio Batista, tylko że lewicowymi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.