Korespondent mediów WNET komentuje spory polityczne na Ukrainie związane z polityką zagraniczną.
Na Ukrainie doszło do otwartego politycznego konfliktu między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a ministrem spraw zagranicznych Pawło Klimkinem. Wczoraj prezydent Zełenski na zwołanym briefingu, w emocjonalnym wystąpieniu stwierdził, że o działaniach Ukrainy na forum międzynarodowym dowiaduje się z internetu.
Prezydent miał na myśli rosyjską notę w sprawie zwolnienia zatrzymanych przez Rosję na Morzu Czarnym ukraińskich marynarzy, które powinno nastąpić do 26 czerwca. Nie poinformowano go o tym, że MSZ Ukrainy wystosował odpowiedź na tę notę. Jak informuje Bobołowicz, zdaniem ministra Pawła Klimkina odpowiedź leżała w kompetencjach ministerstwa i nie miał obowiązku konsultować się w tej sprawie z prezydentem. Ustąpienie skonfliktowanego z prezydentem ministra jest mało prawdopodobne, gdyż sprzeciwiłaby się temu Rada Najwyższa. Premier Wołodymyr Hrojsman jest za to skłonny przekonać Klimkina do wzięcia urlopu i do powołania na jego miejsce zastępcy zgodnie z wolą prezydenta.
Bobołowicz przedstawia także komentarze ukraińskich polityków odnoszące się do zachodnioeuropejskiego tournée prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy spotkał się z krytyką części z nich. Zarzuca mu się, że wiedząc o tym, iż Niemcy i Francja zgodzą się na powrót reprezentacji Rosji na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, nie podjął w tej sprawie wystarczających negocjacji, ani nie skonsultował się z ukraińskimi dyplomatami. Jak zauważa nasz korespondent, Zełenski nie podziękował w żaden sposób przedstawicielom sześciu państw (wśród których była też Polska), które poparły stanowisko Ukrainy w tej sprawie.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.