Gniewecki: Były szef MI6 wierzy, że pandemia zaczęła się od wycieku wirusa z laboratorium w Wuhan

Adam Gniewecki o pandemii koronawirusa w rocznicę ogłoszenia przez WHO światowej pandemii.

Epidemia SARS […] po raz pierwszy zdarzyła się w 2002 roku w Chinach w mieście Foshan i zabiła wtedy 774 osoby.

Adam Gniewecki przybliża genezę SARS-CoV-2 w rocznicę ogłoszenia przez Światową Organizację Zdrowia pandemii. Wirus pojawił się po raz pierwszy na targu zwierząt w Wuhan. Winę za to, że z Chin wirus rozprzestrzenił się po świecie ponosi zdaniem naszego gościa przewodniczący WHO  Tedros Adhanom Ghebreyesus, który za późno ogłosił pandemię.

Do tego czasu krążyły samoloty po całym świecie. […] Ich pasażerowie roznosili wirusa po świecie.

Gniewecki wskazuje, że Etiopia, z której pochodzi Ghebreyesus nazywana jest „małymi Chinami” ze względu na swe powiązania z Państwem Środka. Nie rozstrzyga przy tym, czy szef WHO celowo zwlekał z ogłoszeniem pandemii, czy po prostu źle ocenił sytuację.

Jeden z niemieckich poważnych uczonych ogłosił tezę, że według niego jest prawdopodobieństwo 99 proc., że ten wirus podlegał obróbce ręką człowieka i że prawdopodobnie ten właśnie wirus uciekł z laboratorium Wuhan, które zresztą jest nadzorowane przez chińskie wojsko, a do tego współpracuje i współpracowało i badania były finansowane ze strony USA.

Nasz gość przedstawia także głosy, które mówią, że nowy koronawirusa mógł zostać stworzony przez Chińczyków. Wiosną 2020 r. Mike Pompeo mówił, że posiada mocne dowody na stworzenie przez Pekin koronawirusa. Później się z tego wycofał. Ze swoich słów nie wycofał się za to były szef MI6, który stwierdził, że pandemia jest wynikiem wypadku i wycieku wirusa z laboratorium. Gniewecki zaznacza, że głosu byłego szefa brytyjskiego wywiadu nie można tak po prostu zignorować.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Maciej Kożuszek: Donald Trump przeciwstawiał się pochodowi lewicowej ideologii w agendach organizacji międzynarodowych

Maciej Kożuszek o memorandum prezydenta Bidena ws. LGBT i tym, co oznacza ono dla Polski oraz o dalszych planach politycznych Donalda Trumpa i skandalach gubernatora Nowego Jorku Andrew Cuomo.

Maciej Kożuszek odnosi się do memorandum Joego Bidena ws. LGBT. Zauważa, że komentował je już 7 lutego, czyli trzy dni po jego podpisaniu. Ostatnio nastąpiła jego oficjalna publikacja. Dodało ono kilka elementów do memorandum podpisanego przez Baracka Obamy w 2011 r.

Wtedy mieliśmy memorandum o wspieraniu promowanie praw człowieka dla osób LGBT, a teraz mamy LGBTQ+, czyli jakby głównym tutaj osiągnięciem Bidena jest dodanie kilku literek.

W sekcji pierwszej dokumentu możemy przeczytać o „walce z kryminalizacją statusu lub postępowania osób LGBTQ+” . Nasz gość zastanawia się, czy przez „postępowanie osób LGBTQ+” możnaby uznać np. sprofanowanie wizerunku Matki Boskiej. Wskazuje, że memorandum nie jest w żaden sposób wiążące dla polskiego rządu, za to wyznacza kierunek działań Waszyngtonu w organizacjach międzynarodowych.

Jednym z niezauważalne aspektów polityki prezydenta Donalda Trumpa było przeciwstawienie się w tych wszystkich agentach takich jak OECD, ONZ, Międzynarodowa Organizacja Zdrowia pochodowi tej nie tylko lewicowej ideologii, ale też nomenklatury.

Kożuszek zauważa, że administracja Trumpa przeciwstawiała się umieszczaniu w dokumentach kategorii gender, czy uznawaniu na aborcji za prawo na gruncie międzynarodowym.

Nie zdziwmy się, że […] powiedzmy za dwa lata my usłyszymy: nie możecie zabraniać tego, czy innego rodzaju aborcji, bo zgodnie z wytycznymi OECD, […] WHO, czy ONZ zdrowie reprodukcyjne jest jednym z podstawowych praw człowieka.

Zauważa, że w Polsce wieszanie flagi LGBT koło wizerunki Matki Boskiej nie jest uznawane za oznakę szacunku i liczenia się z uczuciami katolików. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych flagi te wiszą wszędzie, także obok amerykańskich.

Tam już jest powszechne stwierdzenie, że to nie jest flaga żadnej ideologii, czy to nie jest flaga jakiegoś antychrześcijańskiego ruchu tylko to jest symbol pod którym powinni się podpisać wszyscy którzy są przeciwni np. temu żeby homoseksualistów nie prześladować.

Kożuszek stwierdza, że wielu działaczy republikańskich jest uczulonych na mówienie, że ostatnie wybory prezydenckie były sfałszowane. Jakie są dalsze plany Donalda Trumpa? Zadeklarował, że nie zamierza zakładać własnej partii. Obecnie były Trump bez forum w postaci prezydentury i mediów społecznościowych ma problem ze znalezieniem swego miejsca w polityce. Pojawił się pomysł, aby w 2022 r. Donald Trump wszedł do Izby Reprezentantów. Nasz gość sądzi, że w najbliższym czasie będziemy widzieć gaśnięcie publicznej działalności Trumpa. Nie oznacza to przy tym, że nie powróci w 2024 r.

Dziennikarz „Gazety Polskiej” odnosi się do afery wokół demokratycznego gubernatora Nowego Jorku Andrew Cuomo. Media szeroko chwaliły go za to, jak radził sobie z pandemią koronawirusa. Okazało się jednak, że do domów opieki wracały po hospitalizacji osoby, które nadal miały koronawirusa i mogły dalej zarażać. Według oficjalnego raportu z lipca 2020 r. w domach opieki zmarło ok. 6400 osób. Były to jednak dane zaniżone.

Tego zaniżenia urzędnicy dokonywali w pełni świadomie, wiedząc, że te statystyki są wyższe. Prawdziwe dane wynosiły prawie 10 tysięcy, a ta liczba po tych kilku miesiącach jeszcze wzrosła do około 15 tysięcy.

Gubernator okłamywał prasę i urzędy federalne. Drastyczne błędy przez niego popełnione mogły doprowadzić do śmierci tysięcy ludzi. Cuomo zarzuca się także napastowanie seksualne swoich pracownic.

Mówimy o takiej sytuacji, że np. dotknął gołych pleców kobiety ręką, a kiedy ona powiedziała, że sobie nie życzy takiego kontaktu, to on ją dotknął w twarz, czy że  bez prośby pocałował inną kobietę.

Prawicowe media wskazują na hipokryzję lewicy, która wyznaje zasadę „zawsze wierz ofierze”, chyba, że chodzi o polityka lewicy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Platforma Obywatelska z nowym stanowiskiem w sprawie aborcji. Sonik: to bardzo zła decyzja, podejmowana pod presją

Bogusław Sonik o skazaniu dziennikarek Biełsatu, raporcie WHO ws. koronawirusa oraz o stanowisku Platformy Obywatelskiej wobec aborcji.


[related id=137350 side=right] Polityk komentuje wyrok białoruskiego sądu, który w czwartek skazał dziennikarki Biełsatu Kaciarynę Andrejewą i Darię Czulcową na dwa lata pozbawienia wolności za „organizację zamieszek”. Reporterki zostały ukarane za prowadzenie relacji online z protestu przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki.

Według Bogusława Sonika Europa powinna wpłynąć na Stany Zjednoczona, aby zajęły twardsze stanowisko wobec białoruskich rządzących. Wskazuje, że

Mamy też przypomnę z polskiej inicjatywy założoną przez Fundację Wolności Europejską Fundację, którą kieruje zresztą były polski wiceminister. Na pewno tutaj powinny być użyte instrumenty które mamy.

[related id=130358 side=left] Bogusław Sonik odnosi się do ustaleń komisji Światowej Organizacji Zdrowia, która uznała, że hipoteza ucieczki SARS-CoV-2 z laboratorium w Wuhan jest bardzo mało prawdopodobna. Tymczasem prof. Roland Wiesendanger z Hamburga jest pewien, że epidemia jest skutkiem wypadku laboratoryjnego. Szansa na to wynosi jego zdaniem 99,8%. Sonik zauważa, iż do podobnych wniosków doszedł wcześniej amerykański badacz. Przypomina, że wobec WHO były zarzuty także w czasie ptasiej grypy.

Tam były pokazane powiązania z przemysłem farmaceutycznym niektórych ekspertów WHO.

Nasz gość stwierdza, że Organizacja próbuje teraz uspokoić nastroje społeczne. Wskazuje, że w Stanach Zjednoczonych była próba pociągnięcia Chin do odpowiedzialności. Europoseł PO odnosi się także do decyzji Platformy Obywatelskiej o zliberalizowaniu swojego stosunku do aborcji.

Zdradza, iż w Platformie była próba ożywiania struktur przez włączenie ich do pracy nad nowym programem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Albert Świdziński: Stosunek nowej administracji USA do Chin to bardziej kontynuacja niż odejście od linii Trumpa

Albert Świdziński o raporcie WHO ws. SARS-CoV-2, rywalizacji amerykańsko-chińskiej i o tym, czemu sama strategia nie wystarczy do wygrania z Pekinem.


Albert Świdziński komentuje raport Światowej Organizacji Zdrowia na temat początku epidemii SARS-CoV-2. Według raportu najbardziej prawdopodobny scenariusz początku epidemii to  przeniesienie się wirusa z na człowieka.

Dochodzenie toczyło się w Wuhan w mieście, w którym uważa się powszechnie że ten wirus po raz pierwszy się pojawił. Raport stwierdza, że hipoteza o laboratoryjnych pochodzeniu Korona wirusa jest ekstremalnie mało prawdopodobna.

Waszyngton nie zajął stanowiska wobec raportu WHO. Jak stwierdził rzecznik Departamentu Sprawiedliwości Ned Price:

Chiny do tej pory nie wykazały się odpowiednią transparentnością.

Stany Zjednoczone odniosą się do raportu, gdy zapoznają się z nim całościowo. Uwagę Amerykanów przykuwa obecnie pakiet stymulacyjny zapowiadany przez administrację Bidena. Ma on przejść przez Izbę Reprezentantów i Senat w przyśpieszonym tempie. Congressional Bugdet Office, oceniający możliwości budżetowe rządu federalnego, negatywnie zaopiniował projekt.

Dalej bowiem zawiera zapisy nakazujące zwiększenie płacy minimalnej do 15 dolarów za godzinę w 2025 roku zwiększające zasiłek dla bezrobotnych do kwoty niemal 740 dolarów tygodniowo, a być może nawet ponad 900 dolarów.

Problem z płynnością finansową mogłoby mieć 25 proc. europejskich firm do końca 2020 r., gdyby nie luzowanie ilościowe i pakiety pomocy publicznej. Tak wynika z raportu Komisji Europejskiej, który wskazuje, że wraz z wygaszaniem programów pomocowych można się spodziewać rosnącej liczby bankructw.

Po tym jak pandemia w końcu się zakończy Europę czeka […] potężny kryzys gospodarczy fala bankructw i niewypłacalności.

Tymczasem nie ustaje rywalizacja między USA a ChRL. Pacyfik jest świadkiem manewrów flot obu mocarstw z udziałem lotniskowców. Joe Biden ogłosił powstanie 15-osobowej grupy roboczej ekspertów cywilnych i wojskowych, która ma przygotować strategię rywalizowania z Państwem Środka. Problem jednak, jak wskazuje Albert Świdziński, nie leży jedynie w braku strategii:

Raczej brak strategii jest emanacją tego, że w kraju tym istnieją głębokie i głębokie problemy strukturalne, a tych nie da się rozwiązać jedynie za pomocą błyskotliwych strategii.

Według cytowanego przez Reuters przedstawiciela amerykańskiej administracji, nowy prezydent nie tylko nie zamierza znosić sankcji na chińskie przedsiębiorstwa, ale zamierza wprowadzić nowe.

Po raz kolejny widać, że jeśli chodzi o nową administrację i jej stosunek do Chin mowa raczej o kontynuacji linii Trumpa, a nie odejściu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Aby kontrolować człowieka, należy go odizolować i zastraszyć/ Jadwiga Chmielowska, „Śląski Kurier WNET” 80/2021

Wykorzystano pandemię do wprowadzania pełnej kontroli nad człowiekiem. Komunizm z najgorszych koszmarów jest już gotowy do opanowania świata. Pamiętajmy, że mamy wciąż wolną wolę daną nam przez Boga.

Jadwiga Chmielowska

Luty pyta o dobre buty. W tym porzekadle ludowym jest ważny przekaz klimatyczny –zarówno obfitości śniegu, ujemnych temperatur, jak i możliwych roztopów. Wyznawcy religii klimatycznej muszą być zaskoczeni śnieżycami w Hiszpanii, na południu Europy, a nawet w Afryce. Ale wierzą nadal w objawienia kilkunastoletniej Grety Thunberg.

Europę ogarnęło pseudoekologiczne szaleństwo, które dotarło do Ameryki. Zdawało się, że Trump je powstrzyma, ale zmowa sił destrukcji była silniejsza. Ocenzurowała i powstrzymała Trumpa. Biden, na zasadzie negacji, wstrzymał działania proekologiczne swego poprzednika. Zrezygnował z gazociągu do Kanady. Będzie gaz wożony cysternami samochodowymi, kolejowymi. Po wyborach Amerykanie są w szoku. Wierzyli w niezależne sądy. Te odrzucały pozwy o fałszerstwa wyborcze. Okazało się, że po prostu oddalały je z powodów proceduralnych. Marsz lewactwa przez amerykańskie instytucje trwa już od lat 30. XX w.

USA wracają też do porozumienia klimatycznego z Paryża. Nikt z propagatorów energii odnawialnej nie mówi, jak i jakim kosztem utylizować zużyte fotowoltaiki i skrzydła wiatraków. Ich żywotność to maximum 15 lat. „Zielony ład” pięknie brzmi. Dorośli zaczynają wierzyć w bajki, bo tak wypada. Toczą się poważne dyskusje nad 50 płciami…

Wszystko to służy, moim zdaniem, do siania zamętu i odwracania uwagi od spraw istotnych. Wielokrotnie pisałam, że od 2007 r. toczy się wojna. Nie miecze, karabiny, czołgi, samoloty poszły w ruch, a zniszczenia zaczynają być większe. To wojna hybrydowa. Ma ona elementy kinetyczne, czyli tradycyjne strzelanie do wroga, ale skuteczniejsza jest dezinformacja i pełna kontrola nad człowiekiem. Chodzi o panowanie nad całym światem. Oś Berlin–Moskwa–Pekin działa.

Aby całkowicie kontrolować człowieka, należy go wyizolować z otoczenia i straszyć. Do tego właśnie służy epidemia koronawirusa. Odnoszę wrażenie, że ten manewr był planowany już w 2009 r. z udziałem wirusa H1N1. Wtedy uznano, że za wcześnie. W styczniu 2010 r. Niemiec Wolfgang Wodarg, przewodniczący ówczesnej komisji zdrowia w Radzie Europy, twierdził, że duże firmy zorganizowały „kampanię paniki”, aby WHO ogłosiła „fałszywą pandemię” w celu sprzedaży szczepionek. Według niego kampania WHO o fałszywej pandemii grypy była „jednym z największych skandali medycznych stulecia i że WHO „we współpracy z niektórymi dużymi firmami farmaceutycznymi i ich naukowcami ponownie zdefiniowała pandemię”, usuwając stwierdzenie „ogromna liczba ludzi zaraziła się chorobą lub zmarła” z istniejącej definicji i zastępując je stwierdzeniem, że musi istnieć wirus, który przekracza granice państw i na który ludzie nie są odporni. Od lipca 2017 r. dyrektorem generalnym WHO jest dr Tedros Ghebreyesus, lewicowy polityk, mianowany z poparciem Chin. Jako minister zdrowia Etiopii nawiązał bliskie stosunki z Billem Clintonem, Fundacją Clintona i Fundacją Gatesów.

Wyścig szczurów po szczepionki dowodzi, że inżynieria społeczna jest skuteczna. Lekarze boją się wyrażać swoje opinie na temat szczepionek. Nawet Kościół dał się zastraszyć. Wirus jest. Kilku moich znajomych umarło, ale bardzo dużo, w różnym wieku, wyzdrowiało.

Stopień śmiertelności nie tłumaczy takich restrykcji w gospodarce na całym świecie. A może rządy wszystkich krajów boją się o czymś mówić? Korzyść odnosi Pekin. Wygląda mi to na wojnę biologiczną prowadzoną przez Chiny.

Wykorzystano pandemię do wprowadzania pełnej kontroli nad człowiekiem. Do tego służą aplikacje śledzące i jakoby chroniące przed zarażeniem, jest nawet pomysł eliminowania z obiegu tradycyjnego pieniądza itp. Zainteresowanych odsyłam do informacji z Chin. Komunizm, o którym nie śniło się nam w najgorszych koszmarach, jest już gotowy do opanowania świata. Pamiętajmy, że mamy wciąż wolną wolę daną nam przez Boga.

Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej, Redaktor Naczelnej „Śląskiego Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 lutowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 80/2021.

 


  • Lutowy numer „Kuriera WNET” (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Jadwigi Chmielowskiej, Redaktor Naczelnej „Śląskiego Kuriera WNET”, na s. 1 lutowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 80/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Żółtek: Rządzący chcą, aby ludzie się ich bali i żeby wiele obostrzeń zostało na stałe

Były kandydat na Prezydenta RP o bezprawności i szkodliwości rządowych obostrzeń, obywatelskim nieposłuszeństwie przedsiębiorców oraz o tym, co pokazują przykłady Białorusi i Szwecji.

Stanisław Żółtek mówi, że w Krakowie wsparł restauratora, który otworzył lokal mimo rządowych zakazów. Tymi ostatnimi nie należy się przejmować, gdyż jak wskazuje nasz gość

To nie jest żadne łamanie obostrzeń ani żadne łamanie prawa, tylko każdy ma prawo mieć otwartą walkę ponieważ to rząd zachowuje się idiotycznie.

Dodaje, że nawet gdyby zamknięcie gastronomi byłoby zgodne z prawem to także popierałby obywatelskie posłuszeństwo przeciw obostrzeniom. Te ostatnie zaś szkodzą zdrowiu Polaków zamiast pomagać:

Człowiek nie rusza się, nie trenuje na siłowni i nie chodzi na spacery. Ludzie nie są przyjmowani do szpitala, bo wszystko zajęte przez Covid-19, umierają na zawał w domu, na nowotwory.

Prezes Kongresu Nowej Prawicy podkreśla, że na sąsiedniej Białorusi według danych WHO śmiertelność jest pięciokrotnie mniejsza niż w Polsce. W Szwecji, w której nie wprowadzono lockdownu śmiertelność na milion mieszkańców jest porównywalna do tej w Polsce. Podkreśla, że u nas statystyki ogólnej śmiertelności wzrosły z 2019 na 2020 r.,  podczas gdy w Szwecji nie.

[Według statystyk dostępnych na statista.com w 2019 r. w Szwecji zmarło 88 776 osób, a w 2020 95 022- przyp. red.]

Chcieliby rządzący, żeby się ich bać i żeby wiele restrykcji zostało na zawsze.

Stanisław Żółtek podkreśla, że to rząd dokonuje bezprawnych działań, a nie obywatele buntujący się przeciw odbieraniu im wolności.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Hałat o szczepieniach: ludziom proponuje się program, który nie gwarantuje bezpieczeństwa pacjentom

Czym się różni polskie i amerykańskie podejście do kwestii szczepień? Jakie mogą wystąpić skutki uboczne szczepionki? Dr Zbigniew Hałat o naciskach na lekarzy, cenzurze w mediach i propagandzie rządu.

Dr Zbigniew Hałat spogląda krytycznie na masową akcję szczepień ze względu na wiele niepożądanych reakcji na szczepionkę. Ocenia, że w Polsce panuje pogardliwy stosunek władzy do obywateli.

Już 250 tys. ludzi zostało zaszczepionych, a dopiero teraz zapowiada się rozwiązania prawne związane z ubocznymi skutkami szczepionki. Mówi, że w Stanach Zjednoczonych istnieje dokładna lista z podziałem na objawy i godziny wystąpienia, jeśli chodzi o powody do otrzymania odszkodowań.

Dr Zbigniew Hałat podkreśla, że naciski z góry wykluczają obiektywność lekarzy. Informuje, że został zablokowany na Twitterze za podanie za Reutersem informacji o 32-letniej lekarce z Meksyku, która dostała drgawek po szczepionce. Stwierdza, że

Jeśli chcemy zachować swoją rolę obrońcy wolności na świecie przynajmniej powinniśmy zachować w propagandzie państwowej powściągliwość.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk tłumaczy, że działania niepożądane to przede wszystkim choroby immunologiczne, a także ciężkie objawy u ludzi, którzy byli w fazie wylęgania choroby. Dodaje, iż w przypadku osób, które wcześniej szczepiły się na grypę

Są właśnie przekonania takie, że te szczepienie [na koronawirusa] może spowodować niekorzystną reakcję organizmu.

Stwierdza, że sama Światowa Organizacja Zdrowia kwestionuje przekonanie u nas propagowane jakoby zaszczepieni nie roznosili choroby. WHO oceniło, iż zaszczepieni powinni podlegać takim samym restrykcjom, jak wszyscy inni. Nasz gość wskazuje, że ozdrowieńcy też mogą roznosić wirusa.

Opowiadam się za wczesnym leczeniu wczesnych objawów.

Według lekarza skuteczniejszym sposobem walki z koronawirusem jest leczenie choroby podczas wystąpienia wczesnych objawów.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szczepionka mRNA powoduje choroby autoimmunologiczne? Dr Zbigniew Hałat wyjaśnia, czego nie wiemy o nowym preparacie

Epidemiolog dr Zbigniew Hałat w podsumowującym mijający rok Poranku Radia Wnet, wskazywał na stan polskiej służby zdrowia w dobie koronawirusa oraz punktował błędy w zwalczaniu pandemii w Polsce.

Dr Zbigniew Hałat podkreślił w rozmowie, że już na początku roku zwracał uwagę na zagrożenie koronawirusem, które wówczas lekceważono.

Już z końcem stycznia  mówiłem  w mediach, że jest to zagrożenie ogólnoświatowe z uwagi na to, jakie stanowisko zajęła Światowa Organizacja Zdrowia, która zaprzeczyła, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka. Podobny pogląd podzielała grupa doradców rzadu brytyjskiego.

Zdanem eksperta w zwalczaniu pandemii podstawą powinno być opieranie się na twardych danych.

Ewidencja pokazuje ze podjęte środki zapobiegawcze były oparte na błędnych przesłankach.  Stanowczo uważam, że zasady logiki, wnioskowania medycznego i naukowego powinny być przestrzegane. Nie powinniśmy się poddawać presji  reklamy, marketingu czy propagandy politycznej.

Jak ocenił polskie statystyki koronawirusa nie napawają optymizmem.

Nasz kraj bardzo ucierpiał na tej sytuacji. Nadmierna umieralność w stosunku do pięciolecia ubiegłego w Polsce jest wybitnie wysoka. Sięga 100 procent.

Zdaniem epidemiologa nie możemy w tej chwili mówić o szczepionce na koronawirusa, a jedynie  eksperymentalnej terapii genowej.

Szczepionki mają ustalony sposób wytwarzania i sposób prowadzenia badań, sięgający kilku lub kilkunastu lat . (…) Tym razem mamy do czynienia z preparatem terapii genowej. Wiele eksperymentalnych  prób terapii genowej  np. w nowotworach złośliwych i szeregu innych ostrych zmianach chorobowych, zawiodło i wycofano się tych prób.

Wskazywał także, że

mRNA ma spowodować ekspresję genów człowieka w kierunku wytworzenia antygenu podobnego do kolca SARS CoC-2 .(…) Już w 2000 roku amerykański odpowiednik PAN stwierdził, że ekspresja genów jest dużym zagrożeniem.

Dr Zbigniew Hałat zaapelował o jawność danych dotyczących nowego preparatu. Według naukowca brak rzetelnej informacji może mieć bardzo negatywne skutki dla naszego zdrowia.

Cała świadoma ludzkość powinna żądać, by ci wszyscy którzy zdjęli odpowiedzialność z producenta, ujawnili dane faktyczne i nie pozwolić na ich ukrywanie. (…) Kto będzie płacił za leczenie chorób autoimmunologicznych?

Podstawowym działaniem w zwalczaniu pandemii powinno być zdaniem gościa Radia WNET wczesne leczenie.

W bogatym arsenale mamy przede wszystkim wczesne leczenie z użyciem hydroksychlorochiny, której fabryka została spalona na Tajwanie.  (…) W Polsce od połowy marca jest zabronione używanie hydroksychlorochiny.

 

 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Piotr Witt: Remdesivir już nie jest zalecany przez WHO. Był nieskuteczny i szkodliwy. Prof. Raoult mówił o tym od dawna

Piotr Witt o sytuacji we Francji w czasie pandemii Covid-19: protestach, samobójstwach, zamykaniu szpitali przy braku łóżek w innych placówkach oraz o tym, czemu wirus bardziej dotyka bogatych.

24-letnia fryzjerka i 35-letni restaurator popełnili w tych dniach samobójstwo.  W szpitalu Robert Debré 336 nowych niedoszłych samobójców.

Piotr Witt przedstawia niespokojną sytuację nad Sekwaną. Epidemia i związane z nią ograniczenia wywołują powszechną frustrację. Obywatele protestują, wielu Francuzów próbuje targnąć się na swoje życie, a tabletki na uspokojenie sprzedają się niczym pieczywo. Nasz korespondent wskazuje, że w czasie, gdy mówi się o braku łóżek szpitalnych

Zaplanowano zamknięcie trzech szpitali w Essonne w okręgu paryskim. 500 łóżek i 900 miejsc pracy mniej.

Na miejscu zamkniętych szpitali ma powstać centrum hospitalizacyjne. W innych francuskich szpitalach brakuje łóżek, a szpitale zwalniają się z pracy. Witt przytacza dane podawane przez szpital prof. Didier Raoulta. Według nich

Szczyt drugiego aktu epidemii przypadł na tydzień między 19 a 26 października. Od tego czasu zanikł.

Po zamknięciu restauracji przyrost zakażeń jeszcze się zwiększył. Przytacza dane, według których najbardziej w obliczu pandemii koronawirusa ucierpiały kraje zamożne. Powodem jest takie czynniki jak otyłość Amerykanów, czy zamiłowanie Francuzów do papierosów i alkoholu. Wyższą śmiertelność koronawirus notuje tam, gdzie jest dłuższa średnia długość życia.

Ludność w krajach biednych jest zżyta z chorobami. Wie jak się przed nimi chronić. Bogaci są bezbronni.

Epidemia nie nauczyła Francuzów mycia rąk. Robią to z taką samą częstotliwością jak wcześniej. Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje na zawyżone wyliczenia, jakimi rządzący straszą obywateli. Wskazuje, że

Im dłużej trwa mistyfikacja, tym lepiej naród zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje wokół remdesiviru.

Lek nie jest już zalecany przez WHO. Okazał się on bowiem nieskuteczny i szkodliwy dla wątroby i nerek.

Prof. Raoult mówił o tym od dawna.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jastrzębski: Biden może nie być w stanie renegocjować udziału USA w Porozumieniu Nuklearnym

Administracja Trumpa wytworzyła wiele blokad dla takiego posunięcia, a naglące wyzwania na wielu frontach mogą odroczyć te rozwarzania nawet do drugiej połowy 2021 roku.

Al-Jazeera

  1. Po przegranej Trumpa, Minister Spraw Zagranicznych Iranu zaprasza państwa regionu do współpracy

Minister Spraw Zagranicznych Iranu Mohammad Javad Zarif zaprosił sąsiadów jego kraju do współpracy dla urzeczywistnienia wspólnych korzyści, jakie mogą one uzyskać w następstwie przegranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.

Zarif powiedział, że Teheran wyciąga dłoń do swych sąsiadów w celu zawiązania współpracy dla dobra ludów i państw regionu.

Zarif zatweetował, że „Trump odchodzi, a my i nasi sąsiedzi trwamy dalej”. Irański polityk dodał, że „poleganie na Zachodzie nie przynosi bezpieczeństwa i zawodzi nadzieje” i wezwał wszystkich do „dialogu będącego jedynym sposobem na zakończenie waśni i napięć. Bądźmy razem, by budować lepszą przyszłość regionu”.

 

Ze swojej strony, Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Chamenei powiedział, że polityka jego kraju względem USA jest jasna i znana, a także, że nie zmieni się ona wraz z odejściem i pojawieniem się takiej czy innej osoby.
Natomiast Prezydent Iranu Hasan Rouhani powiedział, że „przyszła polityka administracji USA jest ważna, nie zaś to kto wygrywa wybory”.


Komentarz: Wybór Joe Bidena na prezydenta USA wcale nie oznacza ocieplenia w relacjach amerykańsko-irańskich. Być może Biden by tego chciał, wszak deklarował ponowne dołączenie USA do Porozumienia Nuklearnego, które za swojej prezydentury zerwał Donald Trump. Biden uwarunkował to powrotem Iranu do przestrzegania postanowień umowy. Przypomnijmy, że wchodząca w życie 16 stycznia 2016 roku umowa redukowała irańskie zapasy niskowzbogaconego uranu o 97 procent, to jest z 10 000 do 300 kg, definiowała limit wzbogacania uranu na poziomie 3,67%, a także zabraniała wzbogacania uranu i prowadzenia badań pod tym kątem w fabryce Fordow – wszystko to na czas 15 lat. Ponadto, na czas 10 lat Iran miał wyłączyć ⅔ swoich wirówek do wzbogacania uranu z użycia. W efekcie tylko 5 060 wirówek z 6 104 zdolnych do funkcjonowania mogło być użytych do wzbogacania uranu. Działania związane z powyższym obszarem miały być nadzorowane przez międzynarodowe inspekcje.

Biden powiedział, że pragnie wrócić do niniejszego porozumienia. Problem w tym, że wcale nie musi tego chcieć Iran, który stwierdził, że to USA muszą najpierw „powrócić do działania zgodnie z prawem i międzynarodowych zobowiązań” nim dalsze kroki zmierzające do przywrócenia Umowy Atomowej zostaną podjęte.

Te kroki to zdjęcie z Iranu sankcji, jakie nałożyła na kraj administracja Donalda Trumpa, sankcji, które uderzają nie tylko w irański przemysł gazowo-naftowy, ale i dotykają cały sektor finansowy Teheranu, prowadząc do galopującej inflacji i niedoboru leków.

Iran może żywić podejrzenia co do powrotu do postanowień porozumienia, również dlatego, że Europie nie udało się zabezpieczyć gospodarczego pożytku obiecanego Iranowi w umowie. Teheran, jeżeli w ogóle powróci do porozumienia, to, jak powiedział Minister Spraw Zagranicznych Zarif, pod żadnym warunkiem nie renegocjuje jej postanowień.

Przypuśćmy jednak, że obie strony dojdą do porozumienia i wyrażą wolę poddania się wypracowanym kilka lat temu zobowiązaniom. Nawet przy takim scenariuszu powrót na dawne tory nie będzie łatwy, jeśli w ogóle w pełni możliwy, a to za sprawą Republikanów dominujących w Senacie USA oraz zabezpieczeniom poczynionym przez administrację Trumpa.

Jak powiedział Specjalna Przedstawiciel USA do spraw Iranu Elliott Abrams, hipotetyczna administracja Bidena nie będzie w stanie znieść amerykańskich sankcji nałożonych na Iran, nawet jeśliby tego chciała.

– USA ma teraz wdrożoną kompleksową strukturę sankcyjną, która jeszcze na długo z nami zostanie – powiedział Abrams.

Może się też okazać, że odnowienie Porozumienia Nuklearnego nie będzie sprawą priorytetową dla Bidena. Prezydent elekt ma do powstrzymania epidemię COVID-19 w kraju, zaś jego plan uwzględnia stopniowe wychodzenie z obostrzeń, nie zaś natychmiastowe i pełne otwarcie gospodarki. Na horyzoncie jest także wypracowanie planu dla służby zdrowia bazującego na Obamacare, który Donald Trump rozwiązał. Biden będzie również próbować naprawy stosunków USA z WHO a także NATO. Nowy prezydent USA udzielił poparcia dla prozumienia Izrael-ZEA, a więc można oczekiwać, że będzie wspierać ocieplenie relacji Izraela z pozostałymi państwami arabskimi. I wreszcie, są jeszcze Chiny, wobec których działań Biden obiecał zbudować międzynarodowy front. Kwestia umowy nuklearnej może zwyczajnie zejść na trzeci plan lub zniknąć na jakiś czas w natłoku spraw. Prawdopodobnym jest, że tak się stanie do czasu wyboru nowego prezydenta Iranu, co nastąpi 18 czerwca 2021 roku. Do tego czasu trudno liczyć na zdjęcie sankcji z Iranu oraz na powrót USA do Porozumienia Nuklearnego.


Al-Arabiya

  1. Forum libijskie w Tunisie zwiastuje dobry rozwój dialogu pokojowego

Na przedmieściach tunezyjskiej stolicy, w ramach Forum Dialogu Libijskiego, obraduje 75 wybranych przez ONZ przedstawicieli reprezentujących różne strony konfliktu. Dyskutowane są prawa i warunki, pod jakimi ma funkcjonować Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, którego celem będzie zakończenie Libijskiej Wojny Domowej.

W środę przedstawiciele zgodzili się na przeprowadzenie wyborów generalnych w ciągu 18 miesięcy, o czym poinformowała Wysłannik ONZ Stephanie Williams. W czwartek delegaci dyskutują nad kształtem Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, który ma nadzorować wspomniane wybory.

Jak do tej pory negocjatorzy zgodzili się co do planu zorganizowania wyborów. Organizacja przedsięwzięcia ma zacząć się wraz z przekazaniem władzy dwóch zwaśnionych rządów, to jest Rządu Zgody Narodowej w Trypolisie i Izby Reprezentantów w Tobruku, Tymczasowemu Rządowi Jedności Narodowej.

Tymczasowy rząd będzie musiał uporać się z dwoma kwestiami, które doprowadziły do wyjścia ludzi na ulice po obu stronach frontu libijsko-libijskiego. Problemami tymi są spadek jakości usług publicznych oraz korupcja.

Negocjacje na obrzeżach Tunisu potrwają jeszcze do poniedziałku 15 listopada, a, jak pisze Al-Arabiya, bacznie przygląda im się wielu Libijczyków, mających nadzieję na zakończenie lat konfliktu i chaosu, który trawi Libię od 2011 roku. Obserwatorzy natomiast widzą, że ścieżka harmonijnego przejścia od konfliktu do pokoju jest usłana niepewnościami i wyzwaniami.

 

As-Sahra Al-Maghribiya

1. Zakia Tahri i jej nowa komedia

Francuska reżyserka o marokańskim pochodzeniu Zakia Tahri, znana również jako Zakia Bouchaâla, wznowiła swój kontrakt z marokańskim publicznym nadawcą radiowo-telewizyjnym Société Nationale de Radiodiffusion et de Télévision (SNRT) w celu wyprodukowania nowego serialu pod tytułem „Salaa wa Salaam” („صلا وسلام”). Reżyserka rozpoczęła zdjęcia do filmu wraz z końcem października. Zdjęcia mają miejsce w Casablance, Churajbice i Faqih Bensalah.

Nowy film Tahri jest komedią opowiadającą o perypetiach dziewczyny imieniem Karima, która na wiele lat opuszcza swoje rodzinne miasteczko, aby szukać lepszego życia w Casablance. Czyni to pomimo obiekcji matki. W Casablance podejmuje pracę w kancelarii adwokackiej, a przy okazji zakochuje się.

Karima musi jednak wrócić do rodzinnego miasteczka, aby uzyskać spadek po matce. Przybywszy na miejsce, dziewczyna dowiaduje się z testamentu matki, że jej ostatnią wolą jest, aby Karima wypełniła jej obowiązek swatki wobec pewnej młodej pary. Okazuje się, że Karima musi odegrać rolę dorosłej kobiety i doradzać wspomnianej parze.