
„Do not resuscitate (nie reanimować)” – tak wytatuuję sobie na prawej piersi / Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego
Miałbym odkładać wieczną radość dla trwania w niebycie przez nie wiadomo jak długo? Myślę, że to byłaby niezła męka dla mojej uwięzionej w żywym trupie duszy. Dlatego nie zrobię tego sobie i jej.