„Brudna gra” o przywództwo w PO. Członkowie sztabów wymieniają się oskarżeniami o nieuczciwe metody

Tomasza Siemoniaka w internecie wychwalają boty? Tak uważają ludzie związani z jego konkurentem, Borysem Budką. Temu ostatniemu zarzuca się wykorzystywanie środków jakimi dysponuje jako szef klubu.

Głównymi kandydatami na nowego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej są Tomasz Siemoniak i Borys Budka. Członkowie ich sztabów oskarżają się nawzajem o stosowanie nieuczciwych metod. Jak powiedział Wirtualnej Polsce polityk działający przy kampanii w terenie Borysa Budki:

Nasi konkurenci zaangażowali „boty”, pozakładali fejk-konta z nazwiskami „ludzi”, którzy nie istnieją. Z tych kont masowo produkowane są wpisy wychwalające Tomka Siemoniaka i uderzające w Borysa. To jest przegięcie, czegoś takiego jeszcze w wewnętrznych kampaniach PO nie było.

Sztab Tomasza Siemoniaka sam oskarża konkurentów sprzyjających Borysowi Budce o stosowanie nieuczciwych zagrań. Cytowany przez wp.pl człowiek z otoczenia Siemoniaka stwierdził:

Irytujące jest wykorzystywanie przez Borysa i jego ekipę klubu parlamentarnego – sprzętu, pracowników, kanałów w sieci, a nawet samochodu przysługującego klubowi na spotkania w terenie. Ludzie to widzą i im się to nie podoba. Zwłaszcza w kontekście wtop przy głosowaniach posłów PO czy chaosu organizacyjnego w klubie. Całe kierownictwo skupione na wyborach. A klub parlamentarny powinien być obok.

Zwolennicy szefa klubu parlamentarnego PO wskazują na Kingę Gajewską, która miałaby rzekomo koordynować akcję wykorzystywania botów, bez wiedzy samego Siemoniaka, który jak zgodnie podkreślają członkowie PO, nie zgodziłby się na takie praktyki. Posłanka w rozmowie z WP oskarżeniom zaprzeczyła:

Przez cztery lata w klubie parlamentarnym pomagałam wszystkim posłom z obsługą social mediów, więc kiedy ktoś słyszy „internet”, od razu myśli: „Kinga”.

Historie wiążące ją z botami i fejk-kontami są , jak mówi „wyssane z palca”. Dodaje, że:

Wszyscy powinniśmy skupić się na walce z prawdziwym przeciwnikiem, jakim jest PiS, a nie słać na siebie donosy.

A.P.