Jolanta Hajdasz, Jadwiga Emilewicz
Patrząc na wyniki Prawa i Sprawiedliwości w kilku ostatnich wyborach w Poznaniu, czeka Panią spore wyzwanie.
Po tych pierwszych tygodniach kampanii wyborczej mam poczucie konieczności realizacji zadania wykraczającego poza horyzont wyborów. Widzę tu potrzebę budowania dużego środowiska zabiegającego odważnie o poparcie dla naszego programu. Właściwie trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce w Polsce niż Poznań dla realizacji programu, który wyrósł z wartości konserwatywnych, rodzinnych, które jakby się tu gdzieś zagubiły.
My mamy dobry program tworzenia nowoczesnego państwa, nowoczesnej gospodarki, który łączy się z poszanowaniem wartości tradycyjnych, a to są rzeczy, które poznaniakom z pewnością są bliskie. Dlatego chciałabym Poznań „odwojować”.
To jest taki mój długoterminowy cel. Chciałabym do naszego programu przekonać studentów i środowisko akademickie, ludzi młodych. Myślę, że przyda się tu moje doświadczenie harcerskie, bo jestem instruktorką ZHR, a w przeszłości zakładałam Klub Jagielloński. Te doświadczenia chciałabym przenieść na grunt poznański i budować silne poparcie dla naszego obozu.
Jak zamierza Pani to osiągnąć?
Sformułowałam pięć najważniejszych zadań, które powinny być zrealizowane w nadchodzącej kadencji. Pierwsze brzmi „Poznań stolicą przedsiębiorczości”. Uczymy się przecież w podręcznikach, że Poznań jest kolebką przedsiębiorczości, że tutaj jest zarejestrowanych najwięcej w Polsce jednoosobowych działalności gospodarczych, ale jednak czegoś brakuje. To nie Poznań jest centrum finansowym Polski. Biorąc jednak pod uwagę potencjał, który jest w mieście, zarówno ten potencjał akademicki, jak i ten tradycyjny, przekazywany z pokolenia na pokolenie, tutaj wiele może się zmienić. Moja propozycja wiąże się z programem deglomeracji, czyli przenoszenia instytucji. centralnych z Warszawy do innych miast. Zamierzam przyjrzeć się Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która obecnie podlega kierowanemu przeze mnie ministerstwu, i zastanowić się, które z jej zadań mogłyby być przeniesione do Poznania. To jest moja deklaracja, którą składam publicznie.
W takim razie trzymamy za słowo. Co jeszcze?
Drugi punkt programu brzmi „Poznań na miarę naszych ambicji”. To przede wszystkim budowa centrum widowiskowo-koncertowego, tak by można było realizować w tym miejscu przedsięwzięcia kulturalne, które gromadzą więcej niż 10 000 uczestników, a takiego miejsca dzisiaj w Poznaniu nie ma. To także rozbudowa szpitala uniwersyteckiego, który pozwoli realizować usługi medyczne na najwyższym poziomie.
I jeszcze jedna bardzo ważna dla mnie sprawa, bo zajmuję się nią w rządzie od trzech lat, a hasłowo nazywa się to „Poznań wolny od smogu”. Poznań jest na liście najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Wiadomo, że jego źródłem są piece opalane byle jakim opałem i smog komunikacyjny. Oferujemy mieszkańcom spółdzielni mieszkaniowych tani i czysty prąd z baterii fotowoltaicznych montowanych na dachach bloków, bo za sprawą nowelizacji prawa o odnawialnych źródłach energii to jest już dziś możliwe. Z drugiej strony, będziemy dokładnie badać stan powietrza w Poznaniu i w powiecie poznańskim i dlatego zamierzamy zainstalować tu znacznie więcej czujników jakości powietrza, bo wiemy, że ta wiedza jest niezbędna. Kolejna propozycja dotyczy transportu.
Niekończące się remonty torów kolejowych, chyba najdroższa w Europie autostrada prowadząca do stolicy regionu to faktycznie wielki problem u nas.
Stąd kolejny punkt programu: „Poznań na dobrej drodze”, czyli konieczność dokończenia inwestycji – i kolejowych, i drogowych. Myślę przede wszystkim o S11, o kierunku w stronę morza, który jest tak ważny dla mieszkańców nie tylko ze względów biznesowych, ale także turystycznych. Póki co, po tylu latach remontów „nawet pendolino się u nas nie zatrzymuje”, jak śmieją się gorzko Poznaniacy podróżujący koleją. Mam więc nadzieję, że ten remont, który jeszcze trwa, zakończy się w przyszłym roku i że podróż Warszawa–Poznań będzie odbywać się właśnie pendolino.
Cały wywiad Jolanty Hajdasz z Jadwigą Emilewicz pt. „Chcę być ambasadorem Poznania” znajduje się na s. 1 wrześniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 63/2019, gumroad.com.
„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.
Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.