Palade: W przypadku weta spodziewam się kroków ze strony Woronicza. Jacek Kurski nie zdecyduje się na wojnę totalną

Marcin Palade tłumaczy, jak kampanię wyborczą zmienia koronawirus, czego się spodziewać po kampanii oraz czemu prezydent powinien zawetować przyznanie 2 mld zł TVP.

To wszystko, co zaplanowali politycy w ostatnich dwóch tygodnia zmiótł koronawirus.

Marcin Palade mówi na temat wpływu koronawirusa na wybory prezydenckie. Polscy politycy jeszcze niedawno nie sądzili, że nowy koronawirus tak wpłynie na kampanie. Polaków prędzej przykuwa uwagę sytuacja dotycząca COVID-19 aniżeli gesty, słowa i obietnice wyborcze polityków. Tym bardziej, że potwierdzono w środę pierwszy przypadek zarażenia się nowym koronawirusem.

Konwencje nie mają żadnego znaczenia. Nie tylko konwencje: 2 mld dla TVP, gest posłanki Lichockiej-kto teraz o tym pamięta.

W związku z tym, jak mówi socjolog polityki, słupki poparcia ubiegającego się o reelekcję prezydenta i jego kontrkandydatów zależą od tego, jak z tym poradzą sobie służby. Przypomina „głośny wpis Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która zarzuciła, że przypadki koronawirusa są ukrywane”.

PiS wiedział, że w maju będą wybory prezydenckie. Kontynuacja reformy wymiaru sprawiedliwości, przekazanie 2 mld dla TVP powinny były być odsunięte zdecydowanie po wyborach prezydenckich.

Nasz gość tłumaczy, dlaczego rządzący mimo zbliżających się wyborów prezydenckich zdecydowali się na podjęcie już teraz kontrowersyjnych tematów. Wynika to jego zdaniem z poczucia siły, jakie odczuwa każda partia, której udało się wygrać wybory drugi raz z rzędu. Zauważa, że w sytuacji w której „notowania Andrzeja Dudy sprowadzają się do sondaży partyjnych PiS-u” prezydent powinien zrezygnować z radykalnej nuty w retoryce i wykonać gest w stronę wyborców umiarkowanych. Gestem takim byłoby zawetowanie przez prezydenta Dudę ustawy Sejmu przekazującej 2 mld zł TVP tytułem rekompensaty za nieopłacony abonament. Decyzja taka prawdopodobnie spotka się z jakąś reakcją władz telewizji publicznej.

W przypadku weta spodziewam się różnych kroków ze strony Woronicza. […] Jacek Kurski nie zdecyduje się na wojnę totalną, bo oznaczałoby to wojnę z własnym zapleczem.

Jeśli szefostwo TVP zajmie postawę racjonalną, to nie będzie podejmować działań, których skutkiem byłaby przegrana Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Jednak, jak zauważa Palade, politycy dzielą się na racjonalnych i nieracjonalnych, a tych ostatnich jest więcej.

Do świąt wielkanocnych nie powinno być większych zaburzeń w kampanii.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego sądzi, że obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej będzie chciał spożytkować obóz rządzący. Odnowią się stare podziały, ale nie zaburzy to większym stopniu kampanii. Większych zmian możemy się spodziewać dopiero po Wielkanocy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.