Dziambor: Jeżeli którykolwiek kandydat wygra, wygra tylko dlatego, że był on mniejszym złem

Artur Dziambor mówi o wynikach pierwszych sondaży w II turze wyborów prezydenckich. Przypominamy, że wyborcy Bosaka poparli w większości Dudę (51,5 proc.). Na kandydata PO głosowało ich 48,5 proc.

Dla nas wybory skończyły się już w I turze. II turę oglądaliśmy ze spokojem, gdyż nie opowiadamy się ani za Rafałem Trzaskowskim, ani za Andrzejem Dudą – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

Polityk Konfederacji sądzi, że to elektoraty innych kandydatów zdecydują o tym, kto wygra II turę wyborów prezydenckich. Ponadto w jego opinii elektorat Konfederacji mógł się podzielić i podzielił się na równo. Wpłynął jednak bardziej na zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Artur Dziambor twierdzi, że elektorat Konfederacji kalkuluje swoje wybory. Są to ludzie, którzy wiedzą, jakie kandydaci mają poglądy i wizje Polski.

Andrzejowi Dudzie brakowało 6 proc. do tego, aby zostać prezydentem. Elektorat Konfederacji mógł się podzielić i podzielił się równo. Wpłynął on jednak na zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Jak była dyskusja o debacie to kandydaci chcieli się skonfrontować jedynie na swoich warunkach. To, co odbyło się w II turze to niedosyt debaty, który należał się Polakom. Jeżeli którykolwiek kandydat wygra, wygra tylko dlatego, że był on mniejszym złem – twierdzi.

Jak dodaje: Uważam, że polska polityka zagraniczna powinna wyglądać bardziej podmiotowo. Widzę błędy popełniane przez naszą dyplomację.

Nie będziemy częścią ruchu, którą podgrzewa Platforma Obywatelska. Nie jestem w stanie zgodzić się z tym, że nasi wyborcy będą głosowali za Zjednoczoną Opozycją. Temperatura sporu politycznego będzie utrzymywana. Pojawia się pytanie, czy prezydent Duda będzie chciał być prezydentem Polski czy PiS-u – zaznacza Artur Dziambor.

Krzysztof Bosak: Apeluję, aby wszyscy wyborcy Konfederacji poszli na wybory

Lider Konfederacji Krzysztof Bosak o stanowisku swojej partii, apelu o udział w drugiej turze wyborów i możliwym utracie elektoratu Konfederacji.

Były kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak zaapelował do wszystkich wyborców swojej partii, aby udali do się urn wyborczych, ale nie wskazuje jednoznacznie na kogo powinni oddać głos.

Rzeczywiście prezydent Andrzej Duda publicznie odwołuje się do chrześcijańskich wartości (…) Ubolewam jednak, że przez 5 lat prezydentury, była ta smutna nieskuteczność w wynegocjowaniu czegokolwiek z rządem. Prawo niestety nie zmieniło się w stronę bardziej chrześcijańskim, może za wyjątkiem prawa do wolnych niedziel.

Krzysztof Bosak podkreślał, że nie boi się utraty swoich wyborców ze względu na brak poparcia jednego z kandydatów.

Na pytanie Krzysztofa Skowrońskiego czy jest mu obojętne, kto zostanie przyszłym prezydentem, lider Konfederacji zaprzeczył, ale konsekwentnie odmawiał wskazania na kogo odda swój głos.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Miszalski: Wszystkim z nas powinno zależeć na tym, aby te wybory były uczciwe

Poseł Platformy Obywatelskiej, Aleksander Miszalski uważa, że kandydat PO Rafał Trzaskowski sumarycznie odwiedził więcej miejscowości w trwającej kampanii wyborczej, niżeli prezydent Andrzej Duda.

Podczas kampanii jest dużo pracy, która daje wielką satysfakcję – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Rafał Trzaskowski odwiedził w obecnej kampanii prezydenckiej więcej miejscowości niż Andrzej Duda. 

Wszystkim z nas powinno zależeć na tym, aby te wybory były uczciwe. Im większa będzie różnica między kandydatami tym większe będą wątpliwości – twierdzi rozmówca.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że wszystkie wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, które słyszałem, były nastawione na współpracę. „Myślę, że w Polsce jest potrzebny ktoś, kto będzie patrzył władzy na ręce. Prezydent niezależny od rządu będzie tamą dla wszelkiej maści nieudaczników” – mówi.

Zdaniem polityka Koalicji Obywatelskiej w drugiej turze wyborów prezydenckich, może dojść do fałszerstw wyborczych, dlatego też politycy opozycji starają się dopilnować, aby w każdej komisji wyborczej w Małopolsce był mąż zaufania pilnujący tego procesu. Gość Łukasza Jankowskiego zaprzecza, że Rafał Trzaskowski chce wprowadzić kartę LGBT w całej Polsce i podkreśla, że tego typu kwestie są tematami zastępczymi i nieistotnymi w obecnej chwili.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Marek Jakubiak: Dziś mamy wybór, który pokaże czyja będzie Polska. Krzysztof Bosak na pewno poprze Andrzeja Dudę

Przedsiębiorca Marek Jakubiak o swoim poparciu dla Andrzeja Dudy, braku wiarygodności kandydata PO i stanowisku Konfederacji w wyborach prezydenckich.


Przedsiębiorca i były kandydat na prezydenta Marek Jakubiak tłumaczy, dlaczego wezwał do zagłosowania na prezydenta Andrzeja Dudę i wskazuje, że wybór w drugiej turze wyborów jest zero jedynkowy.

Myślę, że mówimy o dwóch różnych światach i mamy wybór cywilizacyjny (…) Ta wielka dumna Polska właśnie powstaje, przeciwstawiając się temu wszechobecnemu nurtowi unifikacji płci, myślenia z likwidacją państw narodowych włącznie (…) Trzaskowski to jest dziecko Platformy Obywatelskiej, od początku wychowanek Geremka (…) Szaleństwem jest głosować na Trzaskowskiego.

Zdaniem Marka Jakubiaka, kandydat PO jest w stanie obiecać wyborcom wszystko, a nie jest w stanie wskazać źródeł finansowania. Ponadto podkreśla, że w karcie różnorodności podpisanej przez prezydenta Warszawy, są zobowiązania do promowania różnorodności, a przedsiębiorcy, którzy nie podpiszą tej karty-nie otrzymają żadnego zlecenia od miasta Warszawy.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego ocenia również stanowisko Konfederacji wobec drugiej tury wyborów:

Ja nie mam wątpliwości, że Krzysztof Bosak zagłosuje na Andrzeja Dudę, tylko nie może tego powiedzieć  (…) Pytam się kolegów Konfederatów (…) Czy nie racją stanu jest dzisiaj oddzielić emocje od wyboru racjonalnego (…) Dzisiaj jest wybór albo prawa albo lewa strona. Dziś mamy czas wyboru, tak jak powiedział śp. Jan Olszewski : Nie chodzi o to jaka Polska będzie, ale czyja Polska będzie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Dr Żukowski: Polska dzieli się na dwa równe obozy polityczne

Dr Tomasz Żukowski mówi o ostatnich sondażach w trwającej kampanii prezydenckiej. Ocenia również szanse obu kandydatów na urząd prezydenta Polski.

Wyborców jest bardzo wielu. Jest ich około 20 milionów. Frekwencja wyborcza w tych wyborach prezydenckich może być najwyższa w historii III RP – mówi gość „Poranka Wnet”.

Osoby powyżej 60-ciu lat są weteranami pracy. Ci wyborcy są najczęściej gotowi na głosowanie na kandydata prawicy. Różnica pomiędzy pokoleniami i poszczególnymi różnicami wieku nie jest duża. Ludzie najmłodsi chcą rozróżniać się od swoich rodziców i dziadków kontestując rzeczywistość. W pierwszej turze większość zwolenników należała do Hołowni i Bosaka.

Już dziś będziemy znać wszystkie sondaże przed rozstrzygnięciem II tury wyborów. Najważniejsze są sondaże, które pojawią się jako ostatnie. Na ich podstawie ocenia się wiarygodność firm. Ostatnie sondaże są najbliższe rzeczywistości, są one bowiem najbardziej podobne do tych, które pojawią się w nocy z niedzieli na poniedziałek – podkreśla.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego szkicuje również polityczny obraz polskiego społeczeństwa. Nasz kraj dzieli się głównie na dwie grupy, obozy polityczne. Ta sytuacja jest niemal niezmienna od lat.

Na podstawie wyników I tury można stwierdzić, że Andrzej Duda ma większe szanse na objęcie urzędu prezydenta. Ponadto obecny prezydent ma szanse zmobilizować większą liczbę wyborców. W wielkich miastach trudno będzie Trzaskowskiemu zmobilizować Polaków, którzy mogą zagłosować w wyborach. Albowiem ten elektorat w większości uczestniczył w I turze. Tak więc nie ma w tych ośrodkach wielkich rezerw.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./K.T.

Cejrowski: Trzaskowski nie ma na koncie żadnych dokonań, jedynie afery. Obawiam się jednak, że wygra

Sekta Hołowni nie poprze prezydenta Dudy – przewiduje gospodarz „Studia Dziki Zachód”. Mówi o tym, że organizacja wyborów korespondencyjnych nie miała sensu.

Wojciech Cejrowski pyta, czy ktoś z rządu odpowie za przygotowania do wyborów korespondencyjnych; by przygotować Pocztę Polską wydano dziesiątki milionów złotych:

Wszystko mi mówi, że wygra Trzaskowski, bo przecież sekta Hołowni na Dudę nie zagłosuje.

Podróżnik negatywnie ocenia postawę Krzysztofa Bosaka, jego niechęć do wchodzenia w konflikt:

Lider nie może bać się wyrażać swojego zdania.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” nie zgadza się z tezą, jakoby Konfederacja stała się trzecią siłą polityczną w Polsce:

Oni w tych wyborach nic nowego nie wygrali, mają wciąż tyle samo posłów, ile mieli.

Wojciech Cejrowski postuluje zniesienie limitu 100 tys. podpisów dla kandydatów na prezydenta i nakaz finansowania kampanii jedynie z pieniędzy prywatnych.

Składki partyjne od pojedynczej osoby również powinny być ograniczone.

Zdaniem rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego należałoby zaadaptować do polskiego systemy wyborczego amerykański zwyczaj dopisywania własnych kandydatów. Jednocześnie, Wojciech Cejrowski wyklucza start w wyborach prezydenckich:

Od polityków wymagam, żeby zanurzyli się w bagnie, i coś dla mnie wytargowali. Ja tego robić nie zamierzam. Poza tym, nie jestem ani spolegliwy, ani grzeczny.

Poruszony zostaje również temat zamieszek w USA. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego ich organizatorzy wzorują się na Leninie. Jak mówi podróżnik o obalaniu pomników:

Jeżeli wymażemy dumę z własnej historii, to do czego będziemy się odwoływać?

W opinii gospodarza „Studia Dziki Zachód” stanowcza reakcja Donalda Trumpa na działania ruchu Black Lives Matter świadczą o tym, że jest on prawdziwym liderem.

Wojciech Cejrowski ubolewa nad brakiem reakcji Zachodu na ograniczanie autonomii Hongkongu przez Pekin:

Za kurtyną COVID-19 chińscy komuniści tłamszą tę do niedawna niezależną prowincję.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia stan konfliktu izraelsko-palestyńskiego.  Krytykuje postawę Palestyńczyków wobec państwa Izrael. Proponuje, że ci, którzy nie chcą być dobrymi obywatelami, powinni się przenieść do któregoś z krajów ościennych.

Wojciech Cejrowski ubolewa nad tym, że Forum Młodych PiS debatowało ostatnio głównie od ekologii:

Nie wiedziałem, że PiS-owska młodzież też jest lewacka.

W opinii podróżnika prezydent Andrzej Duda nie powinien się chwalić ilością podpisanych ustaw. Wojciech Cejrowski zdecydowanie  negatywnie się wyraża o Rafale Trzaskowskim:

Nie ma dokonań, nie ma programu, a jedynie same afery.

Jerzy Karwelis: Wybory prezydenckie to dla wielu ludzi nie wybór merytoryczny, tylko emocjonalny

Redaktor Jerzy Karwelis o retoryce Rafała Trzaskowskiego w kampanii wyborczej, niezdecydowanym elektoracie, który zadecyduje o wyniku wyborów i nowej partii Hołowni.


Dziennikarz Jerzy Karwelis w popołudniowej rozmowie Radia Wnet zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski postrzegany jest przez ludzi jako kandydat mało rozpoznawalny poza Warszawą, co okazało się jego zaletą w kampanii prezydenckiej. Dzięki temu Rafał Trzaskowski mógł zastosować zupełnie nową retorykę wobec wyborców.

Dziennikarz podkreśla również, że obecne wybory prezydenckie to dla wielu ludzi: „nie jest wybór merytoryczny, tylko wybór emocjonalny (…) Dlatego pan Trzaskowski może opowiadać bajki z mchu i paproci, a i tak na niego zagłosują. Choćby Warszawa była po szyję w wodzie, to płyniemy kajakami i tak oddamy na niego głos”.

Gość Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że gdyby prezes PiS zaangażował się w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy, to mógłby osłabić poparcie dla obecnego prezydenta. Z tego powodu nie jest widoczny w mediach.

Redaktor Karwelis ocenia również nowo założoną partię Szymona Hołowni, która jak twierdzi-stoi pod znakiem zapytania, gdyż poparcie jakie prezenter TVN udzielił kandydatowi PO „silnie nadwyrężyła jego zasoby i szereg zwolenników”.

Jerzy Karwelis zaznacza, że decydującym czynnikiem w tych wyborach, nie będą wyborcy Konfederacji, ale elektorat, który nie pójdzie na wybory lub odda głosy nieważne. Zdaniem redaktora Karwelisa im większa będzie mobilizacja osób, którzy nie głosowali w pierwszej turze wyborów, ale zagłosują w drugiej turze, tym większe będzie prawdopodobieństwo wygranej Andrzeja Dudy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Woron: Kryzys pokazał istotne znaczenie kultury organizacyjnej w przedsiębiorstwach

Marek Woron, kanclerz Loży Dolnośląskiej, wiceprezes Zarządu BCC o przedsiębiorcach na Dolnym Śląsku, kulturze organizacyjnej i efektywności pomocy rządowej w czasie pandemii.

Wiceprezes Zarządu BCC Marek Woron zwraca uwagę na znaczenie kultury organizacyjnej w przedsiębiorstwach, która w czasie kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19, miała istotne znaczenie dla zachowania miejsc pracy:

Szybkie przejęcie obszarów odpowiedzialności na bazie nowych kompetencji. Szkolenia, kursy błyskawiczne, które pozwoliły pracownikom jak na przykład osobom, które pracowały w serwisie SPA, zająć się sprzątaniem pokoi. To pozwoliło zachować wszystkich pracowników (…) Jeśli kultura organizacyjna jest odpowiednia, to daje to bardzo dobre wyniki i w takich sytuacjach trudnych niezwykle się przydaje.

Kanclerz Loży Dolnośląskiej ocenia, że zaimplementowane przez rząd programy tarcz antykryzysowych posiadały pewne błędy, ale ostatecznie sprawdziły się i pomogły przedsiębiorcom.

To bardzo dobrze, że ta pomoc szybko wpłynęła (…) Oczywiście z mankamentami, bo czynnik strachu, który się pojawił i zdjął nas wszystkich. To zupełnie naturalne. Również tych, którzy te tarcze opracowywali (…), ale ważne jest, że ta pomoc została zorganizowana i zapodana przedsiębiorcom. Dzisiaj efekty są takie, że przedsiębiorcy mają pieniądze, a raporty donoszą, że pojawia się solidna kwota na depozytach firmowych.

Słuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Prof. Andrzej Kisielewicz: Mamy do czynienia z lewicowo-liberalnym eksperymentem. Polska powinna pójść własną drogą

Prof. Andrzej Kisielewicz o kulturowym eksperymencie i wyborcach Konfederacji.


Prof. Andrzej Kisielewicz wskazuje na kluczowy dla przyszłości Polski wybór, z którym do tej pory polskie społeczeństwo nie musiało się mierzyć.

Przed nami są dwie drogi, które prowadzą w całkowicie przeciwstawnym kierunku. To jest absolutny skręt na lewo i dołączenie do eksperymentu liberalno-lewicowej rewolucji (…), a drugie to pójście własną drogą na prawo, zgodnie z tradycją i naszymi wartościami.

Gość „Poranka Wnet” wskazuje na tragizm nadchodzących wyborów prezydenckich, w których zadecyduje losowość frekwencyjna. Analizując strukturę wyborczą Polski, matematyk podkreśla, że Andrzej Duda ma szanse na reelekcję, jeśli uda mu się zmobilizować w większym stopniu swój elektorat:

Ciągle zapominamy, że co najmniej 25% w największych miastach głosuje na Prawo i Sprawiedliwość i Andrzeja Dudę (…) Drugi fakt, który zauważyliśmy to, że o ile we wszystkich segmentach wiekowych frekwencja wzrosła, to jedynym segmentem gdzie nie wzrosła to osoby 60 plus. Być może ten segment się poprawi i to daje nadzieje, że szala się przechyli.

Odnosząc się do wyborców Konfederacji, Prof. Kisielewicza podkreśla, że młodzi ludzie mają bardzo płynne poglądy, a w polityce zawsze osiąga się jedynie część wyznaczonych celów. Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że elektorat Krzysztofa Bosaka może mieć decydujące znaczenie dla wyborów prezydenckich:

Te 2% wyborców Konfederacji, które otumanione przez liderów Konfederacji np. nie pójdą zagłosować, mogą zadecydować dokładnie o tym, że pójdziemy na lewo.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Ryszard Czarnecki: W poniedziałek obudzę się jako wolny Polak w wolnym kraju i dumny, że Polska wybrała prezydenta Dudę

Europoseł Ryszard Czarnecki o kampanii prezydenta Dudy, frekwencji wyborczej i środkach europejskich dla Polski.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki uważa, że obóz Rafała Trzaskowskiego „fauluje” w obecnej kampanii wyborczej, a kluczowa dla ostatecznego wyniku może okazać się frekwencja i mobilizacja wyborców.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że mała frekwencja będzie działać na niekorzyść kandydata PO:

Sześć razy wybory rozstrzygały się w drugiej turze. Tylko raz, jeden jedyny raz, wygrał kandydat, który przegrał pierwszą turę-to był rok 2005. Wtedy prof. Lech Aleksander Kaczyński miał stratę tylko 3% do Donalda Tuska. Teraz ta strata wynosi 13% (…) Przy pełnej mobilizacji wygramy te wybory.

Poseł Czarnecki odnosi się również do podziału środków europejskich, które będą dystrybuowane, w ramach funduszu odbudowy podkreślając, że:

Ten pierwotny podział funduszów jest dla Polski niesłychanie korzystny (…) Polska jest na podium w pierwszej trójce beneficjentów. W sumie na trzecim miejscu, jeśli chodzi o nisko oprocentowane pożyczki, na czwartym, jeśli chodzi o środki bezzwrotne (…) jest szansa na utrzymanie tego miejsca, ale walka trwa, bo chodzi o pieniądze. Spadają maski i nikt nie udaje politycznej poprawności (…) Każdy kraj, każde państwo walczy o pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.