Brak taktyki, należytej troski o sprzęt i sprawnego dowodzenia oraz demoralizacja żołnierzy. Prezes Federacji dla Rzeczpospolitej o błędach rosyjskich najeźdźców na Ukrainie.
Jak dodaje, członkowie armii Federacji Rosyjskiej w większości są całkowicie zdemoralizowani. Polityk wyraża nadzieję, że żołnierze Putina poniosą w trwającej wojnie jak najbardziej dotkliwą klęskę.
Dyrektor Domu Białoruskiego w Warszawie o spotkaniu Łukaszenka-Putin i sprzeciwie społeczeństwa białoruskiego wobec udziału armii tego kraju w agresji na Ukrainę.
W 1939 roku, kiedy bomby spadały na polskie miasta, to też nie była wojna Francuzów, Anglików czy Amerykanów. Złudzenie, że wilk zaspokoi apetyt po zjedzeniu jednej owcy, nie jest dobrym drogowskazem.
Krzysztof Skowroński
Użycie siły militarnej przeciw Ukrainie po pierwsze postawi znak zapytania nad istnieniem samej Rosji, a po drugie uczyni z Ukraińców i Rosjan śmiertelnych wrogów. Od prezydenta żądamy rezygnacji z przestępczej polityki prowokowania wojny, w której Rosja stanie osamotniona wobec sił Zachodu i (…) żądamy (od Putina) podania się do dymisji.
Taki apel pojawił się na początku lutego 2022 roku na internetowej stronie Ogólnorosyjskiego Zgromadzenia Oficerów, a napisał go emerytowany generał Leonid Iwaszow (cytat za rp.pl, 7.02.2022).
A więc w rosyjskich kołach wojskowych jest opozycja. Putin ma się kogo bać, a świat może mieć nadzieję, że ktoś pozbawi „rzeźnika” władzy.
Myśl o tym, że nie będzie pokoju, dopóki na Kremlu rządzi Putin, wypowiedział premier Wielkiej Brytanii i z pewnością ma rację. Nie po to były agent KGB przez 22 lata przygotowywał się do wojny, by po miesiącu uznać swoją klęskę. W serialu House of Cards osaczony Francis Underwood wypowiada zdanie: „Nie złapią nas, bo my jesteśmy terrorystami”. Fikcyjny prezydent USA dla zachowania władzy był gotów wywołać wojnę światową. A teraz fikcji nie ma. Niestety nie oglądamy rosyjskiego serialu.
Terrorysta z Kremla jest gotowy na wszystko. Wie, że taką postawa budzi grozę wśród demokratycznych polityków.
Nikt przecież nie chce, by jego kraj w ciągu miesiąca zmienił się w ruinę A że rosyjskie rakiety mogą dosięgnąć każdego celu na świecie, przekonywać nikogo nie trzeba. Strach innych jest tarczą Putina. Dlatego 9 marca rzecznik Pentagonu stwierdził, że oddanie polskich MiG-ów do dyspozycji USA budzi poważne obawy dla całego sojuszu.
Przez pierwszy miesiąc wojny słuchaliśmy coraz bardziej dramatycznych apelów prezydenta Ukrainy o samoloty i zamknięcie nieba, i poznaliśmy odpowiedź NATO: „To niezupełnie nie jest nasza wojna”. Ta odpowiedź oczywiście nie była jednoznaczna.
W słownych deklaracjach słyszymy, że wojna na Ukrainie jest walką dobra ze złem, a ukraińscy żołnierze bronią fundamentów demokratycznego świata.
Historia się powtarza. 1 września 1939 roku, kiedy bomby spadały na polskie miasta, to też nie była wojna Francuzów, Anglików czy Amerykanów. Złudzenie, że wilk zaspokoi apetyt po zjedzeniu jednej owcy, nie jest dobrym drogowskazem. Ukraina krwawi. Zniszczone miasta, zniszczone domy, szpitale, szkoły, mosty, infrastruktura, zabici cywile, dzieci, 10 milionów ludzi musiało opuścić swoje domy. Ukraina krwawi, ale się nie poddaje.
Do tego wydania „Kuriera WNET” dołączyliśmy specjalny 16-stronnicowy dodatek, do którego polityczne kalendarium wojenne przygotował Adam Gniewecki. Dzięki niemu możemy śledzić, jak dzień po dniu zmieniała się retoryka polityczna, jakie decyzje były podejmowane, kto i co robił podczas tej wojny. Mogą w nim również Państwo przeczytać zapisy niektórych rozmów, jakie w czasie minionego miesiąca prowadziliśmy na antenie Radia Wnet.
Nie mogę Państwu życzyć miłej lektury, ale mam pewność, że w przyszłości to wydanie „Kuriera WNET” będzie cennym dokumentalnym zapisem.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 kwietniowego „Kuriera WNET” nr 94/2022.
Kwietniowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
Marek Jakubiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Prezes Federacji dla Rzeczpospolitej komentuje ostatnie wydarzenia w związku z trwającą wojną na Ukrainie.
Marek Jakubiak zwraca uwagę na fakt, że trwająca wojna pomogła Ukraińcom się zjednoczyć. Docenia też bohaterstwo naszych wschodnich sąsiadów, którzy od ponad miesiąca dzielnie odpierają ataki armii rosyjskiej.
Generał broni WP o wycofywaniu się Rosjan z okolic Kijowa, ukraińskiej kontrofensywie, doktrynie Gierasimowa i błędzie niedocenienia przeciwnika.
Rosjanie można powiedzieć zostali pobici na zachód od Kijowa i rozpoczęli odwrót. Mamy informacje, że […] również na wschód od Kijowa wojska rosyjskie rozpoczęły przegrupowania w kierunku wschodnim.
Gen. Bogusław Samol sądzi, że Rosjanie skoncentrują swoje działania na Donbasie i w Mariupolu.
Być może będą starali się prowadzić działania w kierunku Krymu, aby dojść do połączenia wojsk i tych terytoriów, które Rosjanie chcą utrzymać dla siebie.
Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO sądzi, że Putin może chcieć utrzymać samozwańcze republiki, aby używać ich jako karty przetargowej w rozmowach z Kijowem. Przypomina doktrynę Gierasimowa, która zakłada głębokie uderzenia na terytorium państwa atakowanego. Rakiety zakłócają działanie państwa. Gość Poranka Wnet wskazuje, że długość wojny będzie zależała od planów Putina i skutków sankcji.
Bogusław Samol w #PoranekWnet : Trzeba jeszcze długo czekać na zakończenie wojny #RadioWnet
Gen. Samol zauważa, że ukraińska kontrofensywa nie jest prowadzona na wszystkich kierunkach, ale jest robiona etapami. Widać determinację obrońców do odbijania swych terytoriów.
Bogusław Samol w #PoranekWnet : Ukraińcy prawdopodobnie będą próbować odzyskać terytoria samozwańczych republik, a to potrwa #RadioWnet
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że Rosjanie popełnili błąd w ocenie Ukraińców. Podkreśla, że nie można lekceważyć przeciwnika. Lepiej go przeceniać w czasie pokoju niż nie doceniać.
Ekspert ds. bezpieczeństwa o tym, jak agresja rosyjska na Ukrainę może wpłynąć na sytuację Białorusi, oraz o konieczności dalszego zaostrzania antyrosyjskich sankcji.
Dr Maciej Milczanowski wskazuje, że dopiero wojna mogła zweryfikować mit o sile armii rosyjskiej.
To jak nieprawdziwe okazały się wszelkie szacunki, jest jednak szokujące. Rosja oszukała wszystkich. Teraz nie da się już niczego zamaskować.
Ekspert ocenia, że stanowiska Rosji i Ukrainy powoli się zbliżają. Zastanawia się jednak, czy negocjacje toczą się realnie, czy też nie mamy do czynienia z kolejnym blefem Kremla.
Jeżeli jesteśmy światem cywilizowanym, to musimy wprowadzić maksymalne sankcje, bez względu na własne straty. Tylko tak możemy zakończyć wojnę.
Rozmówca Anny Nartowskiej komentuje ponadto wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Ocenia ją pozytywnie. Jak wskazuje, nie należało oczekiwać z jego strony jakichś cudownych pomysłów.
Osłabienie wypowiedzi nt. Putina było fatalne. Dobrze, że wbrew Blinkenowi Biden się z tych słów nie wycofał.
Gość „Kuriera w samo południe” odnosi się ponadto do kwestii Białorusi. Nie sądzi, by obecnie był możliwy przewrót w Mińsku. Mogłoby do niego dojść po ewentualnym upadku Putina.
Polski wojskowy komentuje sytuację na froncie trwającej wojny na Ukrainie.
Generał Dariusz Wroński zwraca uwagę, że siła rosyjskiej armii nie jest tak duża, jak to się często próbuje przedstawiać. Rosjanom już w tym momencie zaczyna brakować żołnierzy na na froncie.
Gość Radia Wnet komentuje też wczorajszy sukces ukraińskiej armii, której udało się odbić Irpień i tym samym przesunąć front kilkanaście kilometrów na zachód od stolicy kraju.
Gen Dariusz Wroński .@Aeromobilny w #PoranekWnet: Irpień stanowi bramę do Kijowa. Odepchnięcie stamtąd Rosjan miało wielkie znaczenie strategiczne #RosyjskaAgresja
Dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie o wyzwaniach stojących przed polską armią w związku z nasilającym się zagrożeniem ze strony Rosji.
Profesor Piotr Grochmalski uważa, że polska armia powinna zostać zorganizowana w taki sposób, by mogła odeprzeć frontalny atak przeciwnika na granicę. W tym celu powstała m.in. 18 Dywizja Pancerna
W ten sposób odbudowujemy i rozbudowujemy potencjał odwodów strategicznych.
Gość Radia Wnet zwraca uwagę, że Rosjanie nie są raczej w stanie dokonać błyskawicznego przełamania frontu. Na Ukrainie walczy w tym momencie wielu żołnierzy z azjatyckich republik Federacji Rosyjskiej, co może oznaczać, że Władimir Putin sięga po głębokie rezerwy. Prof. Grochmalski zwraca też uwagę na wysokie koszta prowadzenia wojny.
Jeden tydzień działań wojennych kosztuje Rosję 150 mld dolarów, czyli cofą ją w rozwoju o 5 lat.
Dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej przewiduje możliwe warianty rozwoju wojny. Jego zdaniem przekształci sie ona w wieloletni konflikt.
Wladimir Putin, Rosja11/04/2017 EPA/SERGEI CHIRIKOV / POOL EPA POOL Dostawca: PAP/EPA.
Mieszkaniec Kijowa opowiada o sytuacji panującej w mieście.
Siergiusz Starosielski mówi o sytuacji w Kijowie. Wojskom ukraińskim udało się odepchnąć Rosjan o kilkadziesiąt kilometrów od wschodniej granicy miasta.
Na zachodzie wciąż trwają jednak walki. Dodatkowo na Kijów spadają ciągle pociski rakietowe.
Pomimo bliskiej obecności wojsk rosyjskich w mieście panuje spokój. Nie ma problemów z żywnością.
Dużo sklepów jest znów otwartych. Mieszkańcy Kijowa chcą pracować.
Siergiusz Starosielki uważa, że celem Rosji jest zniszczenie Ukrainy i cel ten nie zmieni sie, dopóki Władimir Putin i jego otoczenie znajduje się u wałdzy.
Wojciech Cejrowski mówi m.in. o tym, jakie kroki powinien podjąć Zachód w obliczu agresji rosyjskiej na Ukrainę.
Wojciech Cejrowski zapewnia, że jest „rusofobem”, a żadna jego wypowiedź nie powinna być interpretowana jako poparcie dla działań Władimira Putina.
Nigdy nie należało handlować z Rosjanami. Jest to bardzo niebezpieczne strategicznie.
By przewidzieć dalsze ruchy Putina, należy zrozumieć motywacje jego dotychczasowych działań – wskazuje publicysta.
Zdaniem podróżnika polski rząd powinien odebrać Federacji Rosyjskiej tereny w okolicach Belwederu. Wojciech Cejrowski wskazuje, że podczas inwazji na Ukrainę zginęli bardzo wysoko postawieni rosyjscy generałowie.
Gospodarz „Studia Dziki Zachód” wskazuje, że w USA rośnie krytyka wobec Joe Bidena za zatrzymanie procesu uniezależniania się USA od rosyjskich surowców energetycznych. Obecne odcięcie się od nich w sposób nieprzygotowany wywołało masowy wzrost cen.
Odblokowanie amerykańskiej produkcji pomogłoby całemu światu.
Cejrowski relacjonuje, że w USA rośnie zaniepokojenie słabnącą pozycją kraju na arenie międzynarodowej. Jak stwierdza rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, konfiskata majątków prywatnych obywateli rosyjskich jest sprzeczna z zachodnimi wartościami.