Dr Jacek Saryusz-Wolski, Jerzy Karwelis, Prof. Waldemar Sługocki, Dr Tomasz Deptuch – Popołudnie WNET – 08.07.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Dr Jacek Saryusz-Wolski – europoseł PiS;

Jerzy Karwelis – dziennikarz, publicysta;

Prof. Waldemar Sługocki – poseł Platformy Obywatelskiej;

Dr Tomasz Deptuch – redaktor naczelny miesięcznika „Układ sił”.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Jacek Saryusz-Wolski | Fot. PAP/Maciej Kulczyñski

Europoseł PiS, dr Jacek Saryusz-Wolski wskazuje, że wybór na prezydenta Rafała Trzaskowskiego stanowiłby odwrócenie dotychczasowego kierunku polskiej polityki zagranicznej. Kandydat PO, zdaniem Dr Saryusz-Wolskiego byłby łagodniejszy wobec Rosji i mniej przychylny wobec Stanów Zjednoczonych. Europoseł PiS podkreśla, że również w kwestii migracji, Rafał Trzaskowski posiada inne stanowisko od Andrzeja Dudy, gdyż sam negocjował i opowiadał się za przyjęciem imigrantów do Polski. Według europosła PiS, kandydat opozycji jest także zwolennikiem ambitnej polityki klimatycznej zakładającej gwałtowne ograniczenie emisji CO2, które uderzyłoby w polską gospodarkę. Wszystkie przytoczone argumenty oznaczałyby kolizyjny kurs wobec polityki prowadzonej przez obecny polski rząd. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do publikacji „Die Welt”, która „wzywała w chamski sposób na dywanik prezydenta Andrzeja Dudę”. Jacek Saryusz-Wolski oświadczył, że gdyby „niemieckie medium zachowałyby się w ten sposób wobec prezydenta Francji, to zamknięto by Ambasadę Niemiecką w Paryżu”.

Redaktor Jerzy Karwelis w popołudniowej rozmowie Radia Wnet zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski postrzegany jest przez ludzi jako kandydat mało rozpoznawalny, co okazało się jego zaletą w kampanii prezydenckiej. Dziennikarz podkreśla również, że obecne wybory prezydenckie to dla wielu ludzi: „nie jest wybór merytoryczny, tylko wybór emocjonalny (…) Dlatego pan Trzaskowski może opowiadać bajki z mchu i paproci, a i tak na niego zagłosują. Choćby Warszawa była po szyję w wodzie, to płyniemy kajakami i tak oddamy na niego głos”. Jerzy Karwelis zaznacza, że decydującym czynnikiem w tych wyborach, nie będą wyborcy Konfederacji, ale elektorat, który nie pójdzie na wybory lub odda głosy nieważne. Zdaniem redaktora Karwelisa im większa będzie mobilizacja osób, którzy nie głosowali w pierwszej turze wyborów, ale zagłosują w drugiej turze, tym większe będzie prawdopodobieństwo wygranej Andrzeja Dudy.

Prof. Waldemar Sługocki odnosi się do słów Rafała Trzaskowskiego o konieczności „przemodelowaniu rządu” i zwraca uwagę, że Platforma Obywatelska nie kreśli takiego planu: „Prezydent Rafał Trzaskowski poszukuje zgody i kompromisu (…) Nie wywieramy żadnej presji, bo większość jest po stronie rządzących w Parlamencie, ale trudno przewidzieć jak będzie wyglądała ta większość po wyborach prezydenckich”. Poseł Platformy Obywatelskiej odnosi się także do agresywnego zachowania Sławomira Nitrasa w stosunku do posła Sebastiana Kalety i słów Rafała Trzaskowskiego, który powiedział, że poseł Nitras chronił członka PiS przed upadkiem ze schodów: „Tego nie wiemy. Być może tak było (…) ale jestem daleki od tego, żeby polaryzować polską scenę polityczną i eskalować napięcie”. Profesor Sługocki przewiduje, że Rafał Trzaskowski podtrzyma do końca kampanii retorykę nawołującą do budowania wspólny, skończenia z podziałami i zastopowania dalszej polaryzacji społeczeństwa.

Dr Tomasz Deptuch uważa, że wizyta prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych przed wyborami prezydenckimi w Polsce była ryzykowna ze względu na brak możliwości przewidzenia wyniku wyborczego w obu państwach. Redaktor miesięcznika „Układ sił” zaznacza, że w dobrym tonie byłoby spotkanie się wówczas także z kimś ze środowiska Joe Bidena. W ten sposób można symbolicznie pokazać, że kontakty na linii Warszawa-Waszyngton są niezależnie od tego, czy władzę w USA sprawują Republikanie, czy Demokraci. Według dr Deptucha dobre stosunki ze Stanami Zjednoczonymi nie muszą wykluczać dobrych relacji z Europą Zachodnią: „Chociażby jeśli chodzi o obronność, Amerykanie mogą bardzo chcieć nam pomóc, gdyby doszło do konfliktu na wschodniej flance NATO, ale przy obecnej geografii, bez baz niemieckich i portów niemieckich czy w Beleluksie-nie będą w stanie tego efektywnie zrobić, zwłaszcza jeśli chodzi o siły lądowe”. Gość Łukasza Jankowskiego podkreśla, że potencjał europejskich sił zbrojnych jest obecnie niewystarczający, aby zastąpić siły amerykańskie i zapewnić bezpieczeństwo Polsce.