Michał Karnowski: Opozycja wyszła z założenia, że skoro nie może rządzić Polską, to należy ją zlikwidować

Michał Karnowski komentuje pomysły opozycji, które nazywa wprost likwidacją państwa Polskiego. Ocenia także słowa Władysława Frasyniuka, który radził Grzegorzowi Schetynie rezygnację ze stanowiska.

 


Michał Karnowski o planowanych reformach opozycji, czyli 21 tez o samorządach:

To byłaby likwidacja państwa polskiego. Wdrożenie tego oznaczałoby kolejny rozbiór Polski […] Jeśli opozycja tego rozbicia pragnie, to powinni spotkać się nie 4 czerwca, a 23 sierpnia, czyli w rocznicę podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow” – mówi w „Poranku WNET”.

Dziennikarz sądzi, że jest to reakcja opozycji na wyborczą majową porażkę, gdzie sromotnie przegrali w niemalże wszystkich powiatach:

Polskość jest dla nich obciążeniem, jakimś problemem […] Opozycja szuka jakiejś recepty, drogi na skróty, jak przegrywając wybory zachować władzę i to jest myślę że jeden z elementów, skoro nie możemy rządzić Polską – to tę Polskę zlikwidujmy.

Podkreśla, że Polacy podczas wyborów parlamentarnych muszą odrzucić tezę o kasatę państwa polskiego. Ponadto dziwi go radość, którą przystrojone są twarze polityków popierających 21 tez:

To jest likwidacja państwa Polskiego, wszystkich jego agend. Nie możemy tego przyjąć. Dziwią mnie ludzie, którzy się pod tym podpisują. Czy jest to jakiś rodzaj odurzenia, zaczadzenia? Co powoduje tymi ludźmi? Czy oni naprawdę chcą, aby Polacy znaleźli się w małych lokalnych państewkach z minimalnym mianownikiem wspólnym? […] Mamy szaloną i niebezpieczną dla Polski opozycję.

Dziennikarz tygodnika „Sieci” ocenia słowa Władysława Frasyniuka o Grzegorzu Schetynie, wedle których opozycjonista z czasów PRL sugeruje, ażeby lider PO pomyślał o rezygnacji z piastowanego przez siebie wysokiego stanowiska:

W sensie politycznym jest to niedobra rada dla obozu opozycyjnego […] Dobrze, że na prawicy nie ma tak wielu wolnych strzelców.

 

Posłuchaj całej audycji już teraz!

K.T. / A.M.K.

 

Karnowski o „taśmach Kaczyńskiego”: Prawo i Sprawiedliwość musi mieć własną agendę i spokojnie walczyć z kłamstwem

Narracja większości lewicowo-liberalnych dziennikarzy dotyczących „taśm Kaczyńskiego” ma niewiele wspólnego z rzetelnością dziennikarską – uważa Michał Karnowski. – A opozycja zrobi wszystko.

– Tak naprawdę, to co znajdujemy na taśmach nie ma znamion afery – uważa Michał Karnowski. – Chodzi o przedwyborczy atak na Prawo i Sprawiedliwość, który przekonałby obywateli, iż partia rządząca jest uwikłana w niejasne interesy. „Gazeta Wyborcza” narzuca taką narrację, bo nie ma innej agendy. Głównym problemem partii rządzącej jest wzbudzany wśród Polaków niepokój. A opozycja wchodzi w każdy wątek, nawet absurdalny, nielogiczny, ponieważ – jak sądzą – przy urnach Polacy pod wpływem emocji nie zagłosują na Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Stwierdzą, że mają ich dość. To jest właśnie gra opozycji.

Publicysta „wPolityce” uważa, że w tej sytuacji obóz dobrej zmiany powinien powołać skuteczny organ, którego celem miałaby być walka z kłamstwami przeciwnej strony.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!