Minister Adam Niedzielski: Przed nami czas rozwoju pandemii. Będą dodatkowe obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim

Minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawia aktualną sytuację epidemiczną i informuje o nowych obostrzeniach.

  • od soboty w woj. warmińsko-mazurskim ponowne zamknięcie instytucji kultury, hoteli i galerii handlowych
  • dzieci z klas 1-3 w woj. warmińsko-mazurskim przejdą na nauczanie zdalne
  • kwarantanna przy wjeździe do Polski z Czech i Słowacji

Minister zdrowia Adam Niedzielski przytacza dane na temat obecnej sytuacji. Rząd koncentruje się obecnie na nowych mutacjach wirusach- brytyjskiej i południowoafrykańskiej. Są one badane.

Udział mutacji w puli zakażeń przekracza 10 proc. Minister przedstawia rozkład zakażeń w województwach. Dolnośląskie i łódzkie są wśród mniej dotkniętych. Najbardziej niepokojąca jest sytuacja w warmińsko-mazurskim.

Na każde 100 tys. mieszkańców mamy ok. 20 zachorowań.

Dwukrotnie jest przekroczona w tym województwie średnia dla całego kraju. Z powiatów najbardziej dotkniętych zakażeniami zostały zebrane 24 próbki. W 16 z nich obecna była mutacja brytyjska. Pokazuje to związek między wysoką liczbą zakażeń, a pojawieniem się zmutowanej wersji wirusa.

Przed nami czas rozwoju pandemii, rozwoju trzeciej fali.

Według analityków szczyt trzeciej fali ma być na poziomie 10-12 tys. Obecny poziom to ok. 8 tys. Adam Niedzielski wskazuje na sytuację na Słowacji.

Postanowiliśmy wykonać wykonać mały kroczek wstecz.

Nowe restrykcje wprowadzone od soboty obowiązywać będą jedynie w województwie warmińsko-pomorskim. Muzea, kina, teatra i hotele etc. ponownie zostaną w nim zamknięte. Warmińskie i mazurskie dzieci z klas 1-3 będą miały zajęcia on-line.

Minister potwierdza, że będą kontrole na granicy Polski z Czechami i Słowacją. Żeby wjechać z tych krajów do Polski potrzebny będzie wykonany w ciągu 48 godzin

Zgodnie z zapowiedziami przyłbice nie będą już traktowane jako zamiennik maseczek. Będzie można je za to nosić razem z maseczką.

A.P.

Iwona Arent: Rządy PO-PSL rozprzedały przetwórnie na Warmii i Mazurach. To przez tę koalicję region zbiedniał [VIDEO]

– Województwo warmińsko-mazurskie jest naturalnym miejscem rozwoju rolnictwa. Potrzebuje więc przetwórni, które za czasów PO-PSL zostały sprzedane i sprywatyzowane – mówi Iwona Arent.

Iwona Arent, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, opowiada o przygotowaniach partii do wyborów parlamentarnych, które odbędą się 13 października. W tym tygodniu ugrupowanie będzie chciało zarejestrować swoje listy wyborcze. Uzyskało już bowiem wystarczającą liczbę podpisów.

Gość Poranka mówi również o nastawieniu mieszkańców Olsztyna do rządów PiS. Stwierdza, że wielu z nich nie było przekonanych do zapowiadanych cztery lata reform. Dzisiaj jednak dziękują partii za to, że dotrzymała ona słowa.

Arent dzieli się także swoimi spostrzeżeniami na temat tego, czego obecnie potrzebuje województwo warmińsko-mazurskie.

Przede wszystkim [województwo warmińsko-mazurskie – przyp. red.] już się wyróżnia i słynie z naszych przepięknych jezior, przepięknych lasów, z turystyki. Ale z samej turystyki przy takiej pogodzie, jaka jest w Polsce, to region nie wyżyje. Potrzebujemy (…) inwestycji większych (…), chociażby w przemysł rolno-spożywczy. My jesteśmy tu naturalnym miejscem, gdzie rolnictwo się rozwija (…). [Potrzebne są – przyp. red.] przetwórnie, które za czasów PO-PSL-u niestety zostały sprzedane, sprywatyzowane (…). Przemysł okołoturystyczny, budowa jachtów (…), ale żeby ten przemysł nam się rozwijał, to potrzebujemy dróg, zarówno dróg kolejowych, jak i dróg samochodowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.