Wróbel: Trzaskowski chyba nieco skuteczniej zmobilizował swój elektorat. Bardzo trudno będzie przekonać wyborców Bosaka

Marek Wróbel o wynikach wyborczych, przepływie elektoratów, tym co musiałoby się stać, by Andrzej Duda wygrał już w I turze i co musi zrobić, by wygrać w II.

Marek Wróbel mówi, że wynik I tury  wyborów prezydenckich nie stanowi zaskoczenia. Sondaże dość precyzyjnie przewidziały wyniki. Mniej niż mu dawały osiągnął Robert Biedroń (2,2% zamiast 3-4%). Trochę lepiej od sondaży wypadli Andrzej Duda i Szymon Hołownia.

Rafał Trzaskowski chyba nieco skuteczniej zmobilizował swój elektorat.

Zdaniem eksperta, Rafałowi Trzaskowskiemu ciężko będzie jeszcze bardziej zmobilizować własny elektorat, co może być dobrą wiadomością dla urzędującego prezydenta: Rafał Trzaskowski nie ma fanatycznych zwolenników. Na dodatek koniecznie musi pozyskać wyborców Hołowni, Kosiniak-Kamysza i Biedronia. Wróbel sądzi, że gdyby pod względem stopnia mobilizacji swych wyborców zamienić ze sobą miejscami Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego to urzędujący prezydent już teraz miałby zapewnioną drugą kadencję.

Bardzo trudno będzie przekonać wyborców Krzysztofa Bosaka.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje na występujący w Konfederacji dualizm, dla jednych ważniejszy jest konserwatywny światopogląd, dla innych liberalizm gospodarczy; prezydent Duda do tej pory kierował swój przekaz niemal wyłącznie do tych pierwszych.  Prezes Fundacji Republikańskiej mówi, że wśród wyborców Szymona Hołowni jest wielu zdecydowanych przeciwników Koalicji Obywatelskiej.

To ludzie o profilu platformerskim, ale nie akceptującym samej Platformy.

Zauważa, że sam ma znajomego, który w I turze zagłosował na prezentera telewizyjnego, ale w drugiej turze planuje głosować na urzędującego prezydenta. Większość wyborców Hołowni, którzy pójdą na II turę będzie jednak głosować na Trzaskowskiego. Ten ostatni ze względu na „powszechną postawę antyplatformerską” nie wygrał wyborów na samym antypisizmie. Tymczasem, jak stwierdza Marek Wróbel

[Andrzej Duda] Musi być jednocześnie wyrazisty i łagodząc, żeby zmobilizować swoich nie mobilizując przy tym nie-swoich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bobołowicz: Gdyby w kraju wyniki wyborów były takie, jak na Ukrainie, prezydent Andrzej Duda wygrałby już w I turze

Korespondent Radia WNET mówi o przebiegu głosowania na Ukrainie, Białorusi i w Rosji oraz komentarzach ukraińskiej prasy. Omawia stan konfliktu ukraińsko-rosyjskiego.

Paweł Bobołowicz mówi o przebiegu wyborów prezydenckich na Ukrainie. Zagłosowały 642 osoby, głównie pracownicy przedstawicielstw dyplomatycznych i przedsiębiorcy:

Gdyby w całym kraju wyniki były takie, jak na Ukrainie, prezydent Andrzej Duda wygrałby już w I turze.

W Rosji zwyciężył Rafał Trzaskowski, zaś na Białorusi urzędujący prezydent.  Jak mówi korespondent Radia WNET:

Z powodu koronawirusowych obostrzeń przed kijowskimi lokalami wyborczymi tworzyły się spore kolejki.

Ukraińskie media sporo uwagi poświęcają słabemu wynikowi Władysława Kosiniaka-Kamysza. Przewidują, że wszyscy zwolennicy opozycji, poza wyborcami Krzysztofa Bosaka, poprą w II turze Rafała Trzaskowskiego.

Paweł Bobołowicz relacjonuje trwający wciąż ukraińsko-rosyjski konflikt zbrojny.

Do ostrzeliwań pozycji ukraińskich przez rosyjskich żołnierzy  dochodzi niemal codziennie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Sawicki: Wyborcy na razie uznali, że ma być tak, jak było. Czas Władysława Kosiniaka-Kamysza jeszcze przyjdzie

Nie straszyłbym paraliżem państwa w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego – mówi były minister rolnictwa.

Marek Sawicki komentuje wynik wyborczy Władysława Kosiniaka-Kamysza, Stwierdza, że ten rezultat nie jest „ani zadowalający, ani rozczarowujący”. Zdaniem byłego ministra rolnictwa zawiodły struktury terenowe, a poza tym:

Polacy uznali że ma być tak jak było. Wyborcy ocenili też, że Hołownia jest bardziej atrakcyjny.

Polityk ocenia, że wybory prezydenckie są zawsze dla PSL „wyjątkowo trudne.

Władysław Kosiniak-Kamysz jest młodym politykiem i wielka kariera przed nim. Przyjdzie czas,  że będziemy w kraju potrzebować polityka zgody.

Gość „Popołudnia WNET” stwierdza, że w obliczu ożywionego sporu ideologicznego brakuje przestrzeni dla polityka umiarkowanego, jakim jest prezes PSL.

Marek Sawicki krytykuje prezydenta Andrzeja Dudę za akceptację podwyższenia wieku emerytalnego dla rolników. Jak podsumowuje:

Nie straszyłbym paraliżem państwa w przypadku zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego. Czekają nas dwa tygodnie bardzo ostrej kampanii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Marcin Palade: Dystans dzielący obu kandydatów wcale nie stawia prezydenta na pole position

Liczenie na młody, labilny elektorat Konfederacji jest ryzykowne – przestrzega socjolog przed pochopnym przyznawaniem zwycięstwa urzędującej głowie państwa.


Marcin Palade prognozuje, że pojedynek między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim będzie bardzo zacięty, mimo że

Śledząc aktywność zwolenników dobrej zmiany można odnieść wrażenie, że brakujące głosy uda się spokojnie uzbierać.

Ocenia, że urzędującemu prezydentowi trudno będzie poszerzyć elektorat.

Andrzej Duda uzyskał podobne poparcie jak PiS w wyborach parlamentarnych. Najbardziej konserwatywni zwolennicy PSL już teraz zagłosowali na Andrzeja Dudę. Liczenie na młody, labilny elektorat Konfederacji jest ryzykowne. Tylko 30% wyborców Bosaka zapowiada, że zagłosuje na Dudę, aż 40% na Trzaskowskiego.

Według opinii rozmówcy Łukasza Jankowskiego prezydenta Dudę poprze ok. 15% wyborców Szymona Hołowni.

Marcin Palade mówi również o spadku frekwencji w grupie najstarszych wyborców. Jej  źródeł upatruje w trwającej epidemii koronawirusa.

Socjolog tłumaczy klęskę Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wskazuje, że jego wcześniejsi zwolennicy zdecydowali się poprzeć Szymona Hołownię:

Obok prezesa PSL, największym przegranym wyborów jest Robert Biedroń.

Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” Andrzej Duda, aby uzyskać reelekcję, musi „wyjść z butów o nazwie Prawo i Sprawiedliwość”, choć i tak:

II tura będzie plebiscytem poparcia dla rządu Zjednoczonej Prawicy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Halicki: To bardzo dobry wynik Rafała Trzaskowskiego dający szanse na bardzo ostrą i skuteczną walkę w II turze

Andrzej Halicki o wyniku Rafała Trzaskowskiego, wyborcach, których może jeszcze do siebie przekonać i dalszej kampanii w terenie. Jan Grabiec o programie kandydata KO i spotkaniach z wyborcami.

Myślę, że to bardzo dobry wynik Rafała Trzaskowskiego dający duże szanse do naprawdę bardzo ostrej i skutecznej walki w drugiej turze i dużo słabszy wynik Andrzeja Dudy niż można było się spodziewać.

Andrzej Halicki dzieli się swoimi odczuciami na temat wyniku wyborów. Zauważa, że starający się o reelekcję prezydent uzyskał wynik o kilka punktów procentowych mniejszy niż mu dawały sondaże. Dodaje, iż 58% wyborców chce zmienić prezydenta.

Wyborcy Szymon Hołownia, można powiedzieć bardzo podobnie do Rafała Trzaskowskiego diagnozują sytuację. Wyborcy Krzysztofa Bosaka z różnych powodów też chcą zmian i myślę że do nich Rafał Trzaskowski dzisiaj wyciąga dłoń.

Europoseł wskazuje, iż „liczniej niż dotychczas w tych wyborach uczestniczyła młodzież nawet ci którzy po raz pierwszy głosowali”, co jego zdaniem, także jest na niekorzyść urzędującego prezydenta. Obecnie kandydat KO rusza w trasę po kraju, gdzie w mniejszych miasteczkach powiatowych i mniejszych ma przypominać o wadze lokalnych inwestycji, których nie można zaniedbywać na rzecz wielkich projektów centralnych.

Jan Grabiec uważa, że „Andrzej Duda nie ma za bardzo skąd wziąć nowych wyborców w drugiej turze”. Stwierdza, że

Rafał Trzaskowski będzie wiarygodnym kandydatem zarówno dla wyborców Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i myślę że dla pana Bosaka w dużej mierze też.

O wyborcach kandydata Konfederacji sądzi, że „duża część z nich wybierze jednak bardziej liberalną gospodarkę niż etaty Andrzeja Dudę”. Polityk podkreśla, że program Rafała Trzaskowskiego powstał w dużej mierze w toku dyskusji z wyborcami. Informuje, gdzie dalej wybiera się w trasę Rafał Trzaskowski.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!

A.P.

Lisicki: Musiałby się wydarzyć jakiś kataklizm, żeby kandydat KO zwyciężył w II turze

Przed II turą czeka nas jeszcze więcej tego, co mieliśmy w kampanii do tej pory – mówi redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.


Paweł Lisicki komentuje wyniki wyborów prezydenckich:

Strata Rafała Trzaskowskiego jest tak duża, że musiałby się wydarzyć jakiś kataklizm, żeby kandydat KO zwyciężył w II turze.

Gość „Kuriera w samo południe” spodziewa się dalszego wzrostu frekwencji wyborczej w II turze. Prognozuje, że na urzędującego prezydenta zagłosuje ok. 60% wyborców Krzysztofa Bosaka.

Bardzo prawdopodobne, że wielu zwolenników Roberta Biedronia w ogóle nie pójdzie na II turę.

Zdaniem rozmówcy Adriana Kowarzyka nowi wyborcy w większości zasilą szeregi elektoratu Andrzeja Dudy. Paweł Lisicki mówi o dramatycznym spadku poparcia dla Władysława Kosiniaka-Kamysza:

Wielu komentatorów uważało, że lider PSL może być groźnym rywalem Andrzeja Dudy. Korzystał na szeregu samobójczych ruchów Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

W opinii Pawła Lisickiego na Stanisława Żółtka i prof. Mirosława Piotrowskiego głos oddali najmniej zorientowani wyborcy.

Przed II turą czeka nas jeszcze więcej tego, co mieliśmy w kampanii do tej pory. Prezydent Andrzej Duda może teraz poczuć się pewniej, ponieważ wytrzymał natarcie Rafała Trzaskowskiego, którego przez chwilę niósł efekt świeżości.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Piotr Apel: Władysław Kosiniak-Kamysz ma pomysł na zjednoczenie Polaków. Główni kandydaci tylko o tym mówią

Polityk Koalicji Polskiej mówi o tym, czy prezes PSL jest przegranym tych wyborów, o przyszłości tej formacji. Stwierdza, że ma problem z tym, na kogo zagłosować w II turze.

 

Piotr Apel twierdzi, że Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie kampanii wyborczej dochował wierności swoim przekonaniom:

Nie popadł w pokusę łatwego hejtu politycznego. Nie jest ani wygranym, ani przegranym tych wyborów.

Były parlamentarzysta zapewnia, że prezes PSL dąży do zjednoczenia polskiego społeczeństwa:

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski też mówili o jedności. Niestety, nic w tym kierunku nie robili.  Polaryzacja polskiej polityki jest tak głęboka, że to ich głównie poparli wyborcy.

Gość Radia WNET mówi, że Koalicja Polska przeanalizuje wynik wyborów, by poszukać szansy na lepsze wyniki w przyszłości.

Łączą nas wartości, idee i pomysł na Polskę. Tutaj nic się nie zmieniło. Dalej będziemy budować Koalicję Polską. Mam nadzieję, że doprowadzimy do nowego politycznego rozdania.

Piotr Apel deklaruje, że politycy Koalicji Polskiej nie będą wskazywać swoim wyborcom, kogo mają poprzeć w II turze:

Wiemy jakim prezydentem był Andrzej Duda, i jakim byłby Rafał Trzaskowski. Osobiście mam duży problem, na kogo zagłosować.

A.W.K.

Andrzej Duda: Przewaga, którą uzyskałem, jest prawdopodobnie potężna. Z kandydatami, którzy odpadli, wiele mnie łączy

To bardzo ważne, abyśmy aktywnie decydowali o polskich sprawach. W sposób szczególny dziękuje tym, którzy mi zaufali – powiedział prezydent RP po ogłoszeniu wyników I tury wyborów.

 

Prezydent Andrzej Duda  w przemówieniu dziękuje wszystkim wyborcom za udział w głosowaniu:

To bardzo ważne, abyśmy aktywnie decydowali o polskich sprawach. W sposób szczególny dziękuje tym, którzy mi zaufali. Przewaga, którą uzyskałem, jest najprawdopodobniej potężna.

Głowa państwa w dalszej części przemówienia gratuluje kandydatowi Koalicji Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu wejścia do II tury. Słowa uznania kieruje również do pozostałych pretendentów do najwyższego urzędu w państwie.

Z panem Krzysztofem Bosakiem wiele nas łączy. W ważnych kwestiach myślimy podobnie. Jego wyborcy chcieliby, żeby wiele rzeczy było robionych szybciej. Taka są prawa młodości. Nie mam też wątpliwości, że zwolennicy Władysława Kosiniaka-Kamysza podobnie jak ja patrzą na sprawy polskiej wsi i polskiej rodziny.

Prezydent Duda mówi również o zwolennikach lewicy:

Tak samo jak oni, stoję po stronie ludzi słabszych.

Głowa państwa zaapelowała do swoich wyborców:

Dalej przychodźcie na spotkania ze mną. Chcę was słuchać. Spotkania z państwem to dla mnie sól demokracji. Polska mnie nie męczy, Polacy też nie. Właśnie zaczyna się II etap kampanii.

Jak dalej mówi Andrzej Duda:

Chciałbym, aby świat widział moją silną legitymację jako prezydenta.

A.W.K.

Sawicki: Rafał Trzaskowski to wymarzony kandydat dla środowiska Andrzeja Dudy. Sposób dystrybucji 500+ jest zły

Czemu PiS i PO dogadały się w sprawie wyborów? Jakich obietnic nie zrealizował prezydent Duda? Gdzie są pieniądze na suszowe? Marek Sawicki o wyborach prezydenckich, które odbędą się w niedzielę.


Marek Sawicki ma nadzieję, że do drugiej tury przejdzie Władysław Kosiniak-Kamysz.  Rafała Trzaskowskiego nazywa dublerem PO i twierdzi, że został wymieniony za Małgorzatę Kidawę-Błońską za zgodą Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdza, że

Dla środowiska Andrzeja Dudy ten kandydat [Rafał Trzaskowski] jest wymarzony. Będzie mu trudno wygrać z Andrzejem Dudą, jeśli spotkają się w II turze.

Urzędującemu prezydentowi poseł PSL zarzuca, że zrealizował jedynie 12 z 30 swoich obietnic. Nie obniżył on wieku emerytalnego rolnikom, wbrew obietnicy. Na uwagę, że to PSL razem Platformą Obywatelską podwyższyły wiek emerytalny, stwierdza, że ludowcy już za to przeprosili. Sawicki podkreśla, że Andrzej Duda nie był prezydentem wszystkich Polaków, jak obiecywał. W związku z tym

Nie może kontynuować prezydentury […] Nie tylko pilnował żyrandola, ale był także długopisem Jarosława Kaczyńskiego.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do słów prezydenta, który „mówił, że już 90% rolników dostało suszowe”. Zauważa, że

2,3 mld zł przeznaczono na suszowe, wypłacono 1,24 mld. Agencja Restrukturyzacja Rolnictwa dostała 760 mln na wpłaty. Gdzieś zginęło 300 mln.

Mówi także, jak powinien wyglądać program 500+. Sądzi, że zarabiający poniżej średniej krajowej powinni, tak jak obecnie dostawać świadczenia socjalne od państwa, natomiast więcej zarabiający powinni mieć zamiast tego zwolnienia podatkowe z tytułu posiadania dzieci.

Sposób dystrybucji jest zły. Najpierw niech państwo nam mniej zabiera i potem mniej rozdaje.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ekspert ds. wizerunku: W debacie widać było zmęczenie kandydatów. Tanajno i Żółtek próbowali przyziemnością podbić serca

Tylko Robert Biedroń potrafił wbić szpilę Andrzejowi Dudzie. Hołownia i Kosiniak-Kamysz próbowali, ale nieskutecznie – mówi Leszek Cibior.

 

Leszek Cibor komentuje debatę przedwyborczą. ocenia, że kandydaci byli smutni i zmęczeni kampanią wyborczą.

Długa kampania dała się wszystkim we znaki. W poprzedniej debacie wszyscy kandydaci byli bardziej uśmiechnięci.

Mówi, że stosunkowo dobrze radził sobie Szymon Hołownia i Robert Biedroń. Odnotowuje znaczną poprawę u Władysława Kosiniaka-Kamysza  w porównaniu z poprzednią debatą.  Mówi o błędach popełnionych przez Krzysztofa Bosaka, na które dodatkowo sam zwrócił uwagę widzów.

Na nasz odbiór kandydata składają się drobne niuanse.

Ekspert komentuje operowanie wzrokiem przez kandydatów. Ocenia, że Trzaskowski agresywnie patrzył w kamerę, z kolei nieobyty z telewizją Waldemar Witkowski nieustannie patrzył się na prowadzącego.

Po oczach Szymona Hołowni widać było, że przeszkadza mu światło w studio.

Zdaniem Leszka Cibora uczestnicy debaty dobrze wypadli pod względem mowy ciała.

Rozmówca Adriana Kowarzyka zwraca uwagę na skuteczne sprowokowanie prezydenta Dudy przez Roberta Biedronia do bezpośredniej polityki.

Pretendenci muszą wychodzić ze swoich merytorycznych postaw i próbować „wbić szpilę” prezydentowi. Kosiniak-Kamysz i Hołownia próbowali, jednak nieskutecznie.

Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe” najbardziej 'swojsko” w debacie wypadł Stanisław Żółtek.

Paweł Tanajno i Stanisław Żółtek wygrali plebiscyt na podbicie serc ludzi w przyziemnej dyskusji. Od prezydenta oczekujemy jednak czegoś innego.

Specjalista ds. przemówień publicznych krytycznie ocenia przygotowane przez TVP pytania. Zwraca uwagę na ich ogólnikowy charakter. Leszek Cibior odnotowuje, że w takiej konwencji najlepiej czuł się Robert Biedroń.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.