Prof. Kazimierz Dadak: Wojna handlowa z Chinami jest spóźniona o 10 lat. Teraz USA mają małą szansę na sukces

Polski ekonomista wykładający w USA wskazuje, że obecnie produkcja wysoko wyspecjalizowanych technologii przeniosła się do Chin, dając Pekinowi przewagę gospodarczą nad Stanami Zjednoczonymi.


U progu 2019 roku prof. Kazimierz Dadak, ekonomista i wykładowca Hollins University w stanie Wirginia, podsumowuje politykę gospodarczą prezydenta Donalda Trumpa, wskazując na niewątpliwe sukcesy obecnej ekipy. Jak podkreślił prof. Dadak obecnie gospodarka amerykańska to koła zamachowe napędzające globalne rynek, dając impuls wzrostu dla innych regionów. – Bez chłonnego rynku amerykańskiego nie byłoby możliwy wzrost gospodarczy w Europie – zaznacza ekonomista.

Kazimierz Dadak przyznaje, że obecnie gospodarka USA stała się niezależna od zewnętrznych surowców, a produkcja ropy w USA w ostatniej dekadzie została podwojona. Tak znaczy rozwój przemysłu wydobywczego pozwolił na rezygnację z importu surowców energetycznych oraz odgraniczenia kosztów wytwarzania energii.

W Stanach Zjednoczonych nośniki energii są obecnie bardzo tanie i to będzie przeciągać nowe zakłady produkcyjne i fabryki do USA. Ceny energii w stanach są znacznie niższe niż w Europie, również z powodu odejścia od wytycznych polityki klimatycznej – podkreśla prof. Kazimierz Dadak.

Jednocześnie gość Poranka WNET wskazuje na zagrożenia, które przed Stanami Zjednoczonymi stawia konfrontacja z drugą co do wielkości światową gospodarką.

Pojawiają się chmury na horyzoncie. Jednym z zagrożeń jest wojna handlowa z Chinami, która może negatywnie się odbić na gospodarce amerykańskiej.

Profesor, w rozmowie z Antonim Opalińskim, wskazuje na zagrożenia dla politycznej kariery obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych płynące z zaognienia wojny handlowej z Pekinem. –  Gdyby prezydent Trump zdecydował się nałożyć wyższe cal na produkty z Chin, to byłyby to polityczny strzał w kolano i to przed wyborami – mówi. Zdaniem prof. Dadaka wyższe cła przełożyłyby się na wzrost ceny szeregu importowanych z Chin produktów.

Co więcej, w ostatnich latach przewaga technologiczna w kluczowych gałęziach gospodarki przeszła z rąk Amerykanów do Chińczyków. Jako przykład gość Poranka WNET wskazuje rynek IT, na którym jeszcze pięć lat temu ponad 80 proc. superszybkich komputerów było produkowanych w Stanach Zjednoczonych, a obecnie ten rynek jest kontrolowany przez chińskie firmy. Podobnie jest w zakresie elektoromobilności – chińskie firmy produkują już ponad milion samochodów elektrycznych rocznie.

Zimna wojna z chinami jest spóźniona o co najmniej 10 lat i teraz będzie trudna do wygrania przez USA – podkreśla prof. Kazimierz Dadak.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

Ekspert ds. Azji o relacjach Chiny-USA: Wkraczamy w epokę nowej zimnej wojny

Dr Krzysztof Zalewski, ekspert Centrum Studiów Polska Azja komentuje najważniejsze wydarzenia geopolityczne 2018 r. tj. wojna handlowa pomiędzy Chinami a USA oraz powstanie Nowego Jedwabnego Szlaku.

Parę lat temu w naszym wyobrażeniu o świecie dominacja Ameryki była oczywista. Obecnie mamy obraz dwubiegunowy. Musimy myśleć zarówno o tym, co dzieje się w Ameryce, jak i Azji. Jest to największa zmiana w myśleniu politycznym ostatnich lat- powiedział gość Poranka Wnet.

Z perspektywy Polskiej najbardziej istotny jest konflikt na linii Chiny-USA: „Wojna handlowa stała się już nie tylko faktem, ale zaczęła organizować nasze myślenie o świecie. Coraz bardziej mamy poczucie, że bipolarny świat się zderza a Chińczycy i Amerykanie wchodzą w głębszy konflikt”. W październiku pojawiło się bardzo ważne przemówienie Mike’a Penca, które potwierdziło powrót do myślenia zimno-wojennego w relacjach chińsko-amerykańskich:

„Nie jest to oczywiście na taką skalę jak w roku 1948, kiedy to Winston Churchill ogłosił, że Europa została podzielona murem i lada chwila grozi nam wybuch wojny, jednak sposób myślenia zimnowojennego wrócił dziś do głów. I nie jest to tylko sposób myślenia Donalda Trumpa, ale prawie całego establishmentu USA. Zarówno tego demokratycznego, jak i republikańskiego. Jest to również myślenie generałów amerykańskiego, którzy podkreślają, że ciągu dziesięciu lat może wybuchnąć wojna na linii Chiny-USA- dodał dr Krzysztof Zalewski”.

Ekspert CSPA zwraca uwagę, że wszystkie konflikty przeniosły się dziś z tradycyjnego pola walki do internetu:

„Na polu informacyjnym oraz na polu wywiadu szanse są znacznie bardziej wyrównane niż chcielibyśmy w to wierzyć […] Cały czas rośnie „soft power” chiński, czyli tzw. miękka siła. Jeżeli zaś chodzi o kwestie militarne to u Chin bardzo wzrosła zdolność do obrony, ale nie są one jeszcze globalną potęgą militarną.

dr Krzysztof Zalewski opowiedział w Radiu Wnet również o obecnej sytuacji Indii:

„Kraj ten znajduje się obecnie w epoce przedprzemysłowej, przemysłowej i ponowoczesnej, i to jest chyba w nim najbardziej fascynujące a zarazem najtrudniejsze Szacuje się, że około 60% wszystkich Hindusów czerpie swoje dochody z rolnictwa a 65% ludzi ma poniżej 35 roku życia. Wielu ludzi musi podejmować każdą pracę, którą może mieć, co powoduje największe napięcia społeczne”

Kolejnym wielkim problemem, z jakim będzie musiał zderzyć się każdy nowy hinduski rząd będzie zapewnienie stanowisk pracy. Co roku musi on bowiem stworzyć 20 mln nowych miejsc zatrudnienia. Zdaniem dr. Krzysztofa Zalewskiego hinduska demokracja funkcjonuje za to całkiem nieźle:

„Język debat publicznych jest brutalny, a podział na dwa obozy w hinduskiej polityce jest bardzo silny”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

Huawei przykrywką dla chińskiego wywiadu? Pod takim zarzutem aresztowano Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu

Metody działań wywiadów Rosji i Chin są niemal identyczne – komentuje Hanna Shen, korespondentka Radia WNET, mając na myśli zatrzymanie w Kanadzie wiceprezes Huawei pod zarzutem szpiegostwa.


W Vancouver zatrzymano Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu i zarazem dyrektor finansową Huawei. Księzniczka Huawei, jak ją nazywają Chińczycy, jest córką założyciela tej firmy. Według naszej korespondentki grozi jej ekstradycja do Stanów Zjednoczonych w związku z podejrzeniem o naruszenie sankcji nałożonych przez USA wobec Iranu. Zaskakujący i egzotyczny na pierwszy rzut oka związek między Chinami a Iranem w zarzutach wobec Meng Wanzhou wynika z silnego zbliżenia między Pekinem a Teheranem, do którego doprowadziła ostra polityka celna wprowadzona przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Hanna Shen mówi w korespondencji z Tajwanu o plotkach, które krążą wokół firmy Huawei. Wielu obserwatorów wskazuje, że przedsiębiorstwo jest spółką państwową, zarządzaną przez chińskich generałów. Huawei, co należy podkreślić, wdraża powoli technologię sieci 5G. Eksperci podejrzewają, że w wydaniu chińskiego przedsiębiorstwa będzie to po prostu kolejne narzędzie szpiegowskie. Tajwańczycy są na to bardzo wyczuleni, a jak zauważa Shen, metody działań wywiadów Rosji i Chin są niemal identyczne.

Nasza korespondentka odnosi się również do najnowszych wydarzeń na świecie, do kryzysu kerczeńskiego i protestów we Francji. Według niej Tajwańczycy śledzą z uwagą doniesienia z Europy, ale traktują je z dystansem, gdyż uważają, że Unia jest przeżarta socjalizmem i nie wierzą, by ten projekt polityczny był przyszłościowy

mf, kt

Trump: Rozpoczęliśmy już rozmowy handlowe z Chinami. Powinniśmy zakończyć je za 90 dni

Podczas szczytu G20 prezydent Chin i USA zwiesili spór handlowy pomiędzy swoimi państwami. Obie strony informują o osiągniętym porozumieniu, chociaż w ich oświadczeniach występują duże rozbieżności.

Prezydenci USA i Chin spotkali się podczas szczytu G20 w Buenos Aires, gdzie wynegocjowali  zawieszenie sporu handlowego. Przywódcy ustalili m.in. wstrzymanie nakładania na siebie ceł przez 90 dni. Ale jeśli oba kraje nie osiągną porozumienia po upływie 90 dni, zagrożone taryfy zostaną wdrożone- zapowiedział Donald Trump:

„Negocjacje z Chinami już się rozpoczęły. Jeśli nie będą przedłużone, zakończą się w ciągu 90 dni od daty naszej wspaniałej i bardzo ciepłej uroczystej kolacji z prezydentem (Chin) Xi (Jinpingiem) w Argentynie” – napisał na Twitterze Donald Trump. Dodał, że przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer będzie współpracował m.in. z ministrem skarbu USA Stevenem Mnuchinem.

Jak podaje kanał telewizyjny CNBC rynki globalnie początkowo cieszyły się z wyniku spotkania obu przywódców, ale ten optymizm był krótkotrwały. Spore niespójności – w oświadczeniach Pekinu i Waszyngtonu oraz w Białym Domu – skłoniły wielu ekspertów do przekonania, że ​​obie strony nie będą w stanie znaleźć wspólnej płaszczyzny a walka taryfowa może destrukcyjnie wpłynąć na globalną gospodarkę.[related id= 65580]

Trump, za pośrednictwem Twittera, zagroził wczoraj umieszczeniem ” dużych ceł” na chińskich towarach importowanych do Stanów Zjednoczonych, jeśli jego administracja nie będzie w stanie osiągnąć skutecznej umowy handlowej z Pekinem:

 

Mniej więcej w tym samym czasie chińskie Ministerstwo Handlu stwierdziło w oświadczeniu na swojej stronie internetowej, że weekendowe spotkanie między Trumpem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem zakończyło się sukcesem. Ministerstwo poinformowało również, że oba kraje będą kontynuować negocjacje w ciągu 90 dni, a Pekin będzie starał się rozwiązać problemy tak szybko, jak to możliwe.

 

Donald Trump i Xi Jinping zawieszają wojnę handlową między USA i Chinami na trzy miesiące

Prezydenci USA i Chin spotkali się podczas szczytu G20 w Buenos Aires, gdzie negocjowali zawieszenie sporu handlowego. Przywódcy ustalili m.in. wstrzymanie nakładania na siebie ceł przez 90 dni.

To było jedno z najważniejszych spotkań na szczycie w Buenos Aires, ponieważ wojna handlowa pomiędzy Chinami a USA ma fundamentalny wpływ na większość światowych rynków finansowych na świecie.

Portal tvp.info podaje, za chińskimi i amerykańskimi agencjami prasowymi, że spotkanie przywódców Chin i USA trwało dwie i pół godziny oraz przyniosło kompromis w sprawie konfliktu handlowego.

Agencja prasowa Reuters zauważa, że państwowa telewizja chińska poinformowała w swym serwisie, że po rozmowach Xi Jinpinga  i Donalda Trumpa, zapowiedziano,  że po pierwszym stycznia nie zostaną nałożone dodatkowe taryfy celne:

„Dodatkowe taryfy nie zostaną nałożone po 1 stycznia, a negocjacje między obiema stronami będą kontynuowane” –  informuje Reuters.

Zawieszenie broni w handlowym sporze między USA i Chinami jest dobrą prognozą dla rynków światowych na najbliższe miesiące, nie oznacza to jednak, że obie gospodarki nie wrócą do retoryki wojennej.

JN.

Początek światowej wojny handlowej? Prezydent Donald Trump nakłada 20 proc. cła na import kanadyjskiego drewna do USA

Podczas konferencji prasowej prezydent Trump mówił o nieuczciwych praktykach kanadyjskich eksporterów, groził także dodatkowym opodatkowaniem innych gałęzi przemysłu północnego sąsiada USA.

Na zwołaną w poniedziałek wieczorem konferencję prasową Trumpa zaproszeni zostali wyłącznie dziennikarze mediów konserwatywnych, takich jak „Breitbart News” czy „Daily Caller”. Jak informował w późniejszym oświadczeniu amerykański Sekretarz Handlu Wilbur Ross, decyzję o nałożeniu ceł wymusiło „nieuczciwe subsydiowanie” eksportu przez Kanadę. [related id=”7899″]

Co ciekawe, obciążenia na eksporterów zostaną nałożone z mocą wsteczną, na okres 90 dni poprzedzających wprowadzenie odpowiedniego ustawodawstwa. Sekretarz Ross tłumaczył tę praktykę okolicznością, iż Kanadyjczycy byli informowani o nadchodzących decyzjach amerykańskiej administracji, a mimo to nie zmienili swojego postępowania. Wartość omawianego eksportu to około 5 mld dolarów rocznie.

W odpowiedzi na wiadomość o wprowadzeniu ceł, strona kanadyjska wydała oświadczenie, w którym zaznaczyła swój zdecydowany sprzeciw wobec tej decyzji, nazywając ją „bezzasadną i bezpodstawną”.

Tarcia na tle kontrowersyjnych praktyk handlowych i centralnego wspierania produkcji występują między rządami północnoamerykańskich krajów już od kilku tygodni. Prezydent Trump krytykował kanadyjską politykę w dziedzinie energetyki, mleczarstwa oraz produkcji drewna.

Szczególnie drażliwa okazuje się kwestia mleka. Donald Trump stwierdził, że kanadyjskie dotacje w tym obszarze krzywdzą amerykańskich farmerów. Premier Kanady Justin Trudeau, wskazując na nadwyżkę w USA w obrocie mlekiem, argumentował, że to nie jego kraj stanowi tutaj problem.

Czy mamy do czynienia z początkiem końca światowego wolnego handlu i początkiem epoki ostrych praktyk protekcjonistycznych?

aa