Ekspert ds. dalekowschodnich o podejściu Chin do wojny na Ukrainie oraz o zbliżających się wyborach w Komunistycznej Partii Chin.
Michał Lubina omawia stosunek Chin do wojny na Ukrainy. Pekin kluczy w tej sprawie. Ostatnio Xi Jinping rozmawiał z Władimirem Putinem. Chiny zakładają, że Rosji uda się osiągnąć dyplomatyczne zwycięstwo. Nie chcą jednak psuć sobie relacji z Zachodem.
Chiński wąż zbliżył się do Rosji, ale nie przestaje być wężem.
Tymczasem zbliżają się wybory na przewodniczącego KPCh na kolejną kadencję. Jak ocenia ekspert ds. dalekowschodnich, prawdopodobnie czeka nas reelekcja Xi, ale nie jest to pewne.
Stawiałbym na Xi, ale nie wszystkie pieniądze.
Wskazuje na różnicę w podejściu między głową chińskiego państwa a szefem rządu. Li Keqiang jest bardziej niż Xi Jinping skupiony na gospodarce.
Zniszczenia wojenne na Ukrainie | Fot. P. Bobołowicz
Wykładowca Akademii Sztuki Wojennej o wojnie na Ukrainie, konflikcie rosyjsko-kazachskim i obawach związanych z rosyjskim arsenałem atomowym.
Prof. Piotr Grochmalski komentuje sytuację na froncie. Przypomina niepowodzenie rosyjskiej ofensywy na kierunku kijowskim. Wykładowca Akademii Sztuki Wojennej zauważa, że rosyjska agresja wpływa na atmosferę zbliżającego się szczytu NATO.
Po raz pierwszy w historii aktywnie z bardzo istotną rolą uczestniczyć będą w szczycie Japonia i Australia.
Prof. Grochmalski skazuje na narastający konflikt na linii Moskwa-Nur-Sułtan. Kazachstan przyłączy się do unijnych sankcji.
Mamy przecież konflikt coraz bardziej wyraźny z przywódcą obecnym Kazachstanu, który to postawił otwarcie Putinowi.
W odpowiedzi na postawę Kazachów Rosja utrudnia transport Rosji z tego kraju.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że sposoby pacyfikowania Ukrainy przez Putina są jakby żywcem wzięte z niemieckich planów z czasów I wojny światowej. Wskazuje, że stosowany na Ukrainie terror ma sprawić, że świat będzie się Rosji bał.
Lęk jest rosyjskim kluczem w grze geopolitycznej. Świat ma się Rosji bać.
Prof. Grochmalski przypomina, iż Stany Zjednoczone chciały uniknąć niekontrolowanego upadku ZSRR, który oznaczałby osłabienie kontroli nas bronią masowego rażenia.
Amerykanie robili wiele, aby nie dopuścić do upadku Związku Radzieckiego. Wspierali Gorbaczowa.
Także obecnie są środowiska, które obawiają się chaosu, jaki pociągnąłby za sobą upadek Rosji.
Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi relacjonuje obchody rocznicy bitwy pod Zieleńcami, komentuje wizytę europejskich przywódców w Kijowie. Mówi również o forum ekonomicznym w Petersburgu.
Gospodarz:
Paweł Bobołowicz
Realizator
Daniel Hybowski
Goście:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie
Olga Siemaszko – szefowa białoruskiej sekcji Radia Wnet
Jurij Banachiewicz – korespondent Ukrinform w Polsce
Dr Olga Solarz – etnograf, wolontariusz w obwodzie donieckim
Dmytro Antoniuk – relacjonuje obchody w z okazji 230 rocznicy bitwy pod Zieleńcami. Podkreśla, że jest to wspólne zwycięstwo Polaków i Ukraińców, którzy ramię w ramię walczyli o obronę Konstytucji 3 Maja. Na Ukrainie rocznica ta jest bardzo poważnie traktowana.
Olga Siemaszko – opisuje działania Swietłany Cichanoskiej. W najbliższych dniach wystąpi ona przed Radą Europejską. Szefowa białoruskiej sekcji Radia Wnet mówi również o forum ekonomicznym w Petersburgu. Doszło na nim do tarć między Władimirem Putinem a prezydentem Kazachstanu Tokajewem. Ten drugi publicznie stwierdził, że nie uznaje niepodległości donbaskich republik ludowych.
Olga Siemaszko przybliża również postać Wiktora Babaryki, który swego czasu rywalizował z Aleksandrem Łukaszenką o fotel prezydenta Białorusi. W tym momencie znajduje się w więzieniu.
Jurij Banachiewicz – komentuje wizytę przywódców 4 europejskich państw w Kijowie. Jego zdaniem jest ona przełomowa, gdyż zmieniła sposób patrzenia na trwająca wojnę zachodnich polityków. Korespondent Ukrinform w Polsce zaznacza, że na ten moment niemożliwe są jakiekolwiek rozmowy pokojowe z Rosją, gdyż ta kontroluje około 20% ukraińskiego terytorium. Rosjanie znani są z historii z tego, że niechętnie opuszczają obce terytoria.
Dr Olga Solarz – relacjonuje swój pobyt w obwodzie Donieckim. Mówi czym żyją ukraińscy żołnierze i co najbardziej motywuje ich do walki.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, o tym co dzieje się za naszą wschodnią granicą, koniecznie wysłuchaj już teraz całej audycji!
Jurij Banachiewicz opisuje jak na Ukrainie odbierana jest niedawna wizyta przywódców europejskich państw w Kijowie. Zastanawia się nad przyczynami wojny, upatrując ich m.in w Porozumieniach Mińskich.
Ukraińska prasa wizytę liderów politycznych Francji, Rumunii, Niemiec i Włoch ocenia jako przełomową. Zachodni politycy zmienili bowiem swoje zdanie w sprawie przyznania Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej. Wciąż z ich padają jednak propozycje prowadzenia pokojowych rozmów z Rosją. Zdaniem korespondenta Ukrinformu w Polsce, Jurija Banachiewicza, nie są one na ten moment możliwe.
Rosja kontroluje w tym momencie 20% ukraińskiego terytorium. Wiadomo, że gdzie Rosjanie wejdą, tam prędko stamtąd nie wyjdą. Rozpoczęcie w tym momencie rozmów pokojowych byłoby dla rządu w Kijowie uznaniem utraty części ziem.
Ukraina musi więc walczyć. Potrzebuje do tego jednak ciężkiego sprzętu. Jeżeli państwa Zachodu będą zwlekać z jego dostawą, to Rosjanie powiększą swoją przewagę. Jurij Banachiewicz zastanawia się również nad przyczynami trwającego na Ukrainie konfliktu. W jego mniemaniu na obecny stan rzeczy mocno wpłynęły Porozumienia Mińskie.
Co jest nie tak z Porozumieniami Mińskimi? Czy zdaniem Ukraińców Andrzej Duda powinien pojawić się wraz z resztą przywódców w Kijowie? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!
Balazs Orban / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet
Balazs Orban podkreśla, że jego kraj aktywnie wspiera Ukrainę w trwającej wojnie, ma jednak inną wizję na jej zakończenie. Wyjaśnia, dlaczego sankcje na rosyjski gaz nie przyniosą dobrych skutków.
Wielu komentatorów w Polsce zarzuca Węgrom trzymanie strony Rosjan. Balazs Orban podkreśla jednak, że jego kraj potępia rosyjską agresję, a Unia Europejska musi zrobić wszystko, by powtrzymać działania Władimira Putina.
UE musi być zjednoczona. Kraje Europy Środkowo – Wschodniej koordynują swoje działania, w celu rozszerzenia jej o Ukrainę. W tym momencie najważniejsze jest to, by usiąść do rozmów i zakończyć wojnę.
Zdaniem dyrektor biura politycznego premiera Węgier nie zakończy jej powstrzymywanie się od kupna Rosyjskich surowców energetycznych. Rosja bez problemu znajdzie bowiem nowych nabywców na swoje produkty.
Sankcje na sektor energetyczny nie rozwiązałyby problemu, a stworzyły nowy. Bez negocjacji pokojowych, nie będzie końca wojny. Konflikt na Ukrainie nie wpływa jedynie na jej mieszkańców. Dotyka gospodarek wielu krajów Europy np. poprzez inflację.
Aleksander Łukaszenka, prezydentą Białorusi / Fot. Okras (CC BY-SA 4.0) Wikipedia
Szefowa redakcji wschodniej Radia Wnet opisuje przygotowania Alaksandara Łukaszenki do ataku na Ukrainę oraz… obrony swojego kraju.
Wszystko wskazuje na to, że niedługo możemy spodziewać się uderzenia na ukraińskie państwo ze strony Białorusi. Alaksander Łukaszenka stwierdził ostatnio, że Polska chce zagarnąć Ukrainę Zachodnią dla siebie i tylko on oraz Władimir Putin mogą ją przed tym powstrzymać.
Na granice przemieszczane są spore ilości sprzętu. Planowane jest utworzenie tzw. armii ludowej złożonej z mieszkańców wsi (więcej o tym mówimy TUTAJ), a także zwiększenie liczebności wojsk obrony terytorialnej. W jej skład mieliby wejść urzędnicy lojalni Łukaszence.
Mówi szefowa redakcji wschodniej Radia Wnet Olga Siemaszko. Jej zdaniem działania białoruskiego prezydenta wynikają z faktu, że nie wierzy on w możliwość otrzymania wsparcia od Władimira Putina. Rosja nie ma bowiem w tym momencie wystarczającej liczby żołnierzy i sprzętu, by udzielić wsparcia zachodniemu sąsiadowi.
Jak wyglądały obchody Dnia Rosji na Białorusi? Czy europejskie sankcje są odczuwalne w tym kraju? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
Poseł Kukiz15 jak brak możliwości eksportu ukraińskiego zboża, wpływa na życie mieszkańców wielu krajów, także europejskich. Wyjaśnia jakie działania należy podjąć, by zażegnać kryzys humanitarny.
Wojna na Ukrainie stwarza duże problemy dla rolnictwa. Podkreśla to mocno dr Jarosław Sachajko, zaznaczając, że niedostępność ukraińskiego zboża na rynku nie wpływa jedynie na kraje Afryki. Wpływa także, na życie Hiszpanów.
W tym momencie 7.5 tys. hiszpańskich rolników zbankrutowało, bo nie mieli dostępu do ukraińskiego zboża.
Pogłębianie światowego kryzysu żywnościowego może być taktyką Władimira Putina na wygranie trwającej wojny. Gość Radia Wnet przypomina, że Rosja miała już kiedyś przywódcę działającego podobnie.
Polityka Putina jest taka sama jak Stalina. Chce on zagłodzić ludzi w Afryce.
Krysy humanitarny mogłaby zażegnać Unia Europejska, jednak jej urzędnicy nie do końca zdają się rozumieć wagę problemu. Zdaniem dr. Sachajko należy zrobić wszystko, aby ukraińska żywność nie zalegała tam, gdzie nie jest zupełnie potrzebna.
Ważne jest, by ukraińskie zboże trafiało do krajów Afryki, Hiszpanii, a nie zostawało w polskich elewatorach. Unia Europejska ma na tyle duże siły zbrojne, że byłaby w stanie utworzyć korytarze morskie od Odessy i przewieźć żywność.
Konstantin von Eggert/ Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet
Rosyjski dziennikarz o tym, co Rosja ma wspólnego z samochodem o zaklejonych przednich szybach oraz o trudności dotarcia do Rosjan i potrzebie zorganizowania manewrów NATO na Morzu Czarnym.
Konstantin von Eggert mówił o mentalności Rosjan, którzy postanowili zostawić myślenie Putinowi.
Społeczeństwo rosyjskie boi się samego siebie.
Rosyjski dziennikarz dodał, że Władimir Putin od dawna nie mówi nic o przyszłości, a jedynie roztacza wizje chwalebnych dziejów.
Za każdym razem, kiedy coś mówi, to opowiada o wspaniałej przeszłości o wojnie itd. Od co najmniej 10, czy 15 lat nie malował żadnej wizji przyszłości.
Stwierdził, że naród rosyjski musi się nauczyć jak żyć w pokoju z innymi narodami i stanąć w prawdzie o sobie samym.
Eggert skomentował przebieg wojny na Ukrainie. Przewiduje, że przybierze ona jeszcze bardziej barbarzyńskie oblicze.
Pociski precyzyjne są w niedoborze i będą musiały być zastąpione artylerią z drugiej wojny światowej co oznacza więcej barbarzyńskich aktów i bardziej barbarzyński sposób prowadzenia tej wojny.
Zauważył, że NATO powinno przeprowadzić manewry na Morzu Czarnym.
Sądzę, że NATO powinno przeprowadzić manewry na Morzu Czarnym korzystając z prawa swobodnej żeglugi.
Oskarżył Władimira Putina o uczynienie z Rosji państwa kartonowego, w którym instytucje publiczne są wydmuszką.
To jest państwo kartonowego parlamentu, kartonowej policji, kartonowej prokuratury, kartonowych mediów publicznych. To wszystko jest fasadą. Rosja Putina stała się sceną teatralną i to zgniłą jeszcze.
Gen. Boguslaw Samol, 2011/Foto. Sgt. April Campbell, U.S. Army/własność publiczna
Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO o potencjale walczących stron na Ukrainie, celach politycznych Putina i perspektywie zakończenia wojny.
Kiedy zakończy się wojna? Gen. Bogusław Samol stwierdza, że trudno to przewidzieć. Zależy to z jednej strony od decyzji politycznych, a z drugiej z sytuacji na froncie. Ukraina jest wspierana przez mocarstwa światowe. Pytanie, jak długo wspierać one będą Ukrainę ciężkim sprzętem. Nie wiadomo też, jakimi odwodami dysponują Rosjanie.
Nie mamy dostępu do źródeł, które by wskazywały na to jaki potencjał gromadzony jest po stronie rosyjskiej.