B9 – minister obrony Bułgarii: wielu Bułgarów popiera Władimira Putina, ale czyni to ze strachu

Dragomir Zakov, szef bułgarskiego MON / Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet

Dragomir Zakov zastanawia się nad działaniami, jakie musi podjąć NATO, aby zniwelować przewagę Rosji na Morzu Czarnym. Opisuje wpływ rosyjskiej propagandy na bułgarskie społeczeństwo.

Dragomir Zakov uważa, że dużym zagrożeniem dla Ukrainy w czasie trwającej wojny jest przewaga Rosji na Morzu Czarnym. Rosyjska flota nie mając konkurencji na obszarze akwenu bez problemu ostrzeliwała ukraińskie miasta.

NATO nie posiada sił na Morzu Czarnym przez rozwinięte moskiewskie systemy antydostępowe. Sojusz zgodził się na taki stan rzeczy chcąc uniknąć bezpośredniego starcia.

Wojna toczy się nie tylko na morzach, ale również w przestrzeni medialnej. Rosyjska propaganda stara się kształtować opinię na temat toczących się wydarzeń w coraz to szerszych kręgach społecznych. Jej ofiarą padają niestety też Bułgarzy.

Ponad 50% Bułgarów nie wini Putina za rozpętanie wojny. Duża ich część jest przeciwna toczonemu konfliktowi, ale popiera prezydenta Federacji Rosyjskiej ze strachu.

Jaki jest stan bułgarskiej armii? Jaki mają w Sofii stosunek do współpracy w ramach Bukaresztańskiej 9? Czy zdaniem Dragomira Zakova Ukraina ma szansę wygrać wojnę? Przesłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

 

B9 – Jaroslav Nad’: Polska robi naprawdę fantastyczną robotę pomagając Ukrainie

Featured Video Play Icon

Jaroslav Nad'/Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet

Minister obrony narodowej Słowacji podkreśla istotną rolę Paktu Północnoatlantyckiego w zachowaniu bezpieczeństwa w Europie. Opisuje jak rozwijają się wzajemne relacje polsko – słowackie.

Jaroslav Nad’ cieszy się, że w związku z sytuacją panującą na wschodzie Europy, jego kraj jest członkiem NATO. Jego zdaniem Władimir Putin nie odważy się zaatakować Sojuszu, należy jednak zachować czujność. Słowacki minister obrony narodowej ma nadzieję, że Rosja przegra wywołaną przez siebie wojnę.

Czytaj także:

B9 – Ambasador Polski na Słowacji: społeczeństwo słowackie patrzy na Rosję nieco inaczej niż polskie

Pomóc w zwycięstwie Ukraińcom mogą m.in. dostawy sprzętu, czy broni. Gość Radia Wnet chwali Polskę właśnie za wsparcie udzielane wschodnim sąsiadom. Odnosi się również do kwestii współpracy polsko – słowackiej, także na polu wojskowym.

Zaciekawił Cię temat rozmowy? Koniecznie wysłuchaj jej w całości!

K.B.

Czy Unia Europejska pomoże w eksporcie zboża? Jest jeden warunek

Josep Borrell / Fot. European Parliament, Wikimedia Commons (CC BY 2.0)

Wojna na Ukrainie spowodowała niemożność eksportu ukraińskiego zboża. Cierpi na tym wiele krajów. UE chciałaby pomóc w transporcie żywności. Stawia jednak jeden warunek.

W trwającej na wschodzie Europy wojnie Rosjanie bardzo szybko przejęli kontrolę nad północną częścią Morza Czarnego blokując ukraińskie porty. Spowodowało to mocne ograniczenie eksportu zboża z Ukrainy, a tym samym kryzys humanitarny w wielu krajach Azji i Afryki. Organizacje międzynarodowe coraz silniej zaczęły więc angażować się w działania mające na celu odblokowanie drogi morskiej dla statków transportujących żywność.

Unia Europejska podejmuje pilne działania w celu ułatwienia eksportu produktów rolnych z Ukrainy, (…) zrobi wszystko, co w jej mocy, nawet weźmie udział w każdej misji marynarki wojennej.

Mówił Joseph Borell podczas wizyty w Jemenie. Warunkiem zaangażowania się Unii w transport zboża jest osiągnięcie porozumienia pomiędzy Rosją a ONZ. Jeżeli Organizacja Narodów Zjednoczonych uzyska zgodę na odblokowanie szlaku czarnomorskiego i koordynację procesu eksportu, UE wesprze jej działania.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

Dr Jewhen Mahda: osoby popierające Władimira Putina dostają za to pieniądze

Dyrektor Instytutu Polityki Światowej wyjaśnia jak w Europie zmienił się sposób patrzenia na Rosję.

Dr Jewhen Mahda zaznacza, że w Bratysławie ludzie nie boją się mówić, że odpowiedzialność za wojnę ponosi Putin. Podczas trwającego już 100 dni konfliktu Ukraina obroniła swoją niepodległość i pokazała całemu światu, że jest niezależnym państwem.

Rosja przestała być postrzegana jako normalne państwo, Nawet Ci, którzy wcześniej wierzyli w jej normalność, zmienili swoje zdanie. W Europie zostało niewiele osób popierających Władimira Putina.

K.B.

Jan Bogatko: niektórzy zarzucają Polsce, że się miesza w wewnętrzne sprawy Niemiec

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o występie polskiego wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka w niemieckim talk-show.

Jan Bogatko komentuje wystąpienie polskiego wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka w programie „Maischberger”niemieckiej telewizji ARD.

Wszystkie programy Sandry Maischberger są w Niemczech bardzo popularne. Ogląda je prawie każdy i wyrabia sobie opinię o polityce, o świecie.

Polski polityk skrytykował rozmowy telefoniczne kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Emmanuela Macrona z Putinem. Stwierdził on, że to absolutnie bezsensowne. Uwiarygadniają one jedynie Putina. Słowa Szynkowskiego vel Sęka spotkały się z reakcją niemieckich mediów.

Niektórzy zarzucają Polsce zgoła, że się miesza w wewnętrzne sprawy Niemiec.

Czytaj także:

„Die Welt”: Niemcy zawodzą w swoim spotkaniu z historią; w momencie, kiedy decyduje się przyszłość Europy

W programie mówiono także o sankcjach wobec Rosji.

Jest potrzebna polityczna presja, aby codziennie przypominać Putinowi, że dopuścił się zbrodni i że jego kraj będzie izolowany.

A.P.

Atis Lejiņš – poseł na Sejm Republiki Łotewskiej dla Radia Wnet: Rosja straciła partnera w postaci Niemiec

Atis Leijns / Fot. Piotr Boboowicz, Radio Wnet

Znawca stosunków międzynarodowych, były dyrektor Łotewskiego Instytutu Polityki Zagranicznej w wywiadzie dla Radia Wnet mówi o zadaniu, jakie stoi dziś przed łotewskimi dyplomatami.

Atis Lejiņš szacuje termin końca wojny na Ukrainie. Mówi również o stosunkach niemiecko-rosyjskich, które za sprawą wojny na Ukrainie uległy znacznemu pogorszeniu. Zwraca uwagę na konsekwencje takiego stanu rzeczy dla rosyjskiej gospodarki.

Po drugie – Gorbaczow pozwolił Niemcom na zjednoczenie. Bez walki. Wschodnie Niemcy przyłączyły się do Zachodnich Niemiec. To dwie mocne karty, które mieli Rosjanie. A teraz spójrzmy na wszystkich. Zaczynając od Kohla… Nie będziemy mówić o Schroederze… Nie ma sensu. Nawet Merkel… Także dzisiaj Scholz jest ostrożny z wysyłaniem ciężkiego uzbrojenia na Ukrainę.

Rosja straciła Niemcy”

Powiedział pan, że Niemcy straciły przywództwo w Europie. Nie uważam, żeby było to tak ważne, jak to, że Rosja straciła Niemcy. Bo bez Niemiec z ich kompleksem winy i całą resztą – olbrzymimi inwestycjami, Nord Stream Dwa, ciągłym zwiększaniem importu gazu z Rosji – Niemców nie można uznawać za takich samych partnerów Rosji, jak było to dawnej. Gdzie Rosja w przyszłości będzie zarabiać pieniądze? Nord Stream Dwa jest kompletnie martwy. Podobnie jak Nord Stream Jeden. Europa zmniejszy drastycznie swoją zależność od rosyjskiego gazu. I wie pan, co się dzieje – szukanie nowych dostawców LNG – w Afryce i wszędzie indziej.

Dzisiejsza rola Łotwy

Atis Lejiņš, zapytany o to, jaką rolę w polityce zagranicznej powinna dziś odgrywać Łotwa, mówi o potrzebie ostrzegania innych rządów przed poważnym traktowaniem deklaracji prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Jednocześnie łotewski deputowany jest zdania, że Rosja już na wczesnym etapie swoich działań przegrała tę wojnę.

Rosja przegrała tę wojnę całkowicie. Mam na myśli przegranie blitzkriegu wobec Kijowa w ciągu pierwszych kilku dni. Wszyscy na Łotwie wiemy, że to koniec. Ukraińcy wygrali wojnę. Potem były już tylko bitwy.

Odbudowa Ukrainy z rosyjskich pieniędzy

Rozmówca Radia Wnet proponuje podjęcie konkretnych kroków, za sprawą których rosyjskie pieniądze miałyby zostać przeznaczone na odbudowę Ukrainy.

Mamy na Zachodzie rosyjskie rezerwy federalne banku centralnego. Mamy również wszystkie jachty, zamki, wszystko inne, co należy do oligarchów. Nasz mądry komisarz europejski Valdis Dombrovskis rozważa już, jak te zamrożone aktywa mogą być skonfiskowane na rzecz Ukrainy.

Rosja po Władimirze Putinie

Atis Lejiņš wypowiada się na temat scenariusza, jaki nastąpi po końcu rządów Władimira Putina. Parlamentarzysta jest zdania, że nie sposób przewidzieć, co wówczas nastąpi.

Byłem historykiem. Historia zawsze zaskakuje, więc nie mogę powiedzieć, co się stanie. Obecnie 86% Rosjan popiera Putina. Jeśli to spadnie do 40%, to będzie niebezpieczne. Putin nie będzie żył wiecznie. Kto wie, jak to będzie wówczas wyglądać?

To dlatego Macron i Scholz są dzisiaj bardzo zaniepokojeni, bo zadają to samo pytanie. Nie możemy tego powiedzieć Putinowi w twarz, ale mówię: poczekajmy, by zobaczyć, co będzie po Putinie, zamiast Putina, który zaczął tę wojnę.

To już nie jest wojna”

Znawca stosunków międzynarodowych, trwający wciąż konflikt na Ukrainie, upatruje już nie jako wojnę, lecz pewien szereg bitew.

To nie jest już wojna, tylko są to bitwy. To bitwa czołgów i haubic. A jeśli Ukraińcy mają większą siłę ognia, to odepchną armię rosyjską – tak jak to zrobili pod Charkowem. Odzyskali tam granicę.

Rozmówca Piotra Bobołowicza nie ma złudzeń co do tego, jakie są prawa i słuszne dążenia rządu w Kijowie. Mówi również o niskim morale w wojsku agresora. Charakteryzując armię rosyjską, używa słowa „chaos”.

Ukraińcy nie są głupi, nie pójdą na Moskwę. To jasne. Ale oswobodzą swoje terytorium. I mają wszelkie prawo, żeby to zrobić. Według prawa międzynarodowego i międzynarodowego kodeksu postępowania, jeśli państwo jest zaatakowane, a jego część okupowana, to ma prawo wypędzić agresora.

Na Donbasie mobilizują wszystkich młodych ludzi, żeby wysłać ich przeciwko ukraińskiej armii. I to nie działa. Ci młodzi ludzie uciekają. Nie chcą walczyć – kompletny chaos. Może nawet powitają ukraińską armię, gdy ta wkroczy na Donbas.

Koniec wojny jeszcze w lecie?

Oceniając szansę Ukrainy na zakończenie wojny, Atis Lejiņš zwraca uwagę na samoloty z Polski, które zasilają ukraińskie wojsko. To między innymi one mogą przyczynić się do szybszego tryumfu Ukrainy.

Ukraina ma teraz broń. Swoją drogą, ma też samoloty. Ma teraz więcej MIG-ów, niż miała przed wojną – zmodernizowanych MIG-ów z Polski, Słowacji i innych państw. Ukraińcy walczą o wiele lepiej niż armia rosyjska. Rosjanie są zdemoralizowani.

Będę szacował… Teraz jest już prawie czerwiec. Myślę, że do końca lata to się skończy.

A.P.

B9 – Egidijus Meilūnas: to, co widzimy teraz na Ukrainie, to efekt kompromisów świata Zachodu z Władimirem Putinem

Fot. Vydas Dolinskas

Wiceminister spraw zagranicznych Litwy omawia stosunek swojego narodu do wojny na Ukrainie. Wyjaśnia z czego może wynikać pro rosyjska postawa prezentowana do niedawna przez część elit Zachodu.

Egidijus Meilūnas zauważa, że postawa pro ukraińska nie charakteryzuje jedynie litewskiego rządu, a całe tamtejsze społeczeństwo. Litwini aktywnie działają na rzecz pomocy Ukrainie, wspierając np. liczne zbiórki pieniędzy, za które kupowany jest sprzęt wojskowy.

Znany szef jednej z telewizji podjął się zadania, aby zebrać środki na zakup jednego drona Bayraktar dla ukraińskiej armii. Koszt takiej operacji to 5 mln. euro. Została utworzona zbiórka i już pod dwóch dniach ludzie wpłacili połowę wymaganej kwoty.

Czytaj także:

B9 – Ambasador Polski na Słowacji: społeczeństwo słowackie patrzy na Rosję nieco inaczej niż polskie

Pojawia się jednak wątpliwość czy społeczeństwa krajów Zachodu będą równie ochoczo wspierać Ukraińców i czy będą gotowi do wyrzeczeń. Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Litwy dużo zależeć będzie od przywódców państw. Muszą przekonać swoich wyborców do słuszności walki przeciw Rosji. Żeby to zrobić sami muszą jednak pozbyć się złudzeń dotyczących Moskwy.

My Litwini, Polacy mamy wielowiekowe doświadczenia historyczne w sferze stosunków z Rosją, niektórzy politycy Unii Europejskiej tego doświadczenia nie mają. Stąd wierzyli, że przez współpracę ekonomiczną, Rosję uda się jakoś zdemokratyzować. Teraz widzimy, że takie podejście prowadzi donikąd.

Współpraca z Rosją jest o tyle trudna, że zamiast zmieniać się na lepsze, podąża w zupełnie przeciwnym kierunku. Zdaniem gościa Radia Wnet, na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia Moskwa staje się coraz bardziej agresywna.

K.B.

Prof. Zybertowicz: Rosja powinna oddać broń masowego rażenia. To warunek w imię pokojowego życia całej ludzkości

Prof. Andrzej Zybertowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Prof. Andrzej Zybertowicz o polityce Zachodu wobec Rosji oraz kremlowskich działaniach na rzecz paraliżowania zachodnich centrów decyzyjnych.

Prof. Andrzej Zybertowicz stwierdza, że czas od 2014 r. został zmarnowany przez Zachód. Już wówczas należało podjąć podobne środki jak teraz i dać Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa.

Gość Poranka Wnet wskazuje na artykuł New York Times, który stwierdza, że odzyskanie przez Ukrainę wszystkich odebranych jej przez Rosję ziem jest nierealne. Amerykańscy dziennikarze sądzą, że trzeba pozwolić Putinowi na wyjście z twarzą z konfliktu.

Już w obrębie rdzenia amerykańskiego establishmentu tworzona jest polityka zwątpienia w to, że nagle ludzkość dostała dzięki dzielności i inteligencji Ukraińców szansę definitywnego złamania kręgosłupa zbrodniczego autorytarnego reżimu.

Czytaj także:

Gen. Bogusław Samol: Ukraina ma 2-3 miesiące na zbudowanie sił, które wyprą wroga

Prof. Zybertowicz sądzi, że zachodnie elity są zmanipulowane- czy to drogą agenturalną, czy przez powiązania biznesowe z Rosją. Dodaje, iż należy przeanalizować, jak skutecznie uderzyć w Rosję, by doprowadzić do pokoju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gen. Bogusław Samol: prezydent Zełenski zapowiada za dwa miesiące wielką kontrofensywę sił zbrojnych Ukrainy wobec Rosji

Gen. Boguslaw Samol, 2011/Foto. Sgt. April Campbell, U.S. Army/własność publiczna

Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO o ukraińskiej kontrofensywie, rosyjskich planach, możliwości ogłoszenia przez Rosję mobilizacji i roli Białorusi w wojnie na Ukrainie.

Gen. Bogusław Samol podsumowuje trzy miesiące rosyjskiej agresji. Wskazuje, że plany Władimira Putina się nie powiodły.

Ocenia, że obecnie Rosjanie ograniczyli swoje cele do rozszerzenia swego stanu posiadania w regionie Donbasu. Jak sądzi, Rosjanom nie uda się pokonać znajdujących się tam sił ukraińskich.

Ukraińscy dowódcy zapowiadają wielką kontrofensywę za ok. dwa-trzy miesiące.

Jak zauważa gen. Samol, Ukraińcy chcą odbić nie tylko terytoria, które Rosjanie zajęli po 24 lutego, ale także te utracone wcześniej.

Czytaj także:

Antoniuk: Rosjanie chcą zamknąć w pierścieniu 10 tys. ukraińskich żołnierzy. Z niecierpliwością czekamy na ciężki sprzęt

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że Rosjanie próbują opanować Ukrainę na wchód od Dniepru.

Rosjanie nie docenili oporu, […] morale społeczeństwa ukraińskiego, a przede wszystkim dowództwa politycznego.

Czytaj także:

Pawieł Łatuszka: Białoruś w praktyce już bierze udział w wojnie przeciwko Ukrainie

Gen. Samol nie sądzi, aby wojska białoruskie wkroczyły na Ukrainę. Łukaszenka prowadzi grę z Kremlem.

Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO podkreśla, że od ogłoszenia mobilizacji potrzeba kilku miesięcy do przygotowania wojsk. Wskazuje, iż nie ma komunikatów na temat tego, czy Rosja prowadzi mobilizację, choćby rezerwistów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Andrij Melnyk: jeśli Ukraina będzie częścią NATO, zmniejszy się groźba wojny nuklearnej

Ambasador Ukrainy w Niemczech uważa, że przyjęcie jego kraju do Paktu Północnoatlantyckiego powstrzyma Władimira Putina przed ewentualnym użyciem broni jądrowej.

O możliwym użyciu głowic nuklearnych w wojnie na Ukrainie spekuluje się od dawna. Choć mało osób uważa za prawdopodobny scenariusz, w którym to Władimir Putin korzysta ze swego jądrowego arsenału, to jednak ryzyko ciągle istnieje. Zdaniem Andrija Melnyka ryzyko ewentualnej wojny nuklearnej mocno zmniejszy przyjęcie Ukrainy do NATO, gdyż wtedy:

Władimir Putin wiedziałby, że jeśli rozpocznie atak nuklearny na Ukrainę, to musi spodziewać się odwetowego uderzenia. To powstrzymało by go przed atakiem.

Przypomnijmy, że niedługo powiększy się liczba państw należących do Sojuszu. Wnioski o przyjęcie do NATO podpisały Szwecja i Finlandia.

K.B.

Źródło: Uniannet