Bogdan Rzońca z PiS: Unia Europejska chce stłamsić nasz rząd, zniszczyć Zjednoczoną Prawicę i utorować drogę Tuskowi

Fot. Mortiz320 / Pixabay.com

Sytuacja z KPO jest bardzo napięta. Komisja Europejska stawia twardy opór, mimo naszej dużej cierpliwości. Będziemy wetować to, co jest możliwe.


Eurodeputowany Pis Bogdan Rzońca komentuje problemy związane z Krajowym Planem Odbudowy:

Sytuacja jest bardzo napięta, mimo naszej dużej cierpliwości natrafiamy na twardy opór Komisji Europejskiej. Byliśmy cały czas solidarni z UE, pomagamy Ukraińcom, czego w ogóle zdaje się Unia nie dostrzegać. Czas na poważną debatę w sprawie dalszych działań.

Jego zdaniem Unia naruszyła umowy, mimo że spełniliśmy wszystkie wymagania.

Oni chcą rozbić polską prawicę i zmienić rządy. Z kolei opozycja realizuje politykę – „ulica, zagranica”. Urzędnicy unijni chcą stłamsić nasz rząd, zniszczyć Zjednoczoną Prawicę i utorować drogę Donaldowi Tuskowi.

Prezes Kaczyński zapowiedział weta w sytuacjach, kiedy to możliwe. Gość Radia Wnet uważa, że niedługo będzie się liczył tylko głos Paryża, Berlina i Brukseli.

Nikt nie przyznał się do błędów, takich jak uzależnianie energetyki od Putina. Elity polskie miały rację, a część zachodnich jest powiązanych z Putinem. W związku z tym starają się kontynuować biznesy z przywódcą Rosji – mówi Bogdan Rzońca.

Oparcie produkcji energii na farmach wiatrowych i panelach społecznych ocenia jako duży błąd. Zwiastuje zdecydowany powrót do węgla i gazu.

W Europie trwa teraz panika, Unia jest w kryzysie. Grozi nam to, że nie będziemy już konkurencyjni. Energię nuklearną musimy w Polsce absolutnie mieć, jest to niezbędne.

Cały wywiad dostępny na naszym podcaście. 

Dr Hajdasz: Weto ws. nowelizacji ustawy medialnej to niedobra decyzja. Musimy doprecyzować te przepisy

Dyrektor Centrum Wolności Prasy SDP o konieczności repolonizacji mediów oraz o rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.

Dr Jolanta Hajdasz mówi o rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego. Podkreśla, że był to zryw całego regionu. Jak wskazuje, trzeba włożyć wiele wysiłku na rzecz upowszechnienia wiedzy o tym powstaniu.

Państwo polskie nie mogło się odrodzić bez swojej kolebki: Poznania i Gniezna. Gdyby armia nie wyćwiczyła się podczas powstania wielkopolskiego, nie byłoby zwycięstwa w wojnie polsko-bolszewickiej.

Dyrektor Centrum Wolności Prasy SDP komentuje decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu nowelizacji ustawy medialnej. Zwraca uwagę, że w argumentacji głowy państwa nie znalazły się słowa o potencjalnym zagrożeniu wolności słowa. Zdaniem dr Hajdasz źle się stało, że nie został poczyniony krok w kierunku repolonizacji mediów. Wyraża przekonanie, że sprawa udziału kapitału zagranicznego w środkach masowego przekazu zostanie w końcu rozwiązana.

Doprecyzowanie przepisów prawa medialnego jest konieczne. Nie może być sytuacji, w której państwo ma związane ręce.  […] Ze strony opozycyjnej nie słyszeliśmy żadnych merytorycznych argumentów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Lex TVN. Tomasz Rzymkowski: Nie będziemy zapewne próbować odrzucać weta prezydenta

Wiceminister edukacji i nauki o nowelizacji ustawy medialnej, ewentualnych wecie prezydenta oraz o przymusie szczepień.

Tomasz Rzymkowski komentuje przyjęcie przez Sejm tzw. Lex TVN. Wyjaśnia, że nowelizacja precyzuje, że 49 proc. kapitału zagranicznego dotyczy siedziby właściwej spółki. Grupa Discovery kupiła przestrzeń na lotnisku w Amsterdamie, gdzie nie funkcjonuje nawet biuro, tylko skrzynka pocztowa. Zaznacza, że Discovery może dalej posiadać udziały TVN, ale do 49 proc. Nie wie, jaka będzie decyzja prezydenta Andrzeja Dudy ws. ustawy.

Nie będziemy zapewne próbować odrzucać weta prezydenta.

Wiceminister edukacji mówi także o szczepieniach nauczycieli. Sądzi, że nie jest to problem, gdyż obok farmaceutów i pracowników służby zdrowia jest to najchętniej szczepiąca się grupa zawodowa. Dodaje, że jest za tym, aby świadomi ludzie dobrowolnie się szczepili.

Uważam, że każdy powinien się zaszczepić.

Odnosi się także do ustawy pozwalającej sprawdzić pracodawcy, czy jego pracownicy są zaszczepieni na Covid-19. Stwierdza, że nie chodzi o przymus szczepień, tylko  o świadomość pracodawcy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szefernaker: przed politykami prawicy stoi wyzwanie, by nie dopuścić do lewackiej rewolucji

Gościem porannej audycji Radia Wnet był Paweł Szefernaker który mówił o dofinansowaniu obszaru dawnych PGR-ów, wecie prezydenta Andrzeja Dudy oraz wyzwaniach, jakie stoją przed obozem prawicowym.

Paweł Szefernaker mówił  o przekazaniu przez rząd 250 milionów złotych na dofinansowanie i rozwój terenów, gdzie dawniej znajdowały się Państwowe Gospodarstwa Rolne. Minimalna  kwota na jaką można będzie złożyć wniosek to 50 tys. zł, a maksymalna do 5 mln zł. Środki te mogą być przeznaczone m.in. na budowę infrastruktury drogowej, wodnej, wodno-kanalizacyjnej, modernizację świetlic, bibliotek oraz rozwoju placów zabaw i terenów rekreacyjnych.

To są środki na inwestycje pierwszej potrzeby. Na tych terenach gminy nie mają środków własnych i  często nie mogą brać udziału w  inwestycjach realizowanych ze środków unijnych czy budżetu państwa, dlatego teraz mogą aplikować – powiedział wiceszef MSWiA.

Odniósł się także do weta prezydenta Andrzeja Dudy, dotyczącego noweli ustawy o działach administracji rządowej.

Myślę, że jest potrzeba rozmowy na ten temat z panem prezydentem i nowa ustawa będzie procedowana przez parlament i przez prezydenta – zaznaczył.

To pokazuje, że w Zjednoczonej Prawicy jest potrzeba lepszej komunikacji, by do takich sytuacji nie dochodziło – dodał.

Polityk skomentował także szczepienia poza kolejnością niektórych celebrytów.

Pomimo tego, że już 30 lat wychodzimy z postkomuny wiele osób niej tkwi. To jest pewnego rodzaju wyzwanie dla młodego pokolenia – stwierdził.

 

W jego ocenie przed polską i europejską prawicą stoi wiele wyzwań.

Myślę, że nie tylko w Polsce, ale także w naszej części Europy, wiele jest wyzwań przed politykami prawicy, by nie dopuścić do rewolucji lewicowej a wręcz lewackiej – podkreślił.


Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Ćosić: Mediom wstyd byłoby się przyznać, że Polska i Węgry coś jednak wywalczyły. Liberałowie chcą likwidacji weta

Dominika Ćosić o trudnych negocjacjach ws. unijnego budżetu, komentarzach zagranicznych mediów, zabezpieczeniu Polski przed mechanizmem praworządności i chęci zniesienia stosowania weta.

Polska i Węgry miały bardzo długo odmienne postrzeganie całej sytuacji niż większość krajów, nie 25, ale może 20.

Dominika Ćosić zgadza się ze słowami premiera Viktora Orbána, który stwierdził, że były to najtrudniejsze negocjacje w jakich uczestniczył w ciągu 30 lat. Jak wskazuje

Wczoraj się okazało, że wetem może będzie groził ponownie premier Holandii. […] Wszyscy są zwycięzcami choć każdy musiał zrobić krok do tyłu.

Premier Holandii “miał teatr do odegrania” ze względu na zbliżające się wybory w jego kraju. Dziennikarka stwierdza, że zgodnie z wynegocjowanymi punktami praworządność ma się ograniczać do rzeczy związanych z wydatkowaniem pieniędzy.

Teraz Komisja Europejska musi na piśmie przedstawić instrukcję obsługi do tego spornego rozporządzenia.

Dodaje, że będzie jeszcze ratyfikacja przez Sejm. Gdyby KE nie honorowała porozumień, to Polska może nie ratyfikować porozumienia. Samej Komisji zależy na jak najszybszym wejściu rozporządzenia w życie. Korespondentka TVP w Brukseli przyznaje, że

Konkluzje szczytu nie są tak wiążące jak rozporządzenia Komisji Europejskiej, ale jest niepisana umowa, że konkluzje szczytu obowiązują wszystkich. Nie było sytuacji żeby działano wbrew konkluzjom szczytu.

Odnosi się także do krytyce zawartego porozumienia ze strony Solidarnej Polski. Wskazuje, że sprzeczności są wewnątrz każdej koalicji rządzącej i jest to naturalne.

Pytanie, na ile udaje się przezwyciężyć swoje własne widzimisię, aby grać do jednej bramki.

Komentarze niemieckiej prasy dziennikarka określa jako hipokryzję. Media krytykowały wcześniej Budapeszt i Warszawę za to, że wetując narażają Unię Europejską. Teraz zaś kpią z nich, że kraje te dały się ograć. Co więcej, jak zauważa Ćosić, zauważa, iż mediom

Wstyd byłoby się przyznać, że Polska i Węgry coś jednak wywalczyły.

Wskazuje na debatę we francuskiej telewizji, w czasie której uczestnicy dostali informację o zawarciu porozumienia. Holenderska eurodeputowana Sophie in ’t Veld wyraziła wówczas swoje oburzenie wobec Angeli Merkel, że poszła na ustępstwa wobec Mateusza Morawieckiego i Viktora Orbána. Polityk dodała, że

Coś takiego jak jednomyślność i weto jest czymś co paraliżuje całą Unię Europejską i liberałowie będą zmierzać do tego, by zrezygnować z weta.

Rozwiązanie takie, jak wskazuje Ćosić oznaczałoby ograniczenie suwerenności państw członkowskich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Węgry wetują unijny budżet. Viktor Orbán: Według Brukseli praworządny kraj to tylko taki, który wpuszcza imigrantów

Premier Węgier w wydanym przez siebie oświadczeniu stwierdził, że „połączenie kwestii finansowych i gospodarczych ze sporami politycznymi byłoby poważnym błędem podważającym jedność Europy”.

Viktor Orbán podkreślił, że jego kraj jest gorącym zwolennikiem praworządności zaznaczając przy tym, iż obecnie w Brukseli

Ten, kto chroni swoje granice i broni kraju przed migracją, nie jest uznawany za państwo prawa. Po przyjęciu obecnej propozycji nie byłoby już przeszkód, by pieniądze należące się państwom członkowskim powiązać z popieraniem imigracji i szantażować kraje przeciwne migracji narzędziami budżetowymi.

Połączenie kwestii finansowo-gospodarczy ze sporami politycznymi zagroziłoby zdaniem szefa węgierskiego rządu jedności europejskiej. Zaznaczył, że Węgry zgodziły się na lipcowy kompromis tylko w imię europejskiej solidarności i chęci by potrzebujące państwa jak najszybciej otrzymały pomoc. Orbán w swym oświadczeniu cytowanym przez portal borsoline.hu, zaznaczył, że

Wprowadzenie jakiegokolwiek nowego mechanizmu karania państw członkowskich jest możliwe tylko poprzez jednogłośną zmianę traktatów.

Karania tego nie można oprzeć na podstawie praworządności, ponieważ brakuje obiektywnych kryteriów jej oceny.

A.P.

Hodowcy zwierząt na futra: To jest absolutnie zdrada polskiego rolnictwa, polskiej gospodarki i nas Polaków

Rolnicy z protestu przeciw piątce dla zwierząt o tym, co ustawa dla nich oznacza, tym, jak władza ich traktuje oraz o swym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą i szansie na prezydenckie weto.


Michał Kołodziejczak mówi, że według danych policji było od 7 do 10 tys. protestujących na demonstracji organizacji rolniczych. Reprezentacje protestujących przyjął prezydent Andrzej Duda, który  „myśli bardzo podobnie do nas”.

Prawo i Sprawiedliwość podchodzi do rolników w sposób podmiotowy.

Przedstawiciel AgroUnii zauważa, że o marginalizacji ministra rolnictwa wiadomo było od ponad dwóch miesięcy. Powinien on już wówczas sprzeciwić się temu, jak był traktowany. Marek Miśko i Szczepan Wójcik z branży futrzarskiej podkreślają:

Czujemy się bardzo zmęczeni i zdradzeni.

Miśko stwierdza, że zanim w przyszłości zainwestują pieniądze w swej ojczyźnie, to mocno się nad tym zastanowią. Wójcik wskazuje, że „sam majątek trwały środki trwałe to jest od siedmiu do dziesięciu miliardów złotych. To są kredyty rzędu trzech miliardów złotych”. Co można zrobić z tym w 12 miesięcy? Zwinąć interes- odpowiada. Dodaje, że

To jest absolutnie zdrada polskiego rolnictwa zdrada polskiej gospodarki i tak naprawdę zdrada nas Polaków.

Zauważa, że za obecnych rządów lewicowe organizacje mają większe wpływy niż w czasach koalicji PO-PSL. Czy można liczyć na weto prezydenta? Andrzej Duda nie składa w tej kwestii jednoznacznych deklaracji.

Natomiast weto nie wystarczy bo Prawo i Sprawiedliwość ma większość konstytucyjną w Sejmie i ją zbierze. A jedyne co nas ratuje to Trybunał Konstytucyjny.

[Zjednoczona Prawica ma większość w Sejmie, ale nie konstytucyjną (2/3 głosów) i nie pozwalającą na samodzielne odrzucenie weta prezydenta (3/5 głosów)- przyp. red.]

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.