Gośćmi audycji są m.in.: dr Janusz Janowski – dyrektor Zachęty, Aleksandra Dziurosz, zastępca dyrektora do spraw Tańca w Narodowym Instytucie Muzyki i Tańca i Lech Dzierżanowski, dyrektor od muzyki.
Magdalena Białonowska prezentuje wystawę obrazów Tomasza Dolabelli, której inicjatorem był krakowski historyk sztuki Jerzy Żmudziński.
Kurator wystawy „Dolabella. Wenecki malarz Wazów”, Magdalena Białonowska opowiada o przygotowywaniach do wystawy, które zazwyczaj trwa 2-3 lata, gdyż wystawa jest „projektem naukowym”. Na początku musi powstać koncepcja wystawy, następnie należy wybrać obiekty ilustrujące ją, a na rok przed otwarciem muszą zostać załatwione formalności związane z wypożyczeniem dzieł, co jest szczególnie czasochłonne przy pozyskiwaniu egzemplarzy zagranicznych.
Krakowski historyk sztuki, autor koncepcji i scenariusza wystawy, Jerzy Żmudziński od lat prowadził badania na temat malarza Tomasza Dolabelli i zaproponował zorganizowanie tej wystawy oraz nowe atrybucje obrazów, które przypisał artyście. Kurator Białonowska opisuje jeden z takich obrazów, czyli „Wyjście Żydów z Egiptu” liczący 3,8 metra wysokości i będący największym obrazem prezentowanym na wystawie.
Dodaje, że jednym z największych problemów były wymiary obrazów. Niektóre z nich, jak Bitwa pod Lepanto posiada 9 metrów wysokości, dlatego też nie udało się go z oczywistych względów zaprezentować.
To jest wystawa problemowa. W mojej opinii jest to wystawa o atrybucji, czyli jak badacz przypisuje dzieło sztuki konkretnemu artyście w momencie, gdy to dzieło sztuki nie jest sygnowane, ani nie zachowały się żadne dokumenty na temat tego dzieła.
– To pierwsza w historii polskiego muzealnictwa ekspozycja niemal 500 dzieł ze zbiorów rodzimych i zagranicznych, dokumentujących najwyższy kunszt jubilerski. – dodaje Osadczuk.
Anna Osadczuk, dyrektor Departamentu Komunikacji KGHM Polska Miedź S.A., mówi o wczorajszych obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, z okazji których, KGHM Polska Miedź S.A. wyprodukował 200 numerowanych wpinek z symbolem Polski Walczącej zrobionych ze srebra:
Przedmioty te powędrowały do przedstawicieli najwyższych władz państwowych i samorządowych. Co najmniej jedna wpinka, w tym ta z symboliczną liczbą 100, powędruje do wylosowanego pracownika firmy.
KGHM Polska Miedź S.A. obejmuje mecenat nad wieloma przedsięwzięciami i wydarzeniami kulturalnymi, tak jak miało to miejsce choćby w przypadku inauguracji wystawy Rządzić i olśniewać. Klejnoty i jubilerstwo w Polsce w XVI i XVII wieku, która była początkiem objęcia mecenatu Zamku Królewskiego przez KGHM Polska Miedź S.A.:
To pierwsza w historii polskiego muzealnictwa ekspozycja niemal 500 dzieł ze zbiorów rodzimych i zagranicznych, dokumentujących najwyższy kunszt jubilerski. Symbolicznie wpisuje się w ideę dbałości koncernu o pielęgnowanie wartości historycznych i dziedzictwa kulturowego.
Anna Osadczuk mówi także o słuchaniu, nie tylko własnych pracowników, ale również ludzi, których pośrednio, bądź bezpośrednio dotykają działania związane z rozbudową infrastruktury firmy, tak jak to było choćby w przypadku rozbudowy Żelaznego Mostu, będącego największym w europie zbiornikiem odpadów poflotacyjnych:
Nie były to łatwe rozmowy, pełne emocji, niekoniecznie tylko do nas skierowanych tych negatywnych emocji, ponieważ tam też pojawiały się wątki samorządowe. […] Nasz zespół wychodził do mieszkańców. To nie były rozmowy z oficjelami, tylko spotkania w sołectwach, czy w świetlicach wiejskich, gdzie siedzieliśmy czasami po kilkanaście godzin i rozmawialiśmy, rozmawialiśmy, jeszcze raz rozmawialiśmy z mieszkańcami. Efektem tego jest podpisane porozumienie.