Rozpoczyna się szczyt UE-Afryka. Czy uda się wypracować wspólną strategię zwalczania terroryzmu?

O tym, jak prawdopodobnie będą przebiegać obrady, pisze korespondent polskich mediów we Francji Zbigniew Stefanik.

W piątek  rozpocznie się w Brukseli dwudniowa konferencja  Unia Europejska-Unia Afrykańska. Współpraca UE z UA w kwestiach gospodarczych, program międzynarodowy szczepień na Covid-19 i jego rozwój na kontynencie afrykańskim, wsparcie Unii Europejskiej dla rozwoju gospodarczego państw Czarnego Lądu, czy współpraca kulturowa Unii Europejskiej z Unią Afrykańską: te wszystkie tematy maja zostać poruszone podczas tej konferencji.
Jednak wszystko wskazuje na to, iż ta konferencja będzie głównie toczyła się wokół dwóch tematów.

Pierwszy temat, to rozszerzenie działalności Frontexu. Instytucja ta ma rozpocząć swą działalność na kontynencie afrykańskim. Pierwsze państwo, które zgodziło się przyjąć struktury na swoje terytorium to Senegal. Czy do Senegalu dołączą inne państwa, takie jak Libia, czy państwa Maghrebu?

Działalność Frontexu na kontynencie afrykańskim miałaby służyć zwalczaniu grup przestępczych zajmujących się przemytem nielegalnych imigrantów do Europy, oraz prowadzeniem polityki informacyjnej na miejscu służącej odkłamywaniu propagandy wielu grup przestępczych, które szerzą informacje, według których zachodnia Europa oczekuje na imigrantów z Afryki i jest gotowa przyjąć ich z otwartymi ramionami. W ramach wspólpracy euroafrykańskiej na rzecz powstrzymywania nielegalnej imigracji do Europy kluczowe będzie ustabilizowanie Libii, to państwo mogłoby stać się jednym z głównych elementów zwalczania nielegalnej imigracji do Europy. Ale jakie kroki powinny zostać powzięte, aby skutecznie doprowadzić do ustabilizowania Libii, w sytuacji, w której to państwo stało się przedmiotem w rywalizacji o wpływy pomiędzy Rosją i Turcją?

Kolejny temat, któremu z pewnością uczestnicy rzeczonej konferencji poświęcą wiele czasu, to zaangażowanie Francji i państw UE w zwalczanie dżihadyzmu w państwach Sahelu w ramach międzynarodowej operacji antyterrorystycznej Barkhane i operacji militarnej UE Takuba.

Wydarzenia z ostatnich miesięcy w Mali i Burkina Faso (zamach stanu, ingerencja tzw. grupy Wagnera, oraz pogarszające się stosunki z Paryżem za sprawą Moskwy) zapewne spowodują wycofania francuskich sił zbrojnych  z Mali i Burkina Faso. Jednak według nieoficjalnych informacji wszystko wskazuje na to, że operacja antyterrorystyczna w Sahelu nadal będzie prowadzona przez francuskie siły zbrojne w Czadzie, Nigrze i w Mauretanii.

Pytanie jednak, czy Unia Europejska utrzyma nadal swoja operacje antyterrorystyczną Takuba, która służy jako swego rodzaju dopełnienie operacji Barkhane? Wreszcie, jaka strategia euroafrykańska na rzecz zwalczania dżihadyzmu w obliczu ekspansji rosyjskiej i chińskiej na kontynencie afrykańskim? Czy UE i Afryka w sprawie zwalczania dżihadyzmu mogą przyjąć wspólną strategię? Jakie środki na walkę z dżihadyzmem jest w stanie przeznaczyć Unia Afrykańska? Czy Unii Afrykańskiej bliżej do świata zachodniego, czy do Rosji Putina?

Z pewnością te wszystkie i inne trudne pytania zostaną postawione na tej konferencji, której to wyniki i ustalenia w obliczu coraz trudniejszej sytuacji na kontynencie afrykańskim (niestabilność polityczna, coraz więcej zamachów stanu, szerząca się działalność organizacji przestępczych, ingerencja tzw. grupy Wagnera w sprawy polityczne i ekonomiczne państw afrykańskich) są niepewne.

Zbigniew Stefanik

Czytaj też:

Sahel centrum dżihadyzmu. Repetowicz: Presja na Europę będzie narastać jeśli nie zajmiemy się problemami w samej Afryce